PISZE MI O SWOICH PODBOJACH!

witajcie, pare lat temu byłam z pewnym facetem,on zerwał,załamałam się,tak mnie potraktował.potem kumplowalismy sie mimo wszystko,pozniej kontakt nam sie urwał.w moje urodziny sie odezwał i spotkalismy się, poniosło nas, pocalowalismy sie,mowil ze jestem dla niego i tak najwazniejsza,ze przeprasza za wszystko itp.jednak potem zaczal mi opowiadac o dziewczynach,ile to on ich zaliczyl w tym czasie po zerwaniu,ze jego przyjaciolka sie w nim zakochala i inne takie.siedzielismy a on zagadal do dziewczyn obok-potem sie usmial ze chcial sprawdzic czy jestem zazdrosna.mielismy potem sie spotkac jednak wiecznie nie mial czasu...wiem jednak ze celowo mnie unikal bo raz sie tlumaczyl brakiem czasu a widzialam go w barze...urwal sie na jakis czas kontakt.jednak ostatnio ni stąd ni zowąd odezwał sie, popisalismy normalnie co u nas slychac itp.a potem zaczal pisac ze w ciagu kilku lat byl na tylu randkach ze sobie nie wyobrazam,ale ze nie moze znalezc tej jedynej chociaz ostatnio poznal jakąs i radzil sie co ma jej kupic bo chce jej niespodzianke zrobic,bo jest prawie idealna i w ogole. wiec nie pozostalam dluzna i zaczelam pytac go o rade,ze podoba mi sie chlopak ale jest troche starszy niby itp...cos tam popisal a potem napisal ze musi juz leciec... i ja tego wszystkiego nie rozumiem...po co on mi to pisze, czy moze traktuje mnie jak zwykla kolezanke i mysli ze mu doradze? czy moze chce wzbudzic zazdrosc (tylko po co?).jak nastepnym razem znowu bedzie pisal cos takiego to jak zareagowac? bo oczywiscie sentyment zostal mi do niego,sporo bylismy razem...ale jak mu napisze ze mnie wkurza to jego pisanie to pomysli ze mnie to rusza i dalej cos do niego czuje, a ja sama nie wiem, skrzywdzil mnie wtedy ale juz duzo czasu minelo.... jak oceniacie taką sytuacje?

Lej na takigo faceta i zerwij z nim wszystkie kontakty. A pisze Ci tak aby pewnie wzbudzic w tobie zazdrosc.

jesli masz choc troche godnosci to po pierwsze : - nigdy wiecej sie z nim nie spotykaj - po drugie, jesli zostawia ci wiadomosci na gg, to owsze mozesz odpisywac ale wymijajaco i co najwazniejsze- nie od razu -po trzecie- facet kompletnie nic do ciebie nie czuje. Do tego jest skonczonym idiotom który przez te wszystkie lata nic nie zrozumiał, płytki po prostu. - po czwarte znajdz sobie faceta który bedzie cie szanował i skup sie na swoim terazniejszym i przyszłym zyciu, ale jemu nic nie opowiadaj. Są po prostu ludzie, którym nie warto mówic pewnych rzeczy. -po piate szanuj sie. -po szóste jak najszybciej zastosuje te wszytskie rady.

aha i jeszcze raz jak nie mielismy kontaktu to nagle zadzwonil czy pojde z nim na impreze...ale bylam nad morzem wtedy.

absolutnie nigdzie z nim nie chodz. Skoro ma tyle kolezanek to nich sobie z nimi łazi a tobie dupy nie zawraca. Co to w ogole za pomysł? Trzeba było powiedziec,ze kiepsko trafił,bo jestes ze swoim facetem nad morzem. Cos mi sie wydaje, ze gosciu kombinuje cie po prostu zaliczyć,wtedy cała lista z kontaktów telefonu bedzie juz jego. Co za idiota.

w sumie to mozesz miec racje. bo na tym spotkaniu co wczesniej pisalam komentowal ze wyladnialam, ze mam super figure itp. wiec zrobie tak jak piszesz

up up

ruchacz pospolity, ruchanie i masturbacja wyżarla caly mozg