Komu wg Was powinnnam oddac ubranka po synu?

Opcja 1 ;siostrze męża,on twierdzi ze potrzebuja tych ciuszków,ja nie jestem tego pewna ale kiedys dałam i nawet dziekuje nie usłyszałam a ich dziecko i tak chodzi w innych (mieszkaja blisko to widze) opcja 2: znajomej z klatki obok,pytałam się kiedys czy nie chce dla synka,batdzo sie ucieszyła,mówiła ze byłaby bardzo wdzieczna i widac ze jej by się przydały,poza tym mam wrazenie ze to bardzo miła osoba. No i mam dylemat,uzbierała mi sie reklamówka ubran po synku i nie wiem komu dac,jak myslicie lepiej rodzinie czy tej znajomej???

znajomej :) skoro rodzina nie potrafi docenić to po co im dawać?

tez mi sie zdaje ze ona poprostu bardziej ich potrzebuje ale mąz krzywo patzry ze nie siostrze

znajomej

znajomej

tez bym dala znajomej z klatki. z rodzina to tylko na zdjeciu.

Jak najbardziej ;-)

Znajomej :) Skoro się ucieszy i będziesz widziała, że ciuszki będą wykorzystane to radość dla Ciebie z tego też będzie :) A rodzine co to obchodzi co zrobiłaś z ciuszkami, mogłaś sprzedać, spalić, wyrzucić :P

oddaj tej osobie ktora bardziej potrzebuje twoim zdaniem,czy to takie trudne? to tylko reklamowka uzywanych ubran i tak sie zastanawiasz co bys zrobila jakbys miala cos drogiego oddac ?

zawsze możesz podzielić ubranka i dać trochę tu i tu;P) wilk syty i owca cała;)

Moze to zabrzmi tak typowo ale ja bym oddala biedniejszej osobie skoro sasiadka sie cieszyla tzn ze jest bardziej potrzeboska :)

po ci niesnaski z powodu gł.ubran oni sie na pewno obraza ,maz tez a znajoma sie szeroko usmiechnie ciekawe po ci to ?

słuchajcie ale to chodzi o to ze skoro mam wyrzucic na smietnik to lepiej dac komus kto potrzebuje tym bardziej ze nie są to ztare łachy potargane czy poplamione bo takie wyrzucam albo daje mezowi na scierki do warsztatu.Normalne czyste ubrabka typu spodnie,bluzy,koszulki itp zadne tam majtki czy inna bielizna.szkoda mi wyrzucic i tyle.Ale tak napisałam ten temat dla orientacji co byscie zrobiły na moim miejscu bo ja osobiscie wole oddac tej znajomej bo niestety szwagierka nie umie nawet docenic tego moze jej nie potrzebne nie wiem?Po co uszczęsliwac kogos na siłe?

gdybym to ja byla siostra twojego meza albo ta znajoma to bym ci srodkowy palec pokazala. Jakies stare przechodzone ciuchy a ty sie zastanawiasz jak matka teresa komu dac. jakie ponizenie!o stare lachy,fuj.ludzie nie macie godnosci!

jak cos komus dajesz zeby pomoc to nie powinnas czekac az Ci podziekuje i doceni,chyba nie po to dajesz zeby ludzie Cie chwalili i dziekowali i moze jeszcze cale zycie pamietali ze im dalas jakies uzywane ciuszki !!! skoro uwazasz ze sasiadka bardziej potrzebuje to daj jej i koniec kropka,nie ma co sie zastanawiac przeciez ...

brata. W koncu to jego siostra. A znajoma to obca osoba.

opcja nr 2 bez zastanowienia

dałabym znajomej ale żeby uniknąć rodzinnych nieprzyjemności porostu bym rozdzieliła.a wiekowo ktore jest starsze? moze daj te ktore jest starsze dziecko z zananczeniem zeby ci oddala jak wyrośnie bo obiecalas komus tez branka.

no widzisz nikt mi żadnego palca nie pokazywał,przeciwnie-dałam tej znajomej,ona zaprosiła mnie na kwkę,pogadałysmy,dzieci sie pobawiłi i zyskałam nową kolezanke.Ona była bardzo zadowolona,nie przewala im sie wiec kazde ubranko było mile widziane,a co do tych chamskich komantarzy,cóz nie oczekuje wdziecznosci ale chyba słowo dziekuje nie jest jakims mega wyzwaniem w dzisiejszych czasach?Przynajmniej bym wiedziała ze szwagierka jest zadowolona.Tak to nie wiem czy ona w ogóle chce jakies ubrania,moze jej nie potrzebne to po co mam dawac?To tylko odrobina kultury,nic wiecej :-O

bo jednak rodzina to zawsze rodzina. Na pewno bym dala siostrze męża czyli bardzo bliskiej osobie a nie jakiejś przypadkowej sąsiadce. Ja tez oddaje ciuszki komuś z rodziny.

zaproponowałabym siostrze męża ze może sobie przejrzeć tą reklamówkę może jej się coś spodoba to niech weźmie dla dziecka. I powiedziałabym ze jak nie to mam chętną na te ubranka sąsiadkę w potrzebie :)

A ja bym wcale nie dawala ciuchow ze wzgledu BO TO SIOSTRA MOJEGO MEZA jesli sasiadka jest bardziej w potrzebie to dalabym jej nieraz od obcego uzyskasz wiecej zyczliwosci niz od rodziny i przestan sie tu rozdrabniac zanies siatke sasiadce a siostrze nie dawaj niech sobie kupi skoro nawet nie podziekowala:O

to komu oddalas te ciuchy ?

oddałam znajomej,nie załuje,przydały sie bo widze ze dzieciak chodzi w nich :-) kolejne tez oddaje koleżance bo akurat mówiła ze musi jechac na ciuchy cos kupic więc jej zaproponowałam ze oddam,siostrez meza juz nie daje ubran.

i bardzo dobrze zrobiłas :) A mąż jak zareagował?

maz nie musi o tym wiedziec.

Oddałabym rodzinie, bo to nie są tylko Twoje ciuszki, ale i Twojego męża (w sumie dziecka najbardziej:) ), albo po trochę tu i tu.

znajomej

zrobiłam tak ze powiedzialam wprost męzowi ze jego siostra chyba nie chce tych ciuszków a jak nie wierzy to mu udowodnie.Zawiozłam jejj dzieckuj akis polarek czy sweterek nie pamiętam juz,daam a szwagierka nic,ani me ani be,mąz wreszcie przyznał mi racje ze dziwnie się zachowuje,ani dziekuje ani ze nie chce...Przeciez na sile nie będę jej wciskała.Od tamtej pory juz mam spokój :-)pozdrawiam!

podziel na pół.:)