w koncu bedziemy mieli dom!!!

pisze bo chce sie podzielic moim szczesciem:) dzis dostalismy wiadomosc, ze nasza oferta kupna dzialki zostala zaakceptowana:)n to znaczy, ze bedziemy w koncu mogli wybudowac nasz dom marzen:) tak sie ciesze, jestesmy ponad rok po slubie od 4 lat zyjemy w wynajmowanym mieszkaniu i caly czas marzylismy o wlasnym domu z ogrodkiem, drzewami, murowanym grillem i hustawkami. mielismy w zeszlym roku zaklepana dzialke ale nagle okazalo sie, ze cena wzrosla o 15%. i w sumie dobrze wyszlo bo tym razem mamy taka wymarzona, z malym pagorkiem:) strasznie sie ciesze:D

fajnie, ale podłączam soę wyżej, pokaż projekt, macie juz wybrany ? moze cos podpowiemy ?

projektu domku nie mam na kompie niestety, maz ma jak tylko go dopadne to zapodam:) byleby wszystko poszlo zgodnie z planem! tak dlugo na to oszdzeczalismy.

ciesze sie Twoim szczesciem. Dzis mało kto umie docenic walory posiadania domu. Wszyscy sie kisza w klitakch w blokach. A ty bedziesz miala własne, wrzywa, ogród pelen kwiatów, miejsce wypoczynku... Powodzenia

dziekuje:) dzialke mamy duza,ponad 2ha z drzewami:) w blokach mieszkalismy cale zycie i nie chce, zeby nasze przyszle dzieci tez wychowywaly sie na tak ograniczonym terenie. ja do dzis wspominam z usmiechem na twarzy wyjazdy na wies:) nasza dzialka jest oddalona o 15 km od miasta.

a także miejsce gdzie robota nigdy sie nie kończy a forsa , ile by jej nie było , znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :)

damy rade:)

2 ha ... marzenie!!!!! to ogromny teren!

i podatek też pewnie będize nie mały , jeśli teren jest rozwojowy :)

n a pewno nie jest budowlana , bo chyba by deweloperami byli ale i tak za taki areał zapłacą parę złotych na rok . Nie wspominajać o podatku o domu :) no ,ale tak to już jest - mieszkasz w bloku -śa takie plusy i minusy , mieszkasz w domu - też nie jest tylko różowo :)

Ganada o pieniadze sie nie martwie ale wiem, ze zagospodarowanie tego terenu zajmie nam lata. poki co rozgladam sie za sadzonkami drzew, nie potrafie sie zdecydowac co gdzie i jak:) teren tak duzy udalo nam sie kupic zupelnie przypadkiem, nie planowalismy az tak duzego ale ciesze sie:) bracia i maz beda ogradzac teraz te dzialke mnie nawet ciezko sobie wyobrazic ile to zajmie czasu:) ale radosc mnie rozpiera:)

wydziel sobie z tego kilka małych działek np. 3 po 20 arów. SPrzedasz i zyskasz sporo kasy a nadal bedziesz miała szmat ziemi.

o tym nawet nie pomyslalam. porozmawiam z mezem moze faktycznie jest to dobry pomysl. zaoszczedziloby nam to wiele pracy.

nie sadź sama drzewek byle gdzie. 2 ha to ogromny teren!! większośc ludzi domki buduje na 10- 20-30 arach a ty masz 2 hektary!! wow!! lepiej poczekac i po zbudowaniu domu zatrudnic jakiegos ogrodnika, albo osobe która studiuje jakies zagospodarowanie terenów ziolonych (taniej) i zrobi wam z tego cos fajnego :)

i narazie nic nie robie bo chce podzielic na mniejsze dzialki i czesc sprzedac :), a na duzej wybudowac sie