Z welonem czy bez?

Jesli z welonem to jaka fryzura. Jesli bez to co w zamian? Ja sobie nie wyobrazam panny mlodej bez welonu, ale jakos nie moge zadnej ladnej fryzury do welonu znalesc.

jak jestes dziewca to welon moze byc a jak nie to sama wiesz

aaaa tam... wiele dziewic szlo bez i wiele nie-dziewic z welonem. wiec bez przesady.

Zawsze dowodem na dziewictwo panny młodej była gałązka merty, którą przystrajało się delikatnie sukienkę. Dziś ten zwyczaj zamarł, razem ze ślubnymi dziewicami. Poza tym, kto dziś znajdzie krzaczek merty, żeby przyozdobić pannę młodą. Toż to tak samo trudne, jak znalezienie dziewicy, biorącej ślub.

osobiscie nie poznalam jeszcze zadnej panny mlodej ktora przysiegala w kosciele katolickim i bylaby dziewica - tez tak macie?;-)

ja za rok mam ślub, mamy 2letnią córkę i nie mam zamiatu przez to odmawiać sobie welou, widome mirtem przyzdabiać sukni nie będe, a welon to dodatek do sukni a nie znak dziewictwa, tyle w temacie!!

Ogolnie terat byl nie o tym komu wolno welon... Tylko: Jesli macie welony to jaka fryzura do tego. Nie chce zeby welon z szyi wyrastal - niski kok... Jakies cudne wyczesane porozpuszczane tez odpadaja - jak tu welon wpiac, Co wy mialyscie? Jesli nie welon to co dajecie w zamian? czy nic?

welon to kawalek szmaty

taaaak... i uwazam tez kawalek szmaty za sliczny dodatek. poza tym co znaczy szmaty? robisz welon ze starego przescieradla? moj jest sliczny i szmata bym go nie nazwala :) POZA TYM: MOZE KTOS WRESZCZE WYPOWIEDZIEC SIE CO DO TEMAU, a nie spamowac niepotrzebnymi komantarzami...

ja miałam kwiat we włosach. welony są wg mnie okropne. kwiat do rozpuszczonych, lekko pofalowanych włosów, super.

na moim ogródku jest krzak merty... ale dziwicą nie jestem.. a welonu nigdy nie chciałam - nawet jako dziewica... przecież to tylko ozdoba

dziewice to z mertą! - a guzik prawda. Moje ciotki w latach 80 brały ślub z brzuchem a i tak miały myrtę :D gałązki myrty często używali do wszelkich sakramentów typu chrzest komunia i ślub teraz już chyba nie jest to takie popularne. U mojej babci rośnie pięknie w donicy ;)

i żaden na temat :/ ale do rzeczy. Welon sam w sobie jest ozdobą wiec IMHO nie ma co szaleć z jakąś skomplikowaną strojną fryzurą, której i tak nie będzie widać. Ja miałam gładko zaczesane włosy do tyłu, lekko podniesione z przodu żeby nie było efektu przylizania. Z tyłu miałam gładki kok, coś a'la banan. Welon był wpięty nad tym kokiem, więc w zasadzie cały go przykrywał. Jeżeli masz dłuższe włosy to może zapleć je w jakiegoś francuza przy głowie i w to upnij welon? Byle nie nisko :P