HA Polacy nie dali się nabrać na ten pseudoraport Jerzego Millera...

Według sondażu przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC dla TVN 24 49 procent Polaków jest zdania, że przyczyny katastrofy smoleńskiej nadal są niejasne. Przeciwnego zdania jest jedynie 24 procent badanych. Badanych nie przekonała też dzisiejsza odpowiedź PiS na zaprezentowany przez komisję Millera dokument. Połowa badanych nie zgadza się bowiem z zaprezentowaną przez Prawo i Sprawiedliwość krytyką raportu Millera. Stanowisko PiS w tej sprawie poparło zaś 26 procent przepytanych przez sondażownię Polaków. Ankieterzy zapytali również respondentów o to, czy zaprezentowany dziś raport wyjaśnił w wystarczającym stopniu przygotowania lotu polskiej delegacji. Opinię tę podzieliło 51 procent badanych. Odmienną opinię wyraziło 26 proc. przebadanych Polaków. Według 37 proc. badanych przez SMG/KRC raport komisji ministra Millera w wystarczającym stopniu wyjaśnił zachowanie i decyzje pilotów w ostatniej fazie lotu. Przeciwnego zdania było zaś 31 procent respondentów. Katastrofa smoleńska. Główne wnioski raportu - dowiedz się więcej Ostatnie pytanie, jakie znalazło się w sondażu przeprowadzonym dla TVN 24 dotyczyło tego, czy raport wyjaśnił w wystarczającym stopniu współodpowiedzialność strony rosyjskiej za katastrofę smoleńską. "Tak" odpowiedziało 50 procent Polaków, a 24 proc. osób, które wzięły udział w badaniu udzieliło odpowiedzi "nie". Premier przyjął rezygnację Klicha Szef MON: odchodzę, bo tak trzeba "Premierowi zabrakło odwagi i honoru" Rodziny ofiar: raport rozwiał wątpliwości "Skąd te kłamstwa" Według PiS to opracowanie Bezbłędna współpraca jest konieczna Ostatnie sekundy przed katastrofą Komisja wykonała loty specjalne 30 procent lamp było niesprawnych Komisja prowadziła badania w 17 obszarach MAK zapozna się z polskim raportem "Będą nas musieli obrażać jawnie" Załoga Tu-154M chciała wykonać jedynie próbne podejście do lotniska w Smoleńsku, nie wykonała jednak automatycznego odejścia m.in. z powodu braków w jej wyszkoleniu w 36. specpułku; były też nieprawidłowości w pracy rosyjskich kontrolerów i w wyposażeniu lotniska. Według komisji, nie było bezpośrednich zewnętrznych nacisków na załogę, by lądowała w Smoleńsku; dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik w końcowej fazie lotu był w kokpicie Tu-154M, nie ingerował jednak w działanie kapitana ani załogi. Przeczytaj pełny raport komisji Jerzego Millera Takie są główne wątki prezentacji raportu, pracującej od dnia katastrofy, 34-osobowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod kierownictwem szefa MSWiA Jerzego Millera. Raport przedstawiał Miller z zastępcami komisji płk. Mirosławem Grochowskim i pilotem Maciejem Laskiem oraz ppłk. Robertem Benedictem, pilotem Wiesławem Jedynakiem, a także inż. Piotrem Lipcem.