Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zero pomysłu

półtoramiesięczny chłopcobiczyk co z nim robic?

Polecane posty

Gość zero pomysłu

moj synek ma 1,5mies ostatnio prawie nie spi w dzien, sen to łącznie jest ok 4h najczesciej zbieraja sie na to takoie drzemki po 15minut, w nocy co 2-3 h sie budzi. no ale nie o snie mowa... ja nie wiem co mam z nim robic, mowie do niego itd ale caly dzien mam to robic? ponosze, poprzewracam na brzuszek plecki, pogrzechocze grzechotkami , itp on sam nie polezy ani w lozeczku ani na leżaczku , poprzyczepialam mu naklejki nad lozeczkiem zeby sobie ogladal i tak spedzil te 20min ale mu sie szybko znudzilo co robic z taki dzieckiem? jakies sprawdzone gadźety macie dla takich maluchow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
jakos dziwnie w twmacie mi sie napisalo ;p oczywiscie chodziło CHŁOPCZYK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaaa
spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
spacerujemy zawsze (tzn jak jest pogoda) o 16 jesli wczesniej jest za mocne slonce . dzis tez sie wybieram bo naprawde ladna pogoda wreszcie. ale on na spacerze placze...pol godziny pospi i chce na rece....wiec go podnosze z wozka chwile potrzymam, odkladam znowu zasnie i za chwile ponownie placz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zabawkowy laptop
A co Ty chcesz jeszcze robic? Takiemu dziecku potrzebne jest mleczko, czysta pielucha, spanko, przytulanie, spacer. Moje dziecko po karmieniu odkladalam do lozeczka (jesli bylo spiace) lub lezaczka i sobie lezalo, ogladalo swiat. Jak zaczniesz teraz non stop skakac nad nim, to sie przyzwyczai i ciagle bedzie sie uwagi domagac. A za jakis czas zaczniesz zakladac tematy, ze nie masz chwili dla siebie, czasu na zrobienie obiadu, bo dziecko wciaz uwagi bedzie wymagalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaaa
a przed 16? ładna pogoda w wakacje, pobudka, mycie, karmienie, spacer, drzemka w domu, spacer, karmienie, spacer, karmienie spacer i wieczór. Drzemki w domu w miarę możliwości bo nie będziesz miała czau dla siebie, jak sie budzi przewijanie, karmienie i świeże powietrze. Mój synek urodził się w czerwcu, w domu byliśmy tylko jak spał i jadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całowanie, głaskanie, przytulanie, śpiewanie cóż jeszcze można z taki maleństwem robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
no w te wakacje to pogody nie ma zabardzo.... a jak jest takie wielki slonce jak dzis to ja nie wyrobie na spacerze i tak caly czas mam uderzenia goraca ze mnie siodme poty zalewaja... mam sporo problemow zdrowotnych , po porodzie strasznie wyczerpany organizm, na dodatek juz 2tydzien krwawie a ginekolog powiedzial ze to miesiaczka jak pare dni temu u niego bylam z tym problemem... no wiec zebym i ja miala jaka kolwiek przyjemnosc ze spaceru i dala rade poprostu chodzic z wozkiem to czekam az to slonce troche przygasnie ja wlasnie bym chciala zeby on lezal sam w lozeczku lub lezaczku ale jest od razu placz... wlasnie chodzi mi o takie gazety zeby dziecko samo sobie to oglądalo , taki jakis zloty srodek... karuzelka nad lozeczkiem nie zdala egzaminu (pewnie za maly jeszce ale nie wlaczalam tylko zawiesilam zeby sobie to oglądal) w zestawie z lezaczkiem bylo tez takie cos do przyczepienia przed dzieckiem jak soboie jest na tym lezaku no ale to tez mu nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
ale on mi nawet nie da pojsc do lazienki... teraz jest drzemka ale zaraz pewnie sie obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi_
też tak miałam z moją córką... cały czas potrzebowała towarzystwa, na sp[acerach było dokładnie to samo co u ciebie. No i nie znalazłam na nią pomysłu... niestety. W miarę rozwoju pojawiały się u niej takie momenty w ciągu dnia , że mogła samo się pobawić ale to dopiero w 4-5 miesiącu i to na 15 minut. potem dopiero się polepszyło jak zaczęła siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
no wlasnie taka przylepka jakas nam sie trafila :p a ja musze zadbac tez o swoje zdrowie musze 2 razy dziennie codziennie naswietlac sobie guzka, robic oklady (czyrak zrobil mi sie po porodzie) no ale niestety nie mam jak, mąż w pracy ,tutaj zero rodziny, pojechalabym do rodzicow (mimo ze pracuja to to nie sa takie godziny jak ma moj maz bo oni w domu juz ok 15 bedą) no ale teraz szczepienia dziecka, ja na kontrole do ginekologa dosyc juz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianko
Ale to nie jest dziecko, z którym jeszcze można cokolwiek twórczego robić. Na tym etapie to jedynie karmienie, spanie,przewijanie, tulenie i trzymanie na rękach. Zabawki to jedynie jakieś zawieszane karuzele nad łóżeczkiem albo machanie przed oczami jakimiś kolorowymi przedmiotami. Dopiero jak dziecko zrobi się starsze, zacznie więcej rozumieć, chwytać przedmioty, można je czymkolwiek zająć, nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
no wlasnie mialam na dzieje ze istnieje cos takiego na co by i teraz chetnie zwracal uwage czyli wyglada na to ze musze caly czas go trzymac na rekach? w lezaczku dluzej niz 5 min nie polezy sam a nie ma opcji zeby sam w lozeczku itp bo jest jeden wielki krzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianko
A to, że jesteś z dzieckiem całkowicie uwiązana i dziecko wciąż popłakuje czy wciąż chce być trzymane na rękach, to całkowicie normalne i częste w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianko
No ale to za małe dziecko , by się czymś zainteresowało.Przecież on jeszcze nie jest na tyle rozwinięty, żeby zająć się zabawą, nie umie tego.Nie możesz oczekiwać od 1,5 miesięcznego niemowlaka, że będzie się wielce czymś bawił.Choć w tym okresie już zaczyna dziecko czasem patrzeć na jakieś karuzele nad łóżkiem, śmiać się itd, ale na zajęcie się zabawkami jest za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze taki leżaczek bujaczek? chyba, ze już go masz, chociaż nie wiem czy zda egzamin u kolegi syna podobno zdał, ale u Cię to nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
on nie chce spac, oczy szeroko otwarte prawie caly dzien naprawde po karmieniu jest 15min drzemki i pozniej znowu 3h aktywny wczesniej o 10 mial jeszcze sen 2h ale juz mu przeszlo... on czesto lezy na brzuchu i juz dlugo utrzymuje glowke, rozglada sie , bardzo gaworzy , ale to ja musze przy wszystkim byc w lezaku trzeba sie do niego nachylac, usmiechac , gadac, wtedy tak jakby odpowiada smieje sie cos tam odpowiada w swoim jeczącym jezyku ;p i ja mam praktycznie caly dzien z nim tak siedziec.... tez musze jesc, cos zrobic ale to nie realne przy synku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianko
zresztą niemowlę w każdym wieku nie zajmie się sobą jakoś szczególnie długo.Wszystko jest tak naprawdę na chwilę. Tyle że jak dziecko jest starsze, to już coraz mniej jest takiego uwiązania,ze do łązienki np. nie można wyjść. Później, jak będzie siedział już będzie inaczej, posadzisz go z zabawkami i będziesz mieć czas, by się ubrać, zjeść, coś zrobić,albo postawisz go sobie w leżaczku przed sobą w kuchni i zrobisz obiad np.i już nie będzie płakać po minucie.Tylko wytrzyma dłużej. No a potem jak zacznie raczkować , chodzić , jeszcze lepiej się sobą zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno jest ciężko, ale jakoś niestety te parę miesiecy musisz sie przemęczyć później tez wcale nie jest lepiej, bo dziecko zaczyna chodzić i trzeba kontrolować co robi - jedynie włożenie do łóżeczka jeszcze coś pomaga, wtedy można coś ugotować szybko lub sprzątnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
jak ja mu czyms macham przed oczami to owszem patrzy na to ale jak cos jest przyczepione to juz nie. budzi sie... zjrze za 3h jak znowu mozed trafi sie drzemka... czekam na jakies sprawdzone sposoby\musi cos byc... przeciez ja sie wykoncze jak bede siedziala i non stop sie z nim "bawila"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianko
Ja też tak miałam, że początek macierzyńskiego, to praktycznie 24 ha z synkiem, nawet zjedzenie posiłku czy kąpiel to była dla mnie ciężka sprawa, ale to mija z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi_
u nas leżaczek nie zdał egzaminu. Rozumiem CIę, że nie masz czasu na nic.. mój mąż kiedyś przyszedł z pracy i pyta czy zrobić mi kawę a ja w płacz- jakką kawę???? sikać mi się chce a jeszcze dzisiaj nie miałam czasu iść do kibla!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
wrocilismy ze spaceru...mialam nadzieje ze jakis pomysl ktos podsuną lub chociaz jakas dobra rada (lezaczek bujaczek mamy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gf jf je kklllllllllllllll
To ja chyba jakies cudowne dziecko mialam... Ktore sobie lezalo w bujaczku a jak mialo pore spania, to bylo odkladane do lozeczka i zasypialo-samo. Gdy czasem marudzilo, to podchodzilam do lozeczka, glaskalam, spiewalam chwilke i spalo. Nie nosilam non stop na rekach...Dziecko mialam szczesliwe, usmiechniete. Zawsze mialam czas zrobic zakupy, obiad, wyjsc na spacer (dziecko zasypialo na dworze albo patrzylo w chmurki), ogarnac mieszkanie no i wypic ta kawe, umys wlosy czy isc do kibla-nie wiem, co wy za dzieci macie (pomijajac dzieci z kolkami i innymi problemami) albo czy tak je przyzwyczailyscie, ze potrzebuja non stop uwagi i noszenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
mój miał tak samo - pomógł leżaczek bujaczek, ale ani karuzela, ani mata edukacyjna go nie interesowały, sam 5 min nie poleżał - ale lubił jeździć w wózku i oglądac świat więc choć tyle - z czasem bedzie lepiej - zacznie dobrze widzieć, interesować sie to zabawkami to własnymi rękami i światem - musisz to przeczekać jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, mój synek ma 2,5 miesiąca i tak jak twój w dzień nie sypia prawie wcale. drzemki 15-20 min. dobrze, że w nocy śpi:) potrzebuje tez duzo uwagi. nosic, zabawiać.... kazde wyjscie na spacer to wielki krzyk - bo wozek przeciez parzy:) zdążyłam się już przyzwyczaić:) moiom sposobem jest zostawianie malego w łóżeczku z włączonym radiem lub karuzelą, na chwilę ale działa- zdążę chociaz butelki pomyc:) biorę go w leżaczek bujaczek i maszeruje z nim po całym domu: łazienka, kuchnia, sypialnia. jak mowie do niego to slucha i patrzy co robie. na rękach tez nosze, chcociaz kregosłup dostaje ostro. myslę, że to minie z wiekiem, tak bynajmniej mówią mi siostry i mama. a poza tym jak zacznie juz siegac po zabawki to bedzie tez bardziej zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero pomysłu
wreszcie spi ;p pewnie pobudka ok 24 bedzie\tzn ja go nie uczylam tego od malenkosci po prostu taki ma charakterek od kad sie urodzil to tak jest, tzn jak plakal wiadomo ze bralam go na rece przeciez takiego malenstwa nie bede ignorowac kolek nie mamy placzu jest malo a jak jest to oczywiscie chodzi o to zeby na rece lub zabawiac, lezaczek przestawialam w rozne miejsca , nie ciekawi go nic procz mnie takie mam wrazenie... a on wazy juz 6kg wiec coraz ciezej go nosic... a tej chusty to sobie nie wyobrazam tez napewno niezly wysilek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×