dziwna rodzina?

czy u was tez tak jest z ta rodzina, nie wymagam zainteresowania swoja ciaza, na spotkaniach rodzinnych nie gadam tylko o sobie, wrecz przeciwnie staram sie by nie bylo to tematem nr jeden bo ciaza pierwsza w naszej rodzinie, ale przykro mi sie robi jak zaden z moich braci nie zadzwoni do mnie tylko dzwoni do mojej mamy i pyta czy juz urodzilam, czy przyjezdzam i kiedy przyjedzam do niej i co tam u mnie, jakby nie mogl sam zadzwonic... nie rozumiem tego jak mnie cos interesuje to dzwonie i pytam osob walsciwych a tu nigdy tak nie bylo juz pomijajac ciaze, jakby moi rodzice byli cos w rodzaju lacznikiem... czy ma tak ktos?

jakby codzienne dzwonili i sie pytali czy juz urodzilas to by ci sie po tygodniu znudzilo, zapewniam :O

ja też bym się cieszyła, że namolnie nie wydzwaniają :) może nie chcą się narzucać, bo większość kobiet przed terminem narzeka na ciągłe telefony

tu nie chodzi o narzucanie, to nie ten typ rodziny, to tak jak popadanie z krajnosci w skrajnosc, albo tak jak u nie ktorych wydzwaniaja codziennie a u nie ktorych czytaj u mnie w cale i juz nie chodzi o ciaze, mielismy wypadak, to tel do mojej mamy co sie stalo, jak sie czujemy itd, a naturalne jest wg mnie zadzwonic i zapytac bo to milo, jak im kiedys zwrocilam uwage tu mowie o moim bracie co zone to o powiedzial ze jakos tak wychodzi ze nie ma czasu zadzwonic albo ze sama moge, no ale ile mozna, chyba kontakt rodzinny nie jest tylko jednostronny... a teraz to, juz mnie wkurzaja bo od paru miesiecy cisza i tylko tel do mojej mamy.. no bez przesady

pewnie nie chcą Ciebie wkurzać ciągłymi pytaniami. Ciesz się, że w ogóle się interesują....Moja szwagierka była wściekła jak zaszłam w ciążę, więc lepsze chyba takie zainteresowanie Twoich braci,niż żadne albo nie daj Boże złość na tę sytuację

sory ze tak chaotycznie ale juz mnie to wkurza, wlasnie dzwonila mama i miedzy innymi mowi ze byl moj brat z zona i pyta co tam u nas.. . to chyba nie jest normalne

a kiedy ostatnio sie widzieliscie?

na swieta wielkanocne, bo oczywiscie jak my do nich nie pojedziemy to oni w cale, wiec stwierdzilam ze nie bede sie narzucac, to jak sie nie odzywam to oni tez nie, tylko mi mama cisnienie podnosi jak slysze ze syn z synowa byli i pytali.... nie wiem moze im taka forma kontatku wystarczy, ja zawsze chcialam zebysmy byli fajna rodzinka a nie tylko swieta i to nie wszystkie, pogrzeby i sluby, ostatnio bratowa do mnie ze fajnie jakby mala nie urodzila sie 3 sierpia bo oni wtedy rocznice slubu maja i mogloby to w przyszlosci klidowac... kpara mi opadla

Jeżeli myślisz, że w ruletce masz szanse 50/50 to jesteś w błędzie. Dowiedz się jak zwiększyć swoje szanse do 100% i zawsze wygrywać duże pieniądze... szczegóły na: www.otostrona.pl/kasyno Sprawdź, nie pożałujesz... Wielka kasa czeka na Ciebie. Zaczniesz zarabiać, osiągniesz niezależność finansową a szefowi powiesz "dziękuję"...

Autorko masz rację, to nie jest do końca normalne ale widzisz są ludzie, nawet najbliźsi którzy uważają że ciężarna to osoba która lada moment urodzi więc lepiej z daleka od niej bo może przyjdzie jej na myśl zaprosić do siebie i niedaj bosze byli by cigoście świadkami odpływających wód:D. Autorko śmiej się z tego i jak coś to zadzwoń do brata i zapytaj czy zapomniał two numer telefonu i ze troszkę się ośmieszają. Takie pytania czy już urodziłaś to trochę rzekłabym olewka z ich strony, a niech sami się dowiedzą, niech usłyszą twój głos nie namacalnie przekonają się co u ciebie słychać. Mój tata i mama dzwonili bezpośrednio i ciągle pytali jak tam czy nie czuje że będę rodzić ...a mnie to doprowadzało do szału i się wściekałam, szwagier natomiast i siostra dzwonili i przez mamę się pytali a potem jak już urodziłam to szwagier przyznał się i powiedział "ja tam wolę z daleka od tych rzeczy" zupełnie jakbym była trędowata:/. Autorko jedna rzecz, jak już urodzisz to każ twojemu bratu zadzwonić do mamy i zapytać się jak dziekco wygląda i czy fajne i jak wogóle u was :D, skoro teraz nie chcą sami sie przekonać to niech i później sobie poczekają.

az sie usmiechnelam jak przeczytalm to co wyzej napisalas :) zapewne tak zrobie, chociaz znajac zycie i tak do nich napisze ze urodzilam, bo dla mnie to normalne i naturalne, a oni pewnie zadzwonia do mamy z pytaniem jak sie czujemy ;) widac juz cale zycie tak bedzie i trzeba bedzie sie przyzwyczaic, tyle ze jakby nie bylo jest to przykre ze nie ma sie dobrego kontaktu ze swoja bardzo bliska rodzina.