Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawz przypadek mi sie trafi

Poznałam go w internecie

Polecane posty

Gość Ciekawz przypadek mi sie trafi
Loda mu już zrobiłam raz.. i co? nic nie pomogło, kontakt osłabł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawz przypadek mi sie trafi
DO PODSZYWA - cwoku myslisz ze nikt nie odroznia od orginalow od towich podszytych wypocin? Jakim idiotom trzeba byc zeby takie cos robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betrwere
ania, to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam podszywacza :) Stara się dopasować styl. Treść to bzdety, ale ten styl i prawie brak błędów! To tutaj rzadkie. Nie chciałam sie zaczerniać, trudno :P Wracając do tematu, wcale nie upieram się, że mam rację. Wypadłam z obiegu, na randki nie chodzę. Z natury jestem nieufna. 30-tkę przekroczyłam, więc mam odrobinę inne spojrzenie i inny bagaż doświadczeń. Kilka lat temu szukałam znajomości w necie. Miałam szczęście, bzykacze nie byli mną chyba zainteresowani. Poznałam interesującego mężczyznę. Nie pamiętam już, ile trwała faza zalotów. Po kilku spotkaniach na kawie, spacerach itd. zaczęliśmy odwiedzać się we własnych domach. On niczego nie przyspieszał. Miałam czas, by dobrze go poznać, zacząć mu ufać. Pamiętam deszczową niedzielę, gdy przygotowywał dla nas u siebie kawę i coś opowiadał. Opowiadał długo, a ja zaczęłam sie zastanawiać, czy w ogóle mu się podobam? Bo znajomość trwała od kilku tygodni, a on przegapił kilka idealnych momentów, by spróbować mnie choćby pocałować. Do pierwszego pocałunku doszło tamtego dnia, gdy odprowadził mnie do domu. Miło wspominam tamtą znajomość, moją i jego niepewność :) Może więc pisałam wcześniej przez pryzmat swoich doświadczeń. Lubimy wiedzieć, że podobamy się partnerowi. To dotyczy obu stron. Oczywiście czymś innym jest naleganie i przyspieszanie. Jeśli autorka ma wątpliwości, to rzeczywiście lepiej ze wszystkim zaczekać, może nawet zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawz przypadek mi sie trafi
Ja nigdy nie wiazałam jakis nadziei z osobami z internetu, fakt chyba nie ma co na takiego dupka czasu marnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawz przypadek mi sie trafi
Nie mam na imie Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagenia
Teraz bardzo dużo związków zaczyna się przez rozmowy w Sieci. Nie uważam, żeby to było coś gorszego niż spotkanie się np. w imprezie. Ogólnie znalazłam ciekawą książkę na ten temat "Romans Internetowy. Historie Prawdziwe." którą można kupić na alehistorie.pl Można dowiedzieć się z niej sporo ciekawych rzeczy na temat związków czy romansów które zaczęły się właśnie w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×