Jak reagowac gdy ktos mnie zaczepia na ulicy

bo jestem ku*** taka wycofana ze nie mam pojecia :o przyklad : ide wczoraj na przeciwko 2 chlopakow; wola ' dzien dobry Pani!' , za chwile ' czesc!' itd a ja udawałam ze nie slysze zeby nie palnac czegos glupiego :o chwile pozniej jakis typek krzyczy czy zabiore go na spacer a ja odruchowo sie tylko zasmialam... chcialabym umiec reagowac na to bo jest mi potem glupio :/ i nie chodzi o to zeby zarwac sobie kogos stamtad tylko zeby nie sprawiac wrazenia zarozumialej/zamulonej

Moze sprawiasz wrazenie "latwej", dlatego cie zaczepiaja? hmmmm

niee, raczej nie. Jestem tak niesmiala i wgl, ze staram sie unikac spojrzen nawet, nie prowokuje, nie ubieram sie jak dziwka... ani nie maluje. ale wypadaloby cos odpowiedziec bez wzgledu na wszystko :P

ja zawsze mówie, cześć, siema i ide dalej

To po prostu ich ignoruj. Dlaczego uwazasz, ze musisz im odpowiadac? Pokaz choc troche dumy, unies glowe wysoko i olej te zaczepki. Normalny facet nie zaczepia w ten sposob dziewczyny na ulicy.

ja udaje ze nie slysze

ja też nie raguję na zaczepki na ulicy, przechodzę obok i udaję, ze nie widze i nie słyszę a za rogiem zapominam o incydencie, jestem w udanym związku i nie interesują mnie znajomości z ulicy, uważam tez że to troche poniżej mojej godności :o najepiej omijaj szerokim łukiem i nie reguj, twoja odpowiedź na zaczepkię daje przywzolenie na nastepne kroki, no chyba że jesteś zainteresowana i czekasz na nową przygodę :D

nie reagowac albo powiedziec któredy drioga albo która godzina

Przecież możesz po prostu ignorować...nikt nie każe Ci odpowiadać... ja mam tak bardzo często że mnie zaczepiają chłopaki...ale mam swojego i nie reaguje na innych...ale jak z Nim nie byłam to kiedyś w taki sposób dużo poznałam chłopaków ;p