Budka z frytkami i hamburgerami

Wlasnie sie zastanawiam nad otwarciem takiej malej dzialalnosci. Mam swietna lokalizacje, niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest mala wioska, okolo 600 mieszkancow, maja szkole podstawowa i gimnazjum, duzy kosciol, bank, sklepy, ale nie maja absolutnie zadnego baru czy budki z cieplym jedzeniem. Czy myslicie, ze otworzenie takiej budki z frytkami to dobra inwestycja? 600 mieszkancow to nie duzo, ale oni tam nic nie maja, poza tym sa dzieciaki ze szkoly i z tego co slyszalam ludzie narzekali, ze nie ma nic cieplego do zjedzenia na wiosce.

Przesuwam temat do gory, moze ktos zerknie i udzieli mi rady? :)

mysle ze to super pomysl...jeski masz mozliwosci otworzenia takiego miejsca to sie nie zastanawiaj

policz koszty tj. ZUS , US , kupno budki , sanepid , sprzęt , towar , it.. potem zzysk netto z 1 hamb. czy frytek , powtarzam netto , i ilość sztuk , które możesz sprzedać.