Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2 trymestr wciaz problemy

2 trymestr wciaz problemy

Polecane posty

Gość 2 trymestr wciaz problemy

z jedzeniem. Jest niewiele potraw, ktore jestem w stanie zjesc i nie zwracac, a jestem glodna :/ Sytuacje utrudnia fakt,ze nie moge sama gotowac, bo odrzuca mnie od zapachow. Maz sie stara, ale -wiadomo, facet ;) - obiadku domowego nie zrobi. W akcie desperacji mysle o sloiczkach dla niemowlat - probowala ktoras z Was? Jadalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagag
a z lekarzem rozmawiałaś?? ja jestem w I i mogę jeść właściwie tylko owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam tak samo - jadlam praktycznie same warzywa. Doszlo nawet do tego, ze zaczelam chudnac zamiast tyc. Dopiero teraz, od 3 trymestru mi sie odmienilo i nadrabiam apetytem za dwa poprzednie trymestry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagag
ja schudlam już 3 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 trymestr wciaz problemy
Mowilam, ale to bylo jeszcze w 1 trymestrze, wiec niby norma :/ Ale w przyszlym tygodniu mam wizyte i faktycznie porusze ten temat, bo troche sie boje o ew. niedobory witamin etc. Pocieszam sie,ze moze organizm sam wie, czego potrzebuje, ale bez przesady - mam dosc uczucia glodu! Same owoce - oj, to tez niefajnie, wspolczuje! Oby Ci szybko minelo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 trymestr wciaz problemy
No, ja schudlam w 1 prawie 4 kg, teraz niby 0,5 wrocilo. Z jednej strony fajnie, ze sie nie tyje, a z drugiej - ktora godzina, a ja mysle o tym co bym zjadla, gdybym tylko mogla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne masz problemy
:O chciałabym mieć takie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórkolubna
ojej, współczuję,ale co, co zjecie, to od razu zwracacie,czy jak ? Jak jesteście głodne, to po prostu nie możecie się najeść ? Nie rozumiem. Ja w ciąży nie miałam takich problemów w ogóle, nawet w 1 trymestrze. Mogłam jeść wszystko, nie miałam nawet nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowa morfologie
Ja tak mam, ze jestem glodna, ale nie moge sie najesc, bo wiekszosc potraw zwracam. A co do osoby wyzej - faktycznie szkoda, ze nie masz takich problemow. Troche empatii by sie przydalo... (jasne,ze to nie najwieksza tragedia na swiecie, ale naprawde upierdliwa sprawa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ta pierwsza
nie wyobrażam sobie jedzenia słoiczków dla dzieci. Raz że paciaja straszna a dwa że smakowo to jedne ohydne a inne jeszcze gorsze. Jedyne co moim zdaniem jadalne to niektóre deserki. Reszta błe. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się z takich problemów
i nie narzekaj, bo to po prostu śmieszne:O gdybyś przeszłą to co ja, to nigdy nie nazywałabyś "problemem" tego co nim nazywasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytytdghvvvv
ja wymiotowałam mało ale jadlam tez malo bo ciagle mnie mdlilo przeszlo kolo 14 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
Wy kobity macie z tym zwracaniem, co Wy takie wrażliwe jesteście, żeby z byle czego rzygać wciąż w tej ciąży ? Ja całą ciążę bez wymiotów przeszłam, bez przesady. Wymiotują tak przesadnie przeważnie takie przewrażliwione, co i nie będąc w ciąży mają mdłości z byle czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
Skończcie te farmazony , weźcie się za gotowanie i normalnie jedzcie, a nie takie cuda. To chyba bardziej w psychice siedzi niż w kwestii działania progesteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytytdghvvvv
nie krytykuj kazdy jeste inny jedne na nic sie nie skarza inne cierpia. gdy ja wymiotowalam tonie mialo to nic wspolnego z wrazliwoscia z rodzajem jedzenia wygladem smakiem po prostu dzialo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
No ja tego nie rozumiem, owszem, zemdli raz czy dwa, bo to ciąża, niech już nawet będzie ten paw czasem, ale nic nie móc jeść , bo zwracasz ? To ja nie wiem,skąd to się bierze. Ja jadłam normalnie, nie znam, co to mdłości i wymioty w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
Jak już masz takie nastawienie, ze nic nie zjesz, bo na pewno zwrócisz, to już psychicznie Ci się to utrwala i zwracasz, bo o tym myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytytdghvvvv
"Ja jadłam normalnie, nie znam, co to mdłości i wymioty w ciąży." taki masz organizm trafilo Ci sie ciesz sie a nie atakuj. ja dawalam rade jesc ale potrafie zrozumiec ze inne dziewczyny mialy z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
nie rozumiem jak można w ogól.e nie gotować, bo tak zapach odrzuca. To klamerek na nos i gotować,no bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, ,co
dziecko potrzebuje pożywienia, energii, by się rozwijać, a te nic nie jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytytdghvvvv
proponuje klamerke dla Ciebie moze przestalabys paplac. Siebie tez tak krytykujesz ? nie, bo przeciez jestes idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×