Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata123456789

Jak skutecznie odzyskac faceta?

Polecane posty

Gość agata123456789

zaczne od tego,że byłam z nim dwa lata, bywało lepiej, gorzej, miewaliśmy przeerwy ale jednak zawsze do siebie wracaliśmy , nie potrafiąc wytrzymać bez siebie. Jakies pol roku rozstalismy się jednak po sporej awanturze i przez około miesiąc nie było między nami zadnego kontaktu. Niewiele po naszym rozstaniu Karol zaczal spotykać się z dziewczyną, która już od dawna kręciła się koło niego. Kiedy znow zaczelismy sie do siebie odzywac, traktowalismy sie po kolezensku, jednak nadszedl wieczor kiedy nie wytrzymalismy i zaszlo miedzy nami za daleko niz na relacje kolezanka-kolega. Sytuacja powtorzyla sie kilkakrotnie. Musze dodac,ze rownolegle wciaz spotykal sie z ta cala Ola, a ja doskonale o tym wiedzialam(przy okazji poprosil,aby ona o niczym sie nie dowiedziala). Czulam sie podle i okropnie, ale chcialam miec go przy sobie, obojetnie jakim kosztem. Doslownie tydzien po calych wydarzeniach Karol wyjechał do niemiec do pracy, na 2 miesiące. W miare regularnie sie do mnie odzywa, czasem nawet dzwoni, ale domyslam sie,ze nie az tak czesto jak do tej calej Oli... Po jego dlugich namowach zdecydowalam,ze pojade do niego , tzn niby pozwiedzac, no ale z noclegiem u niego. Jestem pewna,ze mimo ze deklaruje,ze na tej Oli mu zalezy i ze starsznie za nia teksni, to jak przyjade (jade za 2 tygodnie) to nie bedie wobec mnie obojetny, a bedzie probowal zaciagnac do lozka itp. Strasznie z anim tesknie i brakuje mi bliskosci z nim,ale nie chce mu sie tak dawac, a jednoczesnie chce zeby poczuł, że jestem rasowa kobieta, a nie panienka spelniajaca jego zachcianki. Chce,zeby zapomnial o Oli i zwariował na moim punkcie. Czy ma ktos pojecie jak moge do tego dojsc? Czy trzymanie go na dystans podczas mojego tygodniowego pobytu w niemczach wystarczy? bo to oczywiste,ze bedzie liczyl,ze bede dla niego latwa jak zwykle... Na pewno sie zdzwi, ze tym razem nie daje mu sie dotknac, pocalowac.... Ale czy to zalatwi sprawe? na pewno sie wkurzy, ale czy go to zaintryguje? Boje sie,zeby po powrocie do Polski nie polecial po prostu do Oli, a mnie zostawil w kacie.... bo wciaz bede zgrywala taka niedostepna. Jak powinnam dokladniej zachowywac sie w Niemczech,zeby obudzily sie w nim te instynkty, ktore beda go do mnie przyciagaly?? dodam,ze wiem,ze wlasnie w ten sposob zdobyla go ta Ola. ze spotykali sie njapierw na luźnych warunkach, a potem nagle ona zaczela go ignorowac, zdystansowala sie. wtedy straasznie go to zaintrygowalo i postawil sobie cel,ze ja 'oswoi'. Stwreidzil,ze byl z niej dumny,ze potrafila tak go trzymac na dystans, podczas gdy byl pewien,ze ma ja w garsci.... Po tym icydencie wlasnie trwa ich sielanka.... bo zdobywa ja caly czas, mimo ze sa niby razem to jednak ona nie pokazuje mu na 100% ze tak jej na nim zalezy, on sie musi wiec ciagle starac, komplementowac ja itp. Spryciula z niej... Wydaje mi sie jednak,ze prawdziwe uczucie to to nie jest,skoro przy kazdej mozliwej okazji kiedy jestem blisko , on ja ze mna zdradza... Moze mial ktos podobny przyadek i wybrnal z tego zwyciezką reka? bede wdzieczna za wzselkie podpowiedzi, bo strasznie mi zalezy n tym chlopaku, strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata123456789
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata123456789
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle..
jedz do niemiec i zrob sobie z nim pare fotek. jak ola je zobaczy to jestem pewna ze bedzie z glowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mało takich ex co się wpieprzają... żałosne jesteście i tyle, nie rozumiecie, że facet was nie chce i tyle? jak widzę taką laskę co rozwala związki... żal i tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baniak;p
beznadziejny kolo;/ a ty sama masz mały rozumek;/ skoro zdradza obecna laske to i ciebie w koncu zdrzadzi bom inna go zaintryguje obie jestescie glupiutkie on sie wami bawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z resztą tak szczerze? sama sobie jesteś dziewczyno winna, dawałaś mu kiedy chciał, myślałaś że wróci do ciebie? on cię tylko wykorzystywał, żeby móc sobie poużywać dopóki ta Olka mu nie dała i tyle!!! a ty jeszcze teraz chcesz do niego pojechać, a on już wie na co liczyć, na to samo!!! jak dziewczyny możecie być tak głupie, gdzie wy macie rozumy będąc z takimi facetami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadjiohhudueh
wiesz. odpuść. sama siebie krzywdzisz. zatracasz się. on najprawdopodobniej bawi się wami dwiema. potrafi zdradzać kogoś kogo niby kocha. nie miał kogoś na boku jak byliście razem? możesz wyjść poobijana z tej sytuacji, ty go kochasz a on się dobrze bawi. dwie fajne laski, czego chcieć więcej. sentyment, wspomnienia i dobry seks, ale przecież wy nie umiecie być razem, po co to ciągnąć? ten związek wygląda na toksyczny, a ty zachowujesz się jak uzależniona od niego kobieta. z jakiegoś powodu się rozstawaliście i ten powód nie zniknął tylko się powtarzał. podejmij zdecydowane kroki bo się wykończysz, nie chcesz być chyba tą drugą i mieć marną namiastkę miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata123456789
fakt, nie chce byc ta druga. chce byc pierwsza. chce znow zeby za mna szalal i mnie wielbił, chce do tego doprowadzic, bo wiem,ze czuje do mnie wiele, i ze sporo jego mysli i uczuc dedykuje mi, stad nie potrafimy sie ze soba na dobre rozstac. a co do zarzutów, że wtrącam sie w jego zwiazek to podkreslam, ze to z jego inicjatywy zaczelismy sie tak potajemnie spotykac... wydaje mi sie,ze to jego sumienie i ze skoro nie widzi niczego zlego w zdradzaniu wlasnej dziewczyny to nie bede robic mu o to wyrzutow. podkreslalm tez,ze nie czulam sie z tym komfortowo.. bo wiadomo... ciagle wychodzilo,ze jestem ta druga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffdhfdhdfh
ciezka sprawaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z facetem prawie 2 lata. Poznałam go z moją przyjaciółką, wszystko było ok. Ona go lubiła, ale nic specjalnego. Za to cały czas miałam wrażenie, że ona mu się podoba, że z nią flirtuje. Ale on zaprzeczał, więc nie robiłam z tego wielkiego problemu. Przez większość czasu układało się nam świetnie, ale ostatnie miesiące nie były ciekawe.... No i on powiedział, że chce przerwy, że musi odpocząć. Zgodziłam się. Byłam pewna, że jeszcze będziemy razem, w końcu się kochaliśmy. Spotykałam się częściej z przyjaciółką, rozmawiałam z nią o moich problemach, ona zapewniała, że się jeszcze zejdziemy: przecież tak bardzo się kochacie! Minęły jakieś 2 tygodnie od naszego rozstania. Dowiadywałam się, że mój były bardzo często spotyka się z moją przyjaciółką. Ale twierdzili, że to tylko na gruncie przyjacielskim. Nie czułam w niej zagrożenia, bardzo jej ufałam. Ale zaczęłam zauważać, że on już chyba nic do mnie nie czuje. Wtedy spotkałam się z nią. Rozmawiałyśmy długo. Ona mówiła, że przyjaźń jest dla niej najważniejsza, że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobiła, że są rzeczy ważne i ważniejsze.... Po czym tydzień później byli już razem. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zycie runęło mi w jednej chwili… straciłam przyjaciółkę i faceta którego kochałam. Z pomocą przyszedł mi rytualista perun72@interia.pl u którego zamówiłam urok miłosny. Zadziałało. Po kolejnych 2 miesiącach facet znowu był ze mną, a „przyjaciółka” boi się do teraz spojrzeć mi w oczy. Czuję że odzyskałam twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×