Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dafchev

Mój chłopak robi mi na złość

Polecane posty

Jestem z chłopakiem od roku, ciągle powtarza mi, że chce być ze mną już zawsze, że zamieszkamy razem i będziemy mieć dzieci. Ogólnie przy mnie zachowuje się jakbym tylko ja się dla niego liczyła i tylko ze mną chciał zawsze być. Ale podczas rozmów np. ze swoimi kolegami już się tak nie zachowuje, wgl robi wtedy praktycznie wszystko o co oni go poproszą. Bardzo lubi robić mi na złość, np. mówiąc o innych dziewczynach, oglądając się za nimi itd. Ale ja wiem kiedy on to robi, żeby mnie wkurzyć, a kiedy zachowuje się tak, bo jakaś dziewczyna zwróciła na niego swoją uwagę. Mam tego dość, bo on przy kolegach zachowuje się jak małe dziecko, które za cukierka zrobi wszystko o co go poproszą. Cały rok wysłuchiwałam gadania kolegów o dziewczynie, która mu się podobała, bo on nigdy się nie odezwał, żeby się zamknęli, ciągle się przez to kłóciliśmy, ale jemu to chyba nie przeszkadzało :( Myślałam, że w tym roku będzie inaczej, ale po tym co się dziś dowiedziałam to wiem, że tak nie będzie... Jego to bawi, że ja się denerwuję, a on robi mi na złość, wieszając plakaty swojej ulubionej piosenkarki (ulubionej od niedawna i oczywiście lubi ją ze względu na głos haha) :P zmieniając tapety, ustawiając opisy, awatary. Dobrze wie jak mnie to denerwuje a ciagle to robi. Nie wiem już co mam robić. Czy przestać na to reagować? Czy może zrobić mu taką awanturę, żeby raz na zawsze zapamiętał co mam do powiedzenia, ale myślę, że to nic nie da, bo wiele razy się kłóciliśmy, a on ma z tego świetną zabawę :( Poradźcie coś. Ja nie chcę mu robić na złość i też wieszać plakacików, ani rozklejać naklejek, kupować koszulek z nazwiskiem np. ulubionego piłkarza.Bo to jest jak dla mnie dziecinne i do niczego nie doprowadzi. Pomocy, proszę, bo ja już nie daję rady i nie chodzi tylko o piosenkarkę, bo to się może wydać śmieszne, ale są też ważniejsze problemy, z którymi sobie nie daję rady, a na pomoc chłopaka nie mam co liczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka czerwona
Skoro tak Cie to denerwuje postaw ultimatum, powiedz, ze nie masz zamiaru byc z kims kto lekcewazy Twoje zdanie, ze jest dziecinny i jak wydorośleje niech sie odezwie. Tylko uprzedź że może byc juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie od dłuższego czasu chcę tak zrobić, ale boję się, że to doprowadzi do końca naszego związku, a nie wiem czy wytrzymam bez niego bo bardzo mi na nim zależy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
ja nie spam, ale dobrą radę ci dam: zerwij z nim jak najszybciej. Bez prawa powrotu. Zasługujesz na lepszego. powaznie to mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja go kocham i to bardzo i wiem, że on mnie też. A jesli potem nie będzie możliwości powrotu. Boję się, że nie dam sobie rady bez niego, chociaż wczesniej nie byłam z nim i było ok, przynajmniej nie musiałam tyle się męczyć z myslami :( Ja też święta nie jestem to nie wiem czy z tym lepszym masz rację heh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokitoki
tak, robcie sobie jaja, masz racje... kafe jak zwykle bez sensu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×