ile macie oszczednosci?

na koncie albo w gotowce?a jakies inne materialne dobra?nieruchomosci,samochody?ile warte?

ja mam jakis milion w dolarach i sie nie chwali:P

ja mam kafeterie

:(

100zł :D

powaznie pytam ja mam ok 100 tys w gotowce,mieszkanie warte ok 250 tys,i do tego dzialke,ktora chce sprzedac-z tego bedzie ok 100 tys

nie piszę o tym, ale sporo, w hooj sporo:)

4 tys-calkiem ladnie:)

becia-ale Ty masz z mezem a ja pytam o to co kazdy ma swojego

i to nie blądynka, dużo masz:) ale mimo to się chowasz:)

poważnie? to chooj Cię to interesuje chwali się ten kto nie zbiera pochwał

majatku meza nie biore pod uwage:P

i maly samochod, w portfelu jakies 13 zl a na koncie 20zl :O i na benzyne musi jutro to isc.... ja pracuje i moj maz, cala moja wyplata idzie na paliwo do tej marnej pracy a polowa wyplaty meza na rachunki, druga na zarcie. zayebisty kraj :O

:)

becia-jak juz to blondynka:) meza nie biore pod uwage-on ma 3 wielkie maszyny warte pewnie z 500tys

mam dom na wlasnosc-wiesz wlasny kat to podstawa a kraj chory:Omasz racje

My mamy z mężem kupiony dom i wynajmowany (pytałam się nawet na kafe czy go kupić) i moją kwalerke. Na koncie to mało gdzieś z 60 tys. odłożone...

na moim prywatnym kącie osobistym mam ponad 100 tyś, ale to ze sprzedanej działki, a jeszcze mam 2 do sprzedania. o mężu nie piszę. Bo przy nim to tragedia:(

aha + własny dom.

ale postanowiłam oszczędzać, już z aktualnej wypłaty odłożone 1400 jest, postaram się tak wydawać, żeby mi jeszcze z tego tysiąca który został zostało, no bo samo jedzenie w sumie. postaram się tak co miesiąc te 1400-1500 albo może i więcej odłożyć.

bo yebnę :D tutaj kurwa siedzi awangarda. niech mnie pyton strzeli

w gtowce 10,240zl

pśp, i tak Ci zazdroszcze kafeterii

ja wlasnie odkladam ok 2000tys miesiecznie od niedawna becia a maz pralke naprawil?

psp-a ty pracujesz? myslisz,ze konfabuluja?:Pja pisze prawde:P

mi sie akurat udało, bo wszystko dostałam:) ale wiem że nie którzy harują przez całe życie żeby to mieć. I tacy w moich oczach zyskują szacunek:)

nie naprawił kupiliśmy nową:)

w sumie to nie wiem na co ja wydaję :O no ostatnio mi na weterynarza prawie 1000 poszedł, ale tak to jedzenie. dzisiaj np kupiłam sobie lakiery do paznokci za w sumie 25 zł i torebkę za 30, i taki "szał" to może raz w tygodniu. a jedzenie? nie obżeram się, ja nie wiem :O kosmetyków już nie będę kupowała bo mam zapas, ciuchy mam. ja pierdolę, nie wiem na co mi kasa idzie :O

Cześć, PŚP Becia, Ty walisz błąd za błędem. Kup dobry słownik, pieniędzy wystarczy... :o

moja dzisiaj tez strzelala az korki wywalilo i poszedl dym a ja mialam duzo prania-a tu niedziela odpoczela i jeszcze pociagnela