dlaczego nie umiem sobie poradzic z obzarstwem????

cały dzien sie trzymałam i nagle na wieczor zjadłam 4 kawałki ciasta, bardzo kalorycznego ;( razem z 1500 kal. nie umiem dac sobie rady. co mam zrobic????

zamiast cista warzywa jak bylas glodna ja tez mam ochote na slodkie ale wiem ,ze nie moge i wlasnie dlatego wcinam pomidora z chrupkim choc wolalabym szarlotke wlasnie upieczona:o

ale juz sie tyle trzymałam i zawsze konczy sie tak samo! :( jestem głupia jak but. moze zapisac sie na silownie zeby mnie to jakos motywowało?

jedzenie jest uzależniające jak narkotyki. szczególnie smażone. ale słodkie tak samo uderza do głowy.

nie wiem czy silownia pomoze;)to musi byc"w glowie" moja motywacja bylo zdjecie alesandry ambrosio na lodowce:D no i lecace w dol kg,pilam duzo wody zeby nie dopuszczac do glodu no i moglas zjesc kawalek ciacha jak musialas a nie od razu 4 porcje

i nie glodz sie bo wtedy predzej czy pozniej rzucisz sie na jedzenie ,nie dopuszczaj do duzego glodu

j estem do niczego, ilez mozna? jest mi smutno rzucam sie na jedzenie, jestem zdenerwowa to samo, nudze sie- to samo. mam dosc. moze jak bede placic za silownie to wtedy bede miec motywacje?

wyciszyłam sie biorezonansem i już nie mam napadów objadania sie chudne powolutku ale jem wszystko na co mam ochote

no to co ,ze bedziesz placic?wrocisz i stwierdzisz ,ze nalezy Ci sie ciacho ...bo spalilas iles tam:D wiesz,silownia aerobic,rower basen wszystko jest dobre ale musisz to lubiec inaczej pojdziesz raz czy dwaz i koniec moze zamiast na slodycze odkladaj pieniadze do skarbonki i potem kupisz sobie ciuch jak schudniesz? ja po schudnieciu 30m kg juz wiem jak jesc ,nie rzucam sie na jedzenie ,kiedys pochlanialam kebaba i zamiawialam jeszcze lody ze smietana teraz wiem ile wyrzeczen kosztowal kazdy kg i juz tak nie robie co nie znaczy ,ze nie jem nic pozwalam sobie od czasu do czasu nawet na fast food ale np raz na dwa tyg slodycze tez jadam ale delektuje sie kostka czekolady jak najdluzej ,sukces tkwi w malych porcjach i urozmaiceniu surowa marchew i got kurczak lazdemu zbrzydnie

tak samo owoce trabia zeby nie jesc bvo kaloryczne bo cukier a ja sie zajadam teraz arbuzem nektarynami ..zaspokajam ochote na slodkie ale nie rzucam sie na ciacha

ale jak to zrobic? od czego zaczac? niby wiem, w sumie nie niby tylko WIEM ale i tak mi sie to nie udaje :( od jutra za 2 miesiace jest wesele mojego brata, wiem ze 10 kg nie schudne, ale musze wygladac lepiej pozbyc sie tych bokow! :(

jak to zrobic ....musisz CHCIEC I BYC KONSEKWENTNA zejdz to 1500 kcal na poczatek i dokladnie planuj jedzenie ja jestem na 1000 i uwierz najadam sie cwicz ja cwicze hulahop skakanke i 8 minutowki http://www.youtube.com/watch?v=pNqrkGnkUWc do tego kremy ujedrniajace peelingi i znajomi mnie nie poznaja to moje 1000 podejscie do odchudzania ale po raz pierwszy sie zaparlam wszytsko przez to .ze podslyszalam jak kumpel powiedzial o mnie "grubas"a mnie sie wydawalo ze nie jest ze mna tak zle postanowilam udowodnic ,ze dam rade musisz znalezc cel.wesele bvrata powinno Cie zmotywowac

nie miej w domu nic słodkiego, ja tak mam a jak mnie najdzie ochota taka prawdziwa i jak już dawno jadłam to kupuje batona, bo czekolada za duża, aa nie umiałabym zjeść kawałka. I zawsze mam jakis jogurt i owoc tez słodkie i zdrowe:)

ide do sklepu poi czekolade- moja ostatnia i od jutra zaczynam.