Czemu on jest taki?

mój chłopak z jednej strony odkąd mieszkamy razem jest po prostu muszę to tak określić... niewyżyty. uprawiamy seks przynajmniej rano i wieczorem, codziennie. Jednak z drugiej strony nie mogę go namówić na żadne urozmaicenia zero seksu oralnego ani w jedną ani w drugą stronę, zero analnego. W dodatku wymyśla jakieś dziwne pozycje które mi nie odpowiadają i w których nie mogę czerpać z tego przyjemności... Ma chyba nawet jakąś książkę o tym... No ja nie wiem co jest nie tak, bardzo go kocham, ale z tego aspektu naszego życia nie jestem zadowolona. Co o tym myśleć?

?

mój jest taki sam. są kłótnie o to. Tyle, że on lubi lody :D Ale ja jestem twarda, i często mu mówię "zwal sobie konia" :D