zostawił dla innej- wesprzyjcie

slonce i deszcz - mieszkaliscie razem??

nie, ale byl pierwszym chlopakiem, ktoremu zaufalam, stracilam z nim dziewictwo, kochalam go. boli jak cholera, ale trzeba zyc dalej. boli mnie, w jaki sposob zerwal nasz zwiazek, zwazywszy na to, ze caly czas powtarzal, ze ma wobec mnie powazne plany :D szkoda gadac. trzeba zyc dalej

a moze znalazł inna , wiem z doswiadczenia ze faceci zadką odchodzą tak poprostu zazwyczaj cos sie za tym kryje

nie wiem i pewnie juz sie nie dowiem. zycie...

Nigdy się nie zgódź na to żeby wrócił w grudniu! Wtedy doszczętnie zdepczesz swoją dumę, honor i poczucie własniej wartości. A czy warto dla takiego kogoś? Jeżeli nie będziesz sobie mogła poradzić z tą sytacją to udaj się do psychologa.

tralalalalalalalalalalal- nie sądze żeby on chciał wrócić, ale nawet jeśli to wiem,że nie moge na to pozwolić, chodzę do psychologa, ale to jest mega trudne

Wiesz co, jestem z Tobą całym sercem, przeżywam to samo i nie wiem jak sobie z tym poradzić, ale jutro idę do psychologa.To mój pierwszy krok ku przyszłości. Moja sytuacja jest trochę inna,:mąż , 13 lat w związku, trzyletnie dziecko. Złożył pozew o rozwód za moimi plecami. Ja przeczytałam jego sms- y miłosne, a on twierdzi ,że to była zabawa. Wyprowadził się , bo dałam mu wybór: albo zaczyna walczyć o rodzinę albo dowidzenia. Wybrał tą lepszą opcję dla niego, a mi serce pęka. Umówiliśmy się aby porozmawiać o wszystkim i daliśmy sobie tydzień czasu, bez kontaktu. Zastanawiam się po co to zrobił, skoro podjął decyzję? Może sam nie jest pewny? Na pewno nie czekałabym na Twoim miejscu do grudnia. To jest chyba niewykonalne. Masz czekać i prosić Pana aby wrócił. Ciesz się ,że nie masz z nim dzieci, byłoby Ci dużo gorzej.

Kochane, żebyscie znały temat to jest facet roziwdziony który ma trójke dzieci, ja mu pomagałam finansowałam wakacje dla dzieci itd wyciagałam z kazdego problemu, kiedy pił ( a pił) to ja opiekowałam sie nim jak dzieckiem, kochałam nad życie wybaczalam wszystko a on po 5 latach poszedl do innej, tak cierpie bo wiem ze łączyło nas mnóstwo rzeczy równiez materialnych, technicznych a on to wszystko skreslił

faceci tacy juz sa :( kobieta angazuje sie do glebi w zwiazek z facetem, a ten? jak mu sie odwidzi to idzie do innej. faceci to egosci :O nie sa warci naszych lez!!!

Pytasz czy jest jakiś sposób? CZAS! Niestety tylko to pozostaje. Pytasz, czy próbować klina klinem? Odradzam. Ja próbowałem. Skrzywdziłem jedynie niewinną dziewczynę. Mój związek trwał ponad 3 lata. Rozpadł się, gdyż jak stwierdziła - nie czuje w brzuszku motylków. Minęło blisko rok, a nadal zarówno ja jak i ona jesteśmy sami. U nas nie było innej osoby, a zwykła monotonia życia codziennego oraz brak czasu na okazywanie tego co najważniejsze - miłości. Niektórzy potrzebują trzech miesięcy, inni pół roku. Nie chcę jednak straszyć, ale jeżeli był to Twój pierwszy poważny partner to będziesz go niestety wspominać do końca życia. Ja tak właśnie mam ze swoją. Osoby tutaj dobrze Ci radzą gdy chodzi o otwarciem się na ludzi. Wychodź jak najczęściej się da, zacznij uprawiać jakiś sport, unikaj smutnych piosenek i filmów, znajdź ogromne pudło i wrzuć do niego wszystko (bezwzględnie wszystko) co od niego dostałaś. Czas leczy rany. Uwierz. Ja kochałem, kocham i będę w pewnym sensie kochał do końca życia, jednak trzeba sobie jakoś w życiu radzić i nie można stać w miejscu. Pisz tutaj ile wlezie, to pomaga mi pomogło i teraz czasami wchodzę na to forum, aby pomóc osobom w Twojej sytuacji. Jeżeli masz pytania, pytaj. Podstawowe - DLACZEGO? Bo myślał tylko o sobie, a tak nie zachowuje się osoba która kocha. I to powtarzaj sobie codziennie. Rano gdy wstajesz pierwsze zdanie ma być takie - NIE POTRZEBUJĘ GO DO SZCZĘŚCIA! Będzie dobrze. Tylko w to uwierz.

Macie rację tylko czas... Dzisiaj sie z nim widziałam, potwierdził mi tylko,że między nami koniec i że jest szczęśliwy w obecnym związku, niełatwo było tego słuchać, ale chyba dobrze się stało opadły mi wszelkie klapki z oczu. Najgorsze jest to ,że ja nawet nie umiem go znienawidzieć choc z tym uczuciem pewnie łatwiej by było mi żyć niz z nieodwzajemnioną miłością. Mam wrażenie ,że już zawsze bede sama itd totalna depresja , dzisiaj juz mi nawet nie kazał czekac do grudnia chyba upewnil sie w nowej partnerce

I wiecie co jeszcze mi teraz sms napisał ze mu sie samochód zepsul tak jak by to był mój problem, ma teraz nową kobiete niech jej sie zali. On by chcial zebysmy zostali przyjaciółmi czy ja mam udawac ze dam rade ???? to jest ponad moje sily

kazal ci czekac do grudnia?:O szokujace......

co za bezczelny typ:O spotakalas sie z nim celowo czy przypadkiem? wywal jego nr z tel. najlepiej nowy nr sobie zorganizuj... zeby nie mogl kontaktowac sie z toba... on szykuje kolo zapasowe z ciebie.. mowi ci.. po to te smsy...

Spotkalismy sie bo ja mialam dla niego korespondencje która obiecałam ze przekaze, nie bylo to dla mnie mile spotkanie i wiecej juz tych spotkan nie chce, facet jest cofniety, tzn nawet nie rozumie ze kazdy kontakt z jego strony to dla mnie cierpienie, on jest teraz szczesliwy i nie rozumie dlaczego ja nie chce utrzymywac z nim kontaktu

Słuchajcie czy to zawsze tak boli, to jest silniejsze odemnie czuje się jak bym miala bombę w srodku a w uszach tylko cyk cyk, nie jem nie spie, jak zasne na chwilę to śni mi sie On ze swoją nową kobietą to szaleństwo -ratujcie!!!

Boli i to jak s..... Ale przejdzie! Rób wszystko co było napisane w poprzednich wypowiedziach. Zajmij się czymś! Jakieś nowe hobby i to nie jedno bardzo wskazane. Nie możesz sama siedzieć w domu! Proponuję sport! Same zalety. Poprawisz swoją kondycję i zdrowie. Możesz także poprawić swój wygląd zewnętrzny (spalisz niepotrzebną tkankę tłuszczową), to sprawi że będziesz czuła się lepiej, a tym samym nabierzesz nowej pewności siebie. Przy ruchu wydzielają się endorfinki i inne tym podobne, które polepszą Twoje samopoczucie natychmiastowo. Jak dla kobiety to polecam fitness - skup się na pośladkach i udach (u kobiet największe partie mięśniowe) oraz basen (pływanie wyszczupla ramiona, usprawnia obręcz barkową oraz powiększ biust - wypycha mięśnie klatki piersiowej przez co piersi są wydatniejsze). W trzy miesiące jesteś w stanie zrobić ogromne postępy. Notuj sobie wszystko, abyś mogła się cieszyć zmianami i nowymi osiągnięciami. Wychodź do ludzi, ale odradzam spożywanie dużej ilości alkoholu, po tym możesz narobić głupstw, a następnego dnia będziesz miała kaca, być może moralniaka, a z pewnością załamanie wróci ze zdwojoną mocą. Pisz tutaj ile wlezie. Udzielaj się w jakiś sposób i pomagaj innym. To daje sporo satysfakcji. Zrób coś co zawsze chciałaś zrobić, a się tego bałaś np. skok na bungee.

bardzo dobrze cie rozumiem ja bylam ze swoim 2 lata i zostawil mnie od tak nie dla innej tak po prostu bez powodu... chcialam sie zabic to taki bol, jak otwieralam oczy rano chcialam umrzec .... do dzis pamietam to uczucie... po 2 latach sie spotkalismy jestesmy juz rok szczesliwa para i wiem ze wtedy potrzebowalismy tej przerwy bylismy mlodzi i ciagle sie klocilismy przez ten czas dojrzelismy do zwiazku,. jezeli cie kochal to wroci ....

wiecie co najgorsze jest to, że ja chyba naprawde podswiadomie czekam ze im nie wyjdzie i ze on wróci wiem ze to załosne ze nie mam godnosci itd, ale ten ból jest straszny. Z drugiej strony wiem, ze oni sie "kochają" i nie chce im stawac na drodze do szczęścia, najchetniej chciałabym zapomniec poprostu i zaczac zyc swoim życiem, bo mi z nim nie było lekko zdarzało mu sie uderzyc itd..

takich dziewczyn

To ja na ex nigdy nie krzyknąłem, nigdy nie użyłem przekleństw w jej kierunku, że o uderzeniu nie wspomnę. No i sobie poszła. Najwidoczniej, trzeba Was lać i zdradzać - wtedy kochacie. Naprawdę opanuj się i nie pozwól na powrót. Będzie chciał wrócić, to jest pewne, odchodzący zawsze chcą powrotu, tutaj nie ma wyjątków, ale Ty musisz już być wtedy silna i mu stanowczo odmówić. Pomyśl sobie co będą myślały Twoje dzieci, gdy będą widziały, że ich ojciec Cię bije? Tutaj nie chodzi o godność, bo przy prawdziwej miłości jej nie ma. Tu chodzi o szacunek dla drugiego człowieka, a on Ciebie nie szanował! Jaka droga do jego szczęścia? Miej go w d.... i układaj sobie życie na nowo.

facet567 - ja nie patrzyłam w kategoriach pił- bił- kochałam kiedy było źle i kiedy było dobrze, masz racje nie mam na co czekac musze na nowo zyc zapisze sie na jakis fitness moze bede chodzila na długie spacery... ehhhh co ja kurwa mialam w głowie jak sie pchałam w ten związek

Zapraszam wszystkich do przeczytania artykułu http://seksoot.com/news/spec-a.php poświęconemu niebezpiecznemu swingowaniu w Polsce.

facet567 powiem ci ze tez bym cie kopnela i odeszla bo tacy kolesie co nawet na laske nie krzykna tylko jej ciagle przytakuja i torebki nosza to totalne cioty do ktorych ty nalezysz. zalamana sluchaj czasem sie zdarza ze facet szerpnie laska to zwyczajne nerwy i wiem o czym mowisz ... nie chce cie dolowac ale ja na twoim miejscu kupilabym jakies filmy i zaczela ogladac to naprawde pomaga :)

a19 Widać, że nigdy nie byłaś w normalnym związku. Pewnie wywodzisz się właśnie z rodziny, gdzie stary pił i bił was wszystkich gdy go ręka swędziała. Ja pierd.... ale mi na nerwy podziałałaś. Uwierz, zresztą w d.... mam to czy uwierzysz, gdybym Ci raz pierd... to byś zęby straciła, gdyż do maluczkich nie należę, jednak wyznaję zasadę, że psa się nie bije a co dopiero kobietę. Chciałem pomóc, ale mi się już odechciało. Powodzenia w zapominaniu, a tobie a19 chociaż jednego porządnego wpierd.... od najebane... faceta. To zobaczysz, czy "szarpnięcie" jest na porządku dziennym.

facet567 jak czytam co ty tu piszesz to sie zalamuje. odchodzacy zawsze chca powrotu? co ty mowisz chyba masz na mysli tych porzuconych a to ze zdarzy sie paru ktorzy beda chcieli wrocic nie znaczy ze kazdy... i od razu stanowczo odmowic bo co ty tak mowisz? ja nie zaluje ze wrocilam do mojego mezczyzny poszlam za glosem serca i daj autorce samej zdecydowac czy ewentualnie bedzeie chciala do niego wrocic czy nie! boze ludzie... w ogole o jakich dzieciach ty mowisz kobieta jest zalamana a ty co beda wasze dzieci myslaly.. podzielilbys sie z nia lepiej bolem a nie wypisywal bzdety. kobieta jest zalamana po 5 latach udanego zwiazku facet odchodzi do innej a to wierz mi nie tak latwo sobie wytlumaczyc i sie zapierac ze ma sie kogos w dupie jak sie bez przerwy o nim mysli...

na mnie nigdy rodzice reki nie podniesli tym bardzeij moj ojciec na matke... ale wiem co to zazdrosc wiec morda w kubel cioto siedzaca na babskim forum wynocha stad

facet567 PROSZE NIE ZOSTAWIAJ MNIE!!!! nawet nie wiesz jak cenie twoję wpisy jesteś moim głosem rozsądku

a19 wiem co masz na myśli ale nie obrazaj nikogo ja mam w tej chwili tak namieszena w głowie ze szok!!!!!!

sory ale jakbys robila to co on pisze to nie byloby najlepiej dla ciebie ale jak tam chcesz twoja sprawa