Zabili Andrzeja Leppera?

Bo wiecie - mnie chodzi o to brygidkami można cały KK zgnoić i ja to wiem. I co dalej? i to jest jedno pytanie. Bo np. wielu ludzi się zastanawia - a jednak papież BYŁ Z KRAKOWA choć przecież wcale nie był i tak dalej. Ale był. Dlaczego? I słuchajcie co się zmienia w tym Karolu Kocie gdy wiemy, że mial guza mózgu albo wiemy że nie miał guza mózgu. Czy ta kara śmierci była słuszna jednym zdaniem i czym byłby Kraków dziś gdyby nie Karol Wojtyła. Bo wiecie Kraków to Karol Wojtyła, papież , wielkie wartości, a co zostaje gdy papież jest np. z Warszawy. Akurat nie , ale powiedzmy. Wiecie co zostaje LOLEK KOT i tyle :( Sami sataniści - bo jaki jest Kraków ktoś zapyta. Moja odpowiedz TAKI. To sataniści. Papież wcale nie był z Krakowa i tyle.

I wiecie jeszcze mam takie pytanie - SŁUSZNE. CO Z WAS ZA LUDZIE? Bo pisałam żle o matce. PISAŁAM. I KATECHETKA - jak mi pomogła. Zamiast mi pomóc - weż módł sie o to byś matce wybaczyła i POMODLIĆ się za mnie to ona i wy wszyscy na mnie, że chcę wyjechać. A JAKIE MIELIŚCIE PRAWO MNIE BLOKOWAĆ, CZYTAĆ MOJE LISTY, JAKIE? A co wy wiecie o mnie gdy ja np. w roku 2004 zostałam poproszona w szkole gdzie wtedy się uczyłam, żebym SAMA się poszła zameldować w ich szkole do urzędu miasta , gdzie pracowałam. O czym to świadczy? Co wy o tym wiecie. No i to jest, że nie mieliście prawa wtrącać się w ten mój wyjazd bo o mojej sytuacji w życiu nie wiedziliście nic, tylko mnie pomawialiście, a w ogóle nie wiedziliście , że chciałam wyjechać WYŁĄCZNIE po to by nikt nie musiał płacic na mieszkanie dla mnie, żeby sie z tej chorej umysłowo wiochy wynieść. I tyle. I o to mnie szło, a wam? Przecież co wy wiecie o życiu codziennym tej wiochy. Wy jesteście chorzy umysłowo i tyle :( I koniec i nigdy sie nie dam. Ta wiocha jest chora na łeb i koniec. I widzicie guz Karola Kota jest bardzo wazny. Może miał tego wszystkiego nie robić bo i tak by wkrótce umarł wiecie. Może gdyby go nie miał sam by sie powiesił i tyle. A tak? INNI GO POWIESILI za wiele w sumie prób zabójstw I 2 morderstwa dzieci. I co dalej? i co z tego? I teraz wyobraźcie sobie, że nie ma Karola Wojtyły tam. I co teraz?

gdzie wtedy uczyłam - tak miało być wyżej. Bo wiecie - chodzi mi o to - bo o co mi chodzi - czy ja już całkiem zgłupiałam. NIE - ja jestem zupełnie normalna. Wasza praca wygląda tak - siedzą 2 baby i pija cały rok herbatkę, ale mnie CAŁY ROK NIE ZAMELDUJĄ - jedź se sama i się zamelduj. I to jest dobrze. NA PRZYKŁAD. A ja robiłam doktorat, uczyłam 2-3 przedmiotów, miałam wychowawstwo, dojeżdżałam i to było ŻLE. Dobrze było tylko to co one robiły i tyle. Bo o co mam pretensje. O to właśnie, że przez to, że wszystko po znajomości jest dobrze, a bez znajomości żle - przez to jest rok 2011 i ze szkoły TERAZ W SUMIE odeszłam i musze myśleć co dalej. Bo po znajomości każdy do dziś te panie zrozumie i dobrze im życzy, a potępiona jestem ja że robiąc tyle rzeczy naraz na dodatek nie pojechałam jeszcze do urzędu miasta ZAMELDOWAĆ SIĘ. Rozumiecie? Chyba na skargę, że 2 babom czy jednej nawet dupy się nie chce ruszyć żeby jadąc tam na ploty PRZY OKAZJI mnie zameldować. Nie - ja zła bo się nie zameldowałam. Najgorsza. Bo o co mi chodzi? O TO!!! I ja do dziś mam sie ZESRAĆ w tej robocie, a inna ma sobie odpocząć. I z jakiej paki tak jest? Bo czemu ja nie chce pracować wcale. Z TEGO POWODU. I gdybym wiedziała jak skończę to NIC NIE ROBIĘ. Bo tak trzeba - jak te baby. I tak na kretynkę wyszłam ja bo nie pojechałam do urzędu na skargę na nie. I wiecie - miałam się zameldować to fakt, ale obok dołączyć SKARGĘ że nawet się szkole dupy ruszyć nie chce żeby mnie zameldować a poza tym tam było jeszcze zagrozenie pożarowe stwarzane przez nauczycielkę chemii i wiecie - od tego można było dostać ZAWAŁU SERCA no i to tez miałam pisemną skargę im wysłać i chcieć odpowiedz - dlaczeego dyrekcja nie reaguje w tej sprawie. Czyżby chcieli się wypalić? I miałam dostać pisemne odpowiedzi STAMTĄD dlaczego dyrekcja nie robi nic i tyle starczyło, żeby ją zmienili. JAK KTOŚ JĄ CHCIAŁ ZMIENIĆ. Bo teraz wszędzie będzie , że przeze mnie zmienili cała dyrekcję. Tak - ale jeśli tylko o to chodziło to wystarczyło naprawdę powiedzieć mi - przejedż sie tam i zostaw papiery ze skargą, a wiecie tak może bym dostała pracę w lepszej szkole, a tak? I tyle wam napiszę. W tym samym mieście oczywiście... a tak wszyscy sie ze mnie smieją, a z czego sami nie wiedzą. A teraz taki Lepper - jak on myślał,,ze z boksu w PRL poszedł w rolnictwo. Ale to ma córke psychologa klicznego. To ona to tam powinna wam powiedzieć. I na koniec się powiesił. Bo bez matury. A list pożegnalny? Nie napisał? To straszne :(

psycholog kliniczny - tak chciałam napisac.