Nowotwór kręgosłupa

Kolega ma łagodny nowotwór kręgosłupa, miedzy 4 a 5 kręgiem, umiejscowiony bardzo blisko rdzenia- tyle wiem. Jedyna opcja to operacja usunięcia i ryzyko paraliżu- które bez operacji również oczywiście występuje. Czy ktoś wie czy taka operacja jest bardzo ryzykowna, w % ? czy po takiej operacji, jeśli wszystko pójdzie dobrze, jest się w pełni sprawnym? dziękuję.

Ja znam kilkanaście metod na nowotwory.Więc lepiej żebym odradził tą operację.

na sobie mogę eksperymentować z alternatywnymi metodami ale koledze, który nie ma o tym pojęcia, nie będę nawet nic sugerować. Proszę więc o odpowiedź na pytania.

Myslę, że nie powinno sie mówić o ryzyku w %... ale sam widzisz, że w zasadzie operacją nic nie ryzykuje, bo gdy guz się rozrośnie, to i tak dojdzie do paralizu..