orzekanie winy - kochanek na świadka..

Rozwodzę się z orzekaniem winy po stronie mojej żony. Na świadka chce wezwać kochanka, ten zaznaczył, że i tak nie bedzei zeznawał, że nie przyjdzie i przez to rozwód bedzie się tylko rozwlekał w czasie. Zakładam jednak że przyjdzie ;) czy ktoś z was ma doświadczenie jak wygląda taak sprawa? czy zdarzyło sie wam że kochanek zaprzeczał wszystkiemu, wymigiwał sie od dowodow? czy w przypadku krzywoprzysiestwa mogę się odwoływać i zmusic sąd do ponownego jesgo przesłuchania? Mam niepodważalne dowody, ale co jeśli facet bedzie sie wykręcał, że nie ma o niczym pojęcia? Jak to wygląda?

Jesli masz dowody to sie nie wykreci. O co pytasz wlasciwie?Dowod jest dowodem i tyle.Zastanawia mnie tylko po co chcesz faceta ciagac po sadach ? I po co Ci to pranie brudow?

po co - w sumie po nic - chcę żeby orzeczono rozwód z wyłącznej winy żony. Zbyt wiele się wydarzyło, żebym powedział "ok, nie roszczę pretensji" . Wolałbym nie orzekać o winie, ale jak znam życie to za chwile bede musiał płacić na nią alimenty. tego chcę uniknać. Kochanek jest dowodem podstawowym. czy majac inne (listy, maile,zdjęcia) nie muszę go ściagać do sądu? O co pytam - co jeśli sie nie przyzna, jesli odmówi zeznań, albo powie że nic nie wie?

fizycznych dowodów na zdradę i powołasz tego faceta a on powie, że wcale nie jest z twoją żoną i to twój wymysł i nie wie o co w ogóle chodzi to na 90% nie zostanie orzeczona jej wyłączna wina, sędzia musi mieć pewność, że twoja żona ma romans co możesz udowodnić poprzez jakieś nagrania, zdjęcia lub zeznania tych dwojga, możesz jeszcze spróbować z powołaniem innego świadka, który przyzna, że ich widział razem ale nie wiem czy to wystarczy, chyba nie.

oczywiście być może że kochanek będzie się zapierał, a jeśli jest żonaty to wezwij też na świadka jego żonę (bo pewnie wie o zdradzie i jest dobrym świadkiem, tak jak jego rodzice, jego dzieci, i przyjaciele kochanka ,itd.) Poszukaj tez świadków wśród znajomych i współpracowników. A może żona ze strachu przed mieszaniem kochanka, sama dobrowolnie podda się orzeczeniu o winę znam przypadek gdy mąż chciał powołać na świadka szefa żony który wiedział o romansie jego żony z jednym ze współpracowników, wiedział i przez to był wiarygodnym świadkiem, a żona bojąc się mieszania szefa w swoje upublicznione brudy, sama wzięła winę na siebie dobrowolnie. Musisz jeszcze wykazać że z chwilą pojawienia się kochanka twoja żona zaczęła niszczyć dobre relacje w małżeństwie i że to było przyczyną całego rozwalenia.

kobiety są zazwyczaj przebiegłe i wątpie czy się tak po prostu wystraszy i podda, ja bym tak nie zrobiła

Witaj "prawie były mężu" ja powołałam na świadka męża kobiety (kochanki mojego męża) dla której odszedł mój mąż (obecnie już jestem po rozwodzie). Miał potweidzić od kiedy odeszła od niego jego żona, czy zamieszkują rzem, itp... Myślę, że to dobry pomysł z powołaniem jego na świadka, jeśli posiadasz jeszcze dowody aby potwiedziło to jego wiarygodność to będzie to wystarczające dla sądu. Ja mam rozwód z orzeczeniem winy męża i z takich samóch powodów co Ty walczyłam o orzeczenie winy. Trwało to dokładnie 1 1/2 roku! Pozdrawiam

wezwany nie moze nie przyjść bo grzywne mu zasolą i skutego doprowadzą jak si.e postrarasz

odmówić zeznań taz nie może, nie jest rodziną może tylko kłamać, więc proś o przesłuchanie pod przysięgą wtedy można mu dowalić za składanie fałszywych zeznań, to karalne jest