KOBIETY SKĄD WY CZERPIECIE ENERGIĘ DO TEGO BY O SIEBIE ZADBAĆ?

bo ja mam 20 lat, ale tragedia.... Makijazu zrobic nie potrafie... Włosy zawsze w kucyk zwiaze, bo nie chce mi sie ukłądac... wypadaja mi i nawet nic z tym nie potrafie robic.... Depiluje sie raz na 2 tygodnie... No szok szok szok!! Nie chce taka byc!NIE CHCE TAKA BYC DAJCIE JAKIES RADY .... PROSZĘ.... mój kolega znany z chamskiej szczerosci powiedział,że jestem ładna, ale niezadbana i przytłaczam sie strojem, bo chudość maskuję jakimis bluzami, dzinsami itp

Ja swoją energię wysysam z magicznej różdżki mojego tatełe :)

A do tego trzeba jakiejś energii ? :D ja po prostu nie mogłabym chodzić zapuszczona cały czas :D

bo dzieki dbaniu o siebie człowiek czuje się lepiej?

do tego trzaba kasy (płacze)

wcale nie

Wystarczy jakaś magiczna różdżka :)

jak ktos lubi byc zadbany to o siebie dba i tyle jak robisz wszystko systematycznie to jest to nawyk i tyle choc niektore rzeczy naprawde pochlaniaja duzo czasu

nie chodzi o kasę, ale o takie zebranie sie w sobie... ja kiedys próbowałam, ale i tak zawsze czułam sie gorsza i brzydsza od przecietnej dziewczyny mijanej na ulicy.... mam bardzo niska samoocene

Potraktuj to jako element higieny osobistej (jak np. prysznic albo mycie zębów). Po jakims czasie wejdzie Ci to w krew :)