Błagam o radę bo zwariuje

dzisiaj test wyszedł mi pozytywny. Ale coś tu nie gra. Ostatnia miesiączkę miałam 9 czerwca. Po tym kiedy nie przyszła ( tak na oko bo mam bardzo nieregularne i długie cykle) zrobiłam test- negatywny, to było 13 lipca. Wzięłam luteine na wywołanie, nie przyszła. Dziasiaj zrobiłam test i jest pozytywny. Ale jakim cudem wcześniej wyszedł negatywny. Co to wszystko oznacza?;/ poradżcie prosze, czy test może się mylić? jutro zrobie rano jeszcze raz ale teraz jestem skołowana

raczej testy sie nie myla mozesz byc w ciazy i wyjdzie 1 kreska ale na odwrot raczej nie :O

Wcześniejszy test nie wyszedł,ponieważ bardzo prawdopodobne,że owulacja się przesunęła.A testy mylą się ale raczej w tą drugą stronę. Gratulacje:)

hmmm,też tak myśle,ale jak człowiek miał tyle problemów z hormonami to aż nie chce się dowierzać i " szuka dziury w całym". A może znajdzie się ktoś komu wyszło pozytywnie a jadnak nie był? od razu powiem że cieszy mnie taki wynik:D

Ciesz się, jesteś w ciąży.

ciesze sie:D tylko powiedcie mi, czy jak w miedzy czasie, będąc już w ciązy miałam robioną cytologię i PRL- czy te badania nie mogły wykryć ciązy?

nie mogły!!!!!!!!!!!!! niby jak :)

nie wiem:D po prostu nie chce sobie robić nadziei a tu nic z tego nie wyjdzie:/

Miałam identyczną sytuacje...z tym ze mi 2 wyszły negatywnie a 3 pozytywnie...lepiej rano zrób sobie bete w laboratorium...i zobaczysz wtedy w którym jestes tygodniu.

Jak juz pojawiła się druga kreseczka to napewno jesteś w ciąży. Gdybys nie była poprostu by jej nie było. Nie wierzę w omylność testów. Napewno nie w tę stronę.