Siedze sama i pije wodke... Jestem tak zalamana, ze brak slow

Nie mam kurwa nic w dodatku na lasce na faceta, ktory wlasnie pieprzy inna i mnie dzis wyzywal. Nie moge sie nawet wyprowadzic, bo nie mam dokad, nie mieszkam w Polsce, ale rozwazam powrot. Od poniedzialku mam zaczac prace, ale... Juz nie wytrzymuje psychicznie, bo wiem, ze sobie z tym nie daje radey, nie moge i nie chce z nim mieszkac. Nie wytrzymam tego, a wyprowadzic bede sie mogla dopiero jak zarobie. Niestety to potrwa:( Poki co zastanawiam sie czy nie zamowic lotu do Polski i nie wrocic. Tylko co dalej? U rodzicow mieszkac za dlugo nie moge, a pracy w Polsce nie moglam znalezc dlatego wyjechalam. Zastanawiam sie tez czy nie pierdolnac o to wszystko i nie probowac wykorkowac, bo juz naprawde nie mam sil...

hej! jakn to pieprzy inna? moze tylko wyszedl zly?ile jestescie razem? sama tez mieszkam za granica,wiem,ze ludzie sie zmieniaja...Na pewno nie wracaj do Polski, jesli mozesz zostan jak dlugo mozesz, zacznij prace a po 1 wyplacie wynajmij sobie pokoj, moze byc tylko lepiej, to Twoja szansa,nie niszcze jej z powodu jakiegos dupka(wybacz ,wiem,ze to Twoj facet no ale..) .BAdz silna!

Ja piję piwo...

ten ostatni niedziel znajdz swoja niedziele i nie bedziesz juz ani ostatni ,ani sam ;)

on z kims jest powiedzial mi to i wlasnie do niej pojechal. Ja nie wytrzymam nerwowo nie mam tyle sily niestety. Nie wiem juz co robic, nie chce tu zostac z nim, nie dam rady na to patrzec. Nie potrafie sie z tym sie uporac, bylismy 2 lata razem ja go kocham, ale wiem, ze nie mozemy razem mieszkac nie po tym wszystkim. Najgorsze jest to, ze jestem totalnie sama.

nie masz zadnych znajomych,zeby sie wyprowadzic na jakis czas?

Nie poddawaj się, poradzisz sobie, poradzilas za granicą i teraz tez dasz radę, bądz dzielna.

moze ktos jeszcze pije? Ja niedlugo chyba wyjde z siebie. Najgorsze jest to, ze balam sie ze tak moze byc i przed wylotem tutaj obeszlam wielu lekarzy i nakupowalam troche tabletek nasennych:( Kusi mnie, ale chyba dopoki butelki nie skoncze to nie bede miala odwagi...

nic sobie nie poradzilam, ja niedawno przyjechalam. I nie, nie mam tu nikogo

podaj maila popiszemy tam

mmalamimi@wp.pl- to moj mail, ale o czym chcesz pisac?

podniose, bo wciaz zle wziac niedobrze, a nie uspokoilam sie

popiszemy? Jestes jeszcze?

jestem pijana... oddałabym się teraz każdemu

oj tam oj tam Gdzie jestes?

wpycham sobie do pupy telewizor :)

Ja jutro będę pic na imprezie, ale szczerze mówiąc wolę w samotności

wypierdalac podszywy w podskokach!

jeszcze jestem, zaraz wlacze poczte

myslalam, ze na maila napisalas. Jestem wciaz, bo gdzie niby mam byc

zaczernilam sie,bo idioci chcieli walic telewizory co prawda pod Twoim nickiem,ale jednak :) Gdzie mieszkasz obecnie? No i wyjeżdżając z PL znalas juz tego chlopaka?

jasne, ze znalam. Bylismy 2 lata razem jak pisalam. Mieszkam w Oslo obecnie, ale to chyba kwestia czesu

sprobuj tej pracy, co Ci szkodzi, wrocic zawsze zdarzysz, weekend przezyj i od poniedzialku idz do roboty, i jakos zleci miesiac, wracac, to ostatecznosc!

ale ja nie daje rady. Po prostu nie potrafie. Mam juz wszystko gdzies, pewnie jak skoncze butelke to nabiore odwagi

zeby sie zapic,i zabic tabsami trzeba az do Oslo jechac? Problemy powstały dopiero tam,czy jeszcze w PL? noooo

w Polsce byly problemy, ale myslalam ze to naprawie i sie udalo. Ja tak myslalam... Przylecialam i mnie wykorzystal doslownie a ja glupia myslalam ze sie ulozy. Tyle dni probowalam, on sie staral po to by dzis mnie nazwal "idiotka" i polecial do innej

masz jakies dowody,ze nie poszedl sie schlac? Tylko juz od razu siepieprzyc? Bezpodstawnie Go podejrzewasz? ;/

od kiedy przyjechalam byl dla mnie normalny, zachowywal sie jak zakochany facet, a dzis jeszcze bylo tak samo do wieczora. Stalo sie to nagle, powiedzial ze mam spierdalac i mnie wyzwal. To sie stalo nagle tak ze nie wciaz nie moge wyjsc z szoku

nie podejrzewam bezpodstawnie. Ona istnieje, wiem doskonale o tym i wiem, ze jest u niej.

nieśmiale sięgam ręką do majtek, wygrzebuję z nich kawałki ciepłego kału, po czym celebrując tę chwilę wkładam je do ust