uznanie reklamacji

takie pytanie o gwarance na lakier w nowym aucie. Odchodzi mi farba na zderzaku, wiec udalam sie do salonu zglosic reklamacje ...ktora to nie zostala uznana...chcemy sie jednak wyklucic i postraszyc sadem.Czy ktos byl w podobnej sytuacji ...jak sie wylkucic ..co powiedziec zeby mialo skutek...opierniczac ,krzyczec czy dyplomatycznie....

przede wszystkim

i wszystko na papierze . Niech Ci dadzą odmowę uznania na piśmie . I uzasadnienie jej .

Nie każde uszkodzenie powstałe po zakupie towaru można reklamować. Reklamacja jest uzasadniona jeśli dotyczy wady w rozumieniu przepisów, głównie k.c., a takimi są: - wady zmniejszające wartość rzeczy np. przez niższą od ustalonej w umowie jakość, - wady zmniejszające użyteczność rzeczy, np. lodówka odbiega od norm technicznych ustalonych dla tego rodzaju sprzętu, - gdy rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca, - gdy rzecz wydano w stanie niezupełnym, niekompletnym np. brak instrukcji w języku polskim dotyczącej sposobu korzystania z rzeczy. Sprzedawca ponosi więc odpowiedzialność z tytułu rękojmi, gdy rzecz przez niego sprzedana dotknięta jest ww. wadą, a w chwili zawarcia umowy konsument o niej nie wiedział. Rękojmia trwa 1 rok od daty wydania rzeczy kupującemu (trzy lata dla budynków), a wszelkie oświadczenia sprzedawcy dotyczące krótszego okresu rękojmi nie mają żadnych skutków prawnych. Aby nie utracić uprawnień z tytułu rękojmi, konsument musi zawiadomić sprzedawcę o wadzie w ciągu 1 miesiąca od daty jej wykrycia.

czyli co powiedziec...??? w sumie wymyslilam ze poeiem ze klocic sie nie bede bo mam juz odpowiednich ludzi ktorzy zrobia to za mnie w sadzie.I pojde... jak myslicie da to cos ..czy slebe to

żadne kłótnie ,żadne krzyki . Tylko fakty i papiery .

uzasadnienie na pismie...dobre rada...napewno jej zarzadam.... A moze nagram wszystko na komorke ...bedzie jakis dowod w sadzie

smieszne z ta komorke...hehe smieje sie sama z siebie... ale to ewidentnie wina lakieru ....poprostu odchodzi platami ...chce zeby to pomalowali i juz ...i gdzies czytalam ze salony raczej ida na ugode..z kientem...ale na ile to prada ?

jeszcze ktos...piszcie ..kazda rada jest na wage zlota