Ile kosztyuje przeciętne wesele?

Ile kosztuje wydatek na jednego gościa i ile w sumie wynosi to razem?

około 200 zł od osoby x ilosc gosci plus ubiór i alkohol ( pól litra na człeka )

około 20000 na 80-100 soób

Na jednego gościa w restauracji jest od 150/osoba a najwięcej widziałam za 300/osoba. Najwięcej jest koło 200zł. Całość zależy ile gości i czy w restauracji dają napoje, ciasto, owoce...

okej ale nie wierzę w to co ktoś napisał ż całość= 20 000 na 80osob, przeciez to samochod zza to mozna kupic, to sie nie oplaca w ogole robic

Wiele zależy od twoich oczekiwań i regionu zamieszkania.Ceny różnią się wszędzie, a musisz wziąć pod uwagę kilka wydatków: - dokumenty (świadectwa ur., bierzmowania itp) - kościół (niby "co łaska"); w urzędzie nie wiem czy się płaci (brałam konkordatowy) - kwiaty - wypożyczenie samochodu (chyba,że ktoś w rodzinie ma fajny to zaoszczędzisz) - fotograf/kamerzysta - suknia (tu ceny są istnym szaleństwem, ale można wypożyczyć) i dodatki - fryzjer, często kosmetyczna i wizażystka (ale to możesz we własnym zakresie,jeśli potrafisz zrobić makijaż a nie tapetę) - garnitur i dodatki - restauracja (średnio 250zł od pary - znajoma ostatnio szukała to wiem) - najczęściej w ofercie jest też udekorowanie sali; koszt zależny od wybranych potraw oraz liczby gości - zespół / dj (tu różnie - ale 1500 lekko musisz liczyć) - alkohol (jeśli chcecie) - niektórzy muszą pokoje dla gości zarezerwować lub ich transport Zmiennych jest wiele.

zauwaz róznice miedzy restauracja a sala , jedzenie - kucharka czy restaurachja , sukienka za 1500 zł czy za 6 tyz - wesele nawet kosztuje 40-50 tys zł w zaleznosci od gustu i zasobu portfela

"okej ale nie wierzę w to co ktoś napisał ż całość= 20 000 na 80osob, przeciez to samochod zza to mozna kupic, to sie nie oplaca w ogole robic" Możesz sobie nie wierzyć, ale takie są realia. :D Zakładając, że talerzyk kosztuje 150zł to wychodzi Ci 12000, do tego alkohol, tort, orkiestra, DJ, dekoracja sali.

A jak myślisz - dlaczego ludzie biorą kredyt na zorganizowanie wesela? Bo to pochłania mnóstwo pieniędzy. Z tego tez powodu wielu młodych ludzi rezygnuje z klasycznego wesela i albo nic nie organizuje, albo robi krótkie (np.do północy) przyjęcie dla najbliższych.

ale tak jest.. tyle to kosztuje, od osoby ok 150zl 150 zl razy 80 to 12000 plus alkohol,napoje, zespół, ksiądz, fotograf, kamerzysta a no i nie licząc ubioru

jej ... masakra

No właśnie - masakra. Dlatego też panuje obecnie moda, by do koperty włożyć chociaż równowartość talerzyka, by młodym wesele się zwróciło.

dlatego ja zrezygnowalam z wesela rodzice i rodzenstwo , potem obiad i ciasto z kawa w restauracji do godz 19.00 pojechalismy do domu po walizki i wyjazd w góry na tydzien potem wzielismy kredyt hipoteczny na mieszkanie 3 pokojowe , a za pieniadze ktore zbieralam od kilku lat na wesele tuz przed slubem kupilismy 2 letnie auto nie załuje

hujtam lepiej kupic sukienke z asosa za 200zł i hajtnac sie gdzies w cieplych krajach na plazy we dowjke tylko:p a nie placic zeby jeszce wszyscy dupoe obrabiali i stracic tyle hajsu w 1 noc;] masakra

to już lepiej wziąć wesele ciche w 2 osoby i za te 20-40tysięcy pojechać na karaiby, przecież karaiby to marzenie każdej młodej pary a nie jakieś wesele- gościom brzuchy napchać i co na to zmarnować równowartość dobrego samochodu???

mało tego jeszcze dupy obrobia szanowni goscie ktorzy uprzednio sie naźrą

Jakie to jest smutne, że zagubiła się prawdziwa idea wesela. :(

Około 30-50 tysięcy za wesele na okolo 100 osob. Oczywiscie sa takie za 100 tysięcy i takie za 15 tysięcy, ale średnio gdzieś tyle.

hahahaha :D 20000 to jest takie oszczędne wesele że w ogóle nie wiem czy warto z taka sumą sie za to brać :p chyba że liczysz tylko koszty typowo po stronie młodej tzn restaurację, Twoje ubranie i koszt tego czegoś dzień przed kiedy przyłażą różni ludzie i chcą wódke i zagrychę :)

myślę, że 20 000 na 100 osób to mało, moja siostra za mniej więcej 48osób płaciła 15 tyś. i mówię tu tylko o restauracji, napojach, wódce, przystrojeniu sali, ciastach, orkiestra. A gdzie jeszcze fryzjer, suknia, wszystkie opłaty za ślub, kwiaty, fotograf i wiele innych pierdół. A nie robiła wystawnego wesela. Ja osobiście w ogóle wesela bym nie urządzała bo dla mnie to strata kasy. Ja bym wzieła ślub, potem obiad z deserem do rodziny i przyjaciół i do domu, prezentów też bym nie chciała wtedy od gości. Jak sobie pomyślę co bym za tą kasę mogła kupić a tak? w zasadzie tylko sie człowiek naje, potańczy i kasa poszła fiu fiu

dużo o oszczędzaniu na weselu też tutaj http://jakoszczedzacjakzarabiac.blogspot.de