Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość orzechowa346

Rozmowy kontra kary cielesne - rozważania

Polecane posty

Gość alibabka3333333
BEZ PRZESADY SKITYY, mimo ze sama nigdy nie dostalas zwlaszcza pasem to jestes za biciem pasem dzieci? ty jestes niepowazna, pierw sama zasmakuj jak to dostac pasem , jak to milo, a później sie wypoiwidaj. Wspołczuje twoim dzieciom przyszlym ,mając taka matke i ojca ktory sa za laniem pasem dzieck.PAS to jest dla mnie zbrodinia i koniec,Klaps nie ale lanie pasem jak ty Skity jestes tego zwolennikiem to jest dla dla mnie barbarzynstwo i sadyzm.Wiec albo jestes chorą sadystka, ktora zamierza okladac dziekco pasem albo nie wiem co...Pas to juz dla mnie Sadyzm, okrucienstwo , za to pownno sie karac prawnie rodzicow, a nawet im dzieci odbierac jesli rodzic bije dziecko pasem, lub jakims innym narzedziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna to co innego troche bo mialam tylko mame od 6 roku zycia. ale nigdy nie sprawialam klopotow. po prostu taki charakter mialam. sluchalam sie mamy. a potem jak mialam swoj rozum to wiedzialam ze trzeba sie uczyc zeby cos osiagnac w zyciu dlatego sie uczylam. nie ciagnely mnie imprezy, uzywki. W sumie to w pewnym momencie role sie odwrocily i mama sie mnie radzila. No ale w normalnych rodzinach to uwazam ze jak sie po dupie dostanie i sie wie za co to nie szkodzi. Oczywiscie dziecko musi wiedziec za co to bylo. Widze po moich znajomch ze szanuja rodzicow a teraz sie smieja za co to dostawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtrfffd
Orzechowa ale jak sie rózniły? Wagarowanie, opyskliwosc i chamstwo to pikus w porównaniu dowas co wy robiliscie jako dzieci? Jesli wy mieliscie o wiele wieksze wyskoki i u was chamstwo i opryskliwosc, wagarowanie było na porządku dziennym c co uwazalas ze nawet klapsa nie trzeba dziecku dac za to bo mieliscie o wiele wieksze jazdy na to wspolczuje wychowania twoich rodziców was ,o ile piszesz prawde ze chamstwo opryskliwosc i wagary to nie było nic takiego wielkiego w porownaniu do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy zrobi jak uwaza i tyle. ja wyrazam tutaj swoja opinie a nie komentuje innych wypowiedzi wiec nie naskakuj na mnie. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibabka3333333
Skity rozumiem ze za wyjatkowo jakies perfidne przewinienie mozna reka przyłozyc, no ale na Boga, pasem? ty naprawde nie wiesz do czego nawołujesz aby dziecko bic pasem jak jest nieposluszne Pa to narzedzie a lanie pasem, kablem, itd.. dla mnie ejst to zbrodnia.Po pasie sa slaud, siniaki, pregi , otarcia, urazy ciala i dla mnie za to powinno sie odbiertac dzieci rodzicowm jelsi rodzic bije pasem dziecko.Ty widocznie masz zamiar bic pasem swoje dzieic kiedy bedziesz miala, lecz naprawd enie zdziw sie jesli one z dorosna to nie bedeą się z tego smiac a cie znienawidza za lanie pasem.Kurnaaa mozna dac klapsa ale nie pasem ludzie, opamietajcie sie.Sama jakbys wpieprz nim dostala to bys nie pisala takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtrfffd
Skiti a ja ci pwoeim ze akurat ja się cale nie smieje z tych lan ktore dostawałam, i osoby ktore tez pasem dostawały nie wspominają tego ze smiechem, a raczej naprawde maja duzy gnie i zal do rodzicó ze im ból zadwali Ja nie podziekuje akurat mamie i tacie za to ze mnie okladali paskie, a wrecz nienaiwdze ich za to, jest porządną osobom ale dzieki samej sobie a nie dzieki nim, bo prze ich ,etody mam strasznie zanizone poczucie wartosci, i non stop leki, boje sie w topwarystwie cos powiedziec bo czuje sie jak smiec, jak zero, to sprawiło wieczne bcie i osoby w moim otoczeniu idenntyczny maja żal o rodziców ze dostawały, a tak nie pownno byc,Rodzic ktory zadaje ból dziecku jest smieciem iz erem jak dla mnie, tym bardziej jesli bije do zasinien do kjrwiakow, a psa zawsez niestety zostawia takie pamiatki na iles tam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tak pankujesz.. przeciez nie mowie o ty ze pragne sie znecac nad dzieckiem ale jesli ewidentnie mialo czegos zabronione i jednak sie nie posluchalo to niby co pomoze zeby sie oduczylo? moj maz np dostal za to ze chodzil po zamarznietym jeziorze i wpadl do niego. wiedzial ze nie wolno a narazil sie na utrate zycia. moi kuzyni wymykali sie zeby sie bawic w kopalni tez za to dostali jak sie ciotka dowiedziala. U mnie zasypalo dzieci w kopalni wiec wcale sie nie dziwie ze musieli miec za to kare. Od kad pamietam to dzieci byly karane. W szkolach, przez rodzicow i jakos dawniej wiekszy szacunek mialy do starszych. A teraz na ulicy chodza watahami rozpuszczone bachory ze dorosly czlowiek sie ich boi. Wiesz spekulowac to sobie mozna ale potem placz jak 16nastka w ciazy albo syn alkoholik i cpun. To ze Ty dziecku natlumaczysz to jedna sprawa ono pojdzie do szokly i sie poslucha kolegow, zrobi glupote bo sie niczego nie bedzie bac, zadnej odpowiedzialnosci za czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwileczke,chwileczke tutaj
kalps w ostatecznosci na otzreźwienie owszem ale to naprawde w skrajnej sytuacji gdy słowa nie docierają, ale lanie paskiem, kapciem, kablem , skakanka jak często sie kiedys spotykalam u moim kolezanek z taka forma karania cielesnego jest to dla mnie juz znęcanie sie i naduzycie. Pasem nigdy nie powinno sie uderzyc dziecko, i wtedy jestem za tym aby policja interweniowała Ale klekim klaspem na opamietanie sporadycznie nic sie nie stanie Autorko!!powiem tobie , to z etwoj siostra bila swoje dzieif i ma teraz bezproblemowe córki to nie znaczy ze za 10 lat ich relacje beda idelane,, to z ety nie bilas swojego dziecka widocznie uwazalas ze karyu cielesne stosowane przez rodzica sa niedopuszczalne, widocznie u was sytuacja domowa nie była najlepsza i dlatego tak nie zapoanowalas nad dzieckiem, bo jakbys w opowiedniej chwili przylala klapsa moze by nie pyskowala bo by tylek zapiekł, i stąd takie chamstwo do was, ale metody twojej siotry to nigdy nie popre bo uwazam ze pasek to jest naduzycie i juz znecanie sie, moze na ktorka mete owocuje, ale na dluzsza mete niestety dziewczyny moga miec do niej zal o ten pas.Reka ostatecznie tak, lecz nie pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtrfffd
Skity to dlaczego uwazasz ze dzieic trzeba bic, musza sie bac rodzicow, jesli ty nie bylas bita i chyba wyroslas na przzwooitego człowieka tak? a co to dziecko nie ma prawo do pomylek? ty tez byłas nieomylna jako dziecko i dlatego nigdy nie dostalas? Napewno jakies bledy jako dfziecko popelnialaś, i patrz, nie bili ciebie, a ty byus chciala juz dziecko bic za kazde przewinienie i to paskiem Sama piszesz ze nikt cie nie bił i jakos dalo rade wychowac ciebie bez bicia a tu nagle wrzucasz posty ze dzieci trzeba bic inaczej jak sie nie beda bac rodzicow to cos okropnego z nich wyrosnie, z ciebie tez cos okropnego wyroslo mimo ze nie bylas bita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi tutaj???
...Od kad pamietam to dzieci byly karane. W szkolach, przez rodzicow i jakos dawniej wiekszy szacunek mialy do starszych. A teraz na ulicy chodza watahami rozpuszczone bachory ze dorosly czlowiek sie ich boi. ..................................... AHA w związku z tym ze ty nie bylas karana cielesnie wiec nie masz szacunku do starszych, i jestes jedną z tych watah rozpuszczonych bachorow bo nikt ciebie nie karal cielesnie wiec uwazasz ze jesli nie nie ma bicia to tak sie zachowywac będa wszystkie dzieic ktore nie były bite w tym ty rowniez tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
W sumie ja mam 2-u latka w domu i jestem zdecydowana przeciwna karom cielesnym i biciu, ale ogolnie popieram kary i moj 2 latek juz 3 razy siedzial w holu na schodach, co u nas sie sprawdza. Tlumaczenia owszem, ale krotkie i zwiezle, a nie polgodzinne wywody, ktore i tak wedlug mnie nic nia daja. Tak mi sie wydaje przynajmniej... Moj maz na 3 rodzenstwa (3 chlopakow i jedna dziewczyna). Nigdy nie byli bici ani nawet w zyciu nie dostali klapsa, a wszyscy sa naprawde dobrze wychowani, pracowici (kazde pracowalo dorywczo odkad skonczylo 15 lat) i wszyscy skonczyli studia, maja dobre prace i szybko sie usamodzielnieni, ale wiem, ze byli karani. Kary typu siedzenie w swoim pokoju, albo w holu na schodach, zabranianie grania na komputerze, ogladania TV czy wyjescia na dwor (kara w zaleznosci od dziecka co lubilo) i u nich sie sprawdzalo, wiec chcialabym ich brac na przyklad i mam nadzieje, ze mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghntgngh
moja matka stosowala metode bicia.. nieraz dostalam pasem, itd.. to nie jest dobre, .. wolalabym zeby ze mna rozmawiala, teraz mam zal do niej, mam 20 lat, i nadal pamietam kazde wyzwisko i bicie.. nie wybacze jej tego nigdy, mino ze gadamy , jest normalnie, to pamietam i tego nie zapomne, zawsze bede miala zal do niej.. ja swojego dzecka nie bede bila bo wiem, jak sie wtedy ktos czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghntgngh
a i tak , kradlam w sklepach, pije, potrafie wziac uzywki, wiec nie nauczyla mnie tym niczego.. mimo ze ona mysli ze jestem cacy, chodze na studia to fakt ale dlatego ze sama chce stanac na nogui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienaiwdze matki bo mnie bila
ja mojej matki nie naiwdze za kazdego siniaka, z akazdą prege na ciele, nienaiwdze jej za to, dzieki pasow mialam takie slady, mimo ze wieku 10 lat balam jej sie pokornie wykonywalam rozkazy to juz gdy mam 22 wiem z emnie pasem nie zbije ale nienawidze jej za to z ebila mnie ,strasznie to bolało, nie patrzyla na to ze cierpie, nienaiwdze jej za to bardzo Teraz ona sie dziwi dlaczego ja ODPYCHAM ją agresywnie gdy ona mnie dotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghntgngh
tak to jest, dobrze ze jej nie bilas, nie bedzie nigdy miala do ncebie zalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez nie twierdze ze trzeba dziecko bic za kazde przewinienie! kara adewkatna do czynu. np za narazenie zycia, palenie, picie, narkotyki, kradziez itd. Nie mowie ze na kazdym kroku pasem! Klaps wystarczy jesli upomnienie nie skutkuje. Ja nie bylam bita bo bylam bardzo grzeczna. Mama do pracy. Ja do szkoly. Po szkole sama siadalam do nauki, same 5 w szkole itd wiec nie bylo powodow. Mama mowi ze wystarczylo mnie upomniec: nie ruszaj tego i sie sluchalam. Ale jak by bylo inaczej to pewnie bym dostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzechowa346
Przepraszam, że dopiero odpisuję ale byłam zajęta. rrtrfffd za czasów mojego dzieciństwa ja nie znałam pyskowania i wagarowania. Szacunek do rodziców, do ludzi starszych to była świętość. Nawet przez głowę nikomu nie przeszło rozmawiać z rodzicem z podniesionym głosem, przeklnąć czy sie nie daj boże z nim wykłócać. Podejrzewam, że ja mam trochę więcej lat od większości pań stąd. I ja pamiętam jeszcze czasy gdy nauczyciel miał prawo uderzyć ucznia. Co do wagarowania to my też tego nie znaliśmy. Szkoła dla ówczesnych dzieci była miejscem gdzie naprawdę większość chodziła z chęcią, była miejscem spotkania się z kolegami. Bo w domu czekały nas obowiązki, obowiązki i jeszcze raz obowiązki. Co my robiłyśmy więc z siostrą? No chociażby przebieganie tuż przed maską jadącego samochodu, ot takie głupie wyścigi kto zdąży a kto nie. I trzeba powiedzieć że nie byłyśmy wtedy jakimiś wyjątkowo małymi dziećmi, sądzę że już miałyśmy gdzieś po te 13-14 lat gdy w taki sposób spędzałyśmy wolne popołudnia. Nasi rodzice długi czas prosili nas abyśmy przestali się tak bawić bo to niebezpieczne. Szczęście w nieszczęściu skończyło się to tylko tak, że nasza koleżanka wylądowała w szpitalu ze złamana miednicą bo nie zdążyła przebiec przed maluchem a kierowca nie zdążył zareagować. Wtedy było lanie i moim zdaniem dziś bardzo słuszne bo po nim nigdy więcej już w ten sposób czas nie spędzałyśmy. I takich nierozsądnych zabaw było mnóstwo, było spuszczanie się na linie do głębokiej studni, było podjadanie trujących grzybów czy tam owoców leśnych itd. Dzisiejsze dzieci i młodzież w zupełnie inny sposób umilają sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaabbbbbbbbbbbbcccccccccc
Moje dziecko, gdy juz naprawde przegnie, tez klapsa dostaje. Wlasnie jak juz tlumaczenia, prosby nie pomagaja... I co? Siada wtedy na kanapie, mysli, potem przychodzi i samo przeprasza. bZawsze wie, dlaczego klapsa dostalo. Jak bylam dzieckiem to w ostatecznosci dostawalam klapsy i zyje i mam sie dobrze. wiedzialam, ze klaps jest ostatecznoscia, kiedy naprawde przegne i nie mialam zalu do rodzicow o to. Raz, bedac nastolatka, bardzo zle odnioslam sie do mamy, naprawde przegielam i...dostalam za to z liscia od taty. I co? Jakos nie czulam upokorzenia. Bylo mi wstyd, ze tak sie zachowalam, ze doprowadziilam tate do ostatecznosci. Wiedzialam, ze dostalam slusznie. wiec nie pierdolcie bzdur, bo nikt tu nie ma na mysli dawania klapsow z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NeoGeo
Moja mama była tą od klapsów, paska i kabla. Tata tymczasem ze mną rozmawiał. Niezależnie od stopnia przewinienia - rozmawiał. Dziś matki nienawidzę, a do ojca wiem, że mogę zwrócić się z każdym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra tylko raz dała swojej córce klapsa, gdy ta miała 6 lat. Do dziś tego żałuje. Przed nim było to wesołe, żywe dziecko. Od razu mówię, żadna rozpieszczona terrorystka, ale miłe, kochane wesołe dziecko, które szanowało innych. Po tym była (i jest) zahukana, cicha, smutna, boi się powiedzieć nie osobom starszym, rodzicom, nauczycielom itp. Nie prosi o pomoc, swoje problemy rozwiązuje sama. Jest straszną perfekcjonistką, musi mieć same 5 wygrywać konkursy i zawody sportowe (trenuje plywanie i taniec towarzyski), choć nikt , od niej tego nie wymaga. Jej najczęstszym słowem jest przepraszam. Nigdy nie powiedziała, że chce jakiś ciuch czy coś. Na każdym kroku boi się, że zawiedzie kogoś. Jak poprosiła moją siostrę o kurtkę, bo w tej co miała popsuł się suwak. Nie wiadomo czemu później błagała o wybaczenie. siostra ze szwagrem już nigdy po tym nawet na nią nie krzyknęli, rozmawiają z nią, tłumaczą, że zawsze może do nich przyjść, że może na nich liczyć. Młoda ma 15 lat i zastanawiają się nad terapią. Siostra do dziś nie może obie darować, że nie dała na wstrzymanie i zabrakło jej cierpliwości (mała tamtego feralnego dnia strasznie rozrabiała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elvira81
Ja w dzieciństwie niejednokrotnie dostawałam lanie za nieposłuszeństwo. I wcale nie uważam, żeby wyszło mi to na złe. Wręcz przeciwnie- po takim laniu przez długi czas wiedziałam, gdzie moje miejsce i dzieki temu nie popełniałam dwa razy tych samych błędów. Oczywiście nie było to lanie za błahostki, ale za konkretniejsze rozrabianie. Teraz sama jestem matką dwójki dzieci, nie uznaję lania pasem, ale klapsy w sytuacji gdy dziecko naprawdę przesadza albo robi coś co mu zagraża są przydatne. To nie wynika z braku posłuchu, ale z potrzeby "otrzeźwienia" dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wole dostać pasem niż sluchac tego ględzenia kiedyś mamuska trula mi i trula powiedzioalem żeby zamkla jape bo i uszy wiedna zamurowalo ja gebe rozdziawila i się gapi na mnie po chwili słysz etak chcesz dostać pasem wyszla z mojego pokoju za chwile przyszla z pasem i do mnie zlapala mnie za lewa reke i się zaczel lomot a ze byłem w samych rajtuzach wiec niebardzo mnie chronily przed razami po paru pasach zaczolem się drzec podskakiwać a ona lala bez opamiętania posikalem się z tego wszystkiego nie wiem ile tych pasow spadlo na moja pupe po jakiś czasie mamcia się zmeczyla a ja pupa po scianie szorowałem tak mnie piekla czulem mokro w kroku spojzalem a tam ciemnaplama na rajtuzach mamci to zauwazyla trochę odpoczela i znowu za pas skutek tego był taki ze jeszcze na dokladke zrobiłem kupe nie wiem ile dostałem pasow od tego czasu jeżeli cokolwiek nabroje mamcia nic niemowi tylko zjawia się w mopim pokoju lub gdziekolwiek mnie dorwie z pasem zero dyskusji tylko od razu lomot z tym z ejak mam dostać w domu to musze opuscic rajtuzy (w domu chodze w samych rajtkach)przelozyc się i lomot po ostanim laniu mam jeszcze na pupue sinozolte slady Pawel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×