powoli idę z kafe już na dobre...

ale chce napisać, że naprawdę NIE MAM POJĘCIA w czym ci wszyscy młodzi mordercy zza zagranicy - spici, walnięci w łeb, zaiwaniający jak dziki japoniec na tych taśmach i szklarniach są lepsi ode mnie? W czym oni są lepsi od normalnej studentki, która w tym wieku się uczy gdy oni zarabiają BEZSENSOWNĄ kasę i co? Za kilka lat co? To samo w Polsce? Przecież to nie ma sensu wszystko zupełnie. Ja no to błąd w życiu, że matce się dałam pociorać, ale taka rodzina to na zachodzie magazyn ze sznurkiem i tyle. O ILE - to by nie było najgorzej wcale, ale żeby to była prawda... i wiecie - nie chce mi się stać o Londyn- stoję o ten Londyn od dziecka i tyle. I wiecie, że mam prawo iść, zrobić tam jedną rzecz i po nich wszystkich. Po całym wielkim Londynie. Bo oni NIBY są mądrzy , a reszta? Co to - państwo jak jedno miasto? Chorzy na łeb. Ale tego nie zrobię bo po co. Jednak za dużo sobie myślą tam tzw. wielcy tego miasta. Dla nich całe państwo to ten Londyn. Jak kiedyś zrozumieją jakie z nich zera to będą tego gorzko żałować. Nikt i nic sie nie liczy tylko ich rodzina. A Spencery wiecie to tam łooo na szarym końcu ale te wszystkie SIR tam - na włosku wiszą już, na włosku :( I CZYM SIĘ TU PRZEJMOWAĆ? :(

udaje gibona

Wiecie - ale Bóg kiedyś zapłaci wszystkim - Polsce też bo tu NIKOGO NIE ZNAM. Teraz wiecie wielce są prochińscy no ale... ile to potrwa? A USA? Tylko koniec świata bo idą WIELKIE WOJNY i tyle. Co tam się działo po I wojnie światowej to też będę wiedzieć czy przed I wojną swiatową. To jest teraz ważne i tyle. Bo tych wojen światowych tam nie ma. Ciekawe czemu? A to się jeszcze okaze. Ale wiecie - ja dziękuję za rodzinę która ci nawet 10% nie odpali - sama nic, ale ty z głodu zdechnij. Bo by POLSCE było dobrze, lepiej sie dowiem, a bankach. No to można przecież mieć pieniądze w zachodnim banku mieć. I tyle. Ale wiecie - żeby się nie okazało, że mogło być trochę pieniędzy na zachodnim koncie, ale moim rodzicom NIE CHCIAŁO się po nie jeździć. Chyba tacy byli. No ale jak mnie oni urządzili. Ćhyba zdecydowali że to skandal do Niemiec jeździć po kasę. Czy to jest skandal? I mnie wysłali po kasę gdzie indziej. No wiecie - ja przez nich głoduję jak dziecko w Afryce. A JA? Czy ja nie miałam prawa do pieniądzy MATKI? Czy oni są normalni? Oni państwo mają w tej Anglii? Nie pojechali do Niemiec bo kasę bo by się z matką musieli liczyć a miała opinię, że była nienormalana wiecie. ONA??? Chyba oni wszyscy. Nigdy się nie dam tym zerom. Jeszcze musiałam się NA STUDIACH W POLSCE uczyć przez te szmaty chore umysłowo, od dziecka musiałam o nich stać - ani grosza na szkołę nie miałam. I wszyscy na moją matkę. A to do szkoły mnie mieli nie dać wiecie - 9 lat w szkole. Ale szmaty. I to jest rodzina? Wy chyba macie kuku na muniu. ja to miałam wiedzieć. Za sekundę jestem w USA. No to ale wyjechałam... nie ma co :(

Wiecie nasi i tak nic Londynowi nie zrobią bo moja matka ich nie da - wszystko ZNOWU BYŁOBY NA NIĄ!!! A kto to widział robić komuś ślub na pogrzebie. A reszta cała to też niech się sobie przyjrzą. Ona tylko 1 błąd w życiu zrobiła, ze się powiesiła. Jak ta Amy. Miała się po prostu nie dać. No zjawa, ale zjawa... choć wiecie - żeby zakonnica nie umiała sobie zjawy ograć? No ale cóz... biologia w zakonie się dowiem. I tyle. I tyle wam napiszę. Przegrała z tą zjawą i tyle. Z tym diabłem. Ja umiem go sobie ograć, a ona? I wiecie - ci moi rodzice tu mieli za mnie siedzieć. Przykro mi. Ja miałam wiedzieć , że ja jestem cudza. Bez sensu. Ja całe życie wyjeżdżam do USA i dojechać tam nie mogę. Ja miałam wiedzieć, że jestem cudza, średnie ogrodnicze z maturą lub bez i do USA. Ale prawo jazdy to miałam mieć. Może i po maturze. Studia... po co? Z matmy miałam byc dobra, gotować umieć. Ona się wpakowała - a kogo to obchodzi? Gotować miałam umieć dobrze i za mąż bym w USA wyszła, a tak? I tyle wam napiszę. Bo czego w życiu żałuję. Że nie robiłam tego co uważałam, ale co ja bym zrobiła gdybym pracy nie dostała po średniej ogrodniczej? Samobójstwo mi zostawało. Taka jest ta baba zwana moją matką. I tyle. Zmusiłaby mnie do samobójstwa, ze nie chciałam mieszkań siostrom załatwiac bo po to mnie dała do liceum , a jak się zabiły to wszystko zwaliła na mnie. Zaś poniewierałam się po 10 szkołach, żeby nikt nie wiedział, że przez rodzinę mą 20 uczniów się w Polsce zabiło. Byli co prawda adoptowani wszyscy no ale... to tak wam piszę, żebyście się nie dziwili jak się dalej ludzie zaczną przeze mnie wieszać, a ja mam to gdzieś. Niech se idą ich rodziny do moich rodziców. Do Niemiec po pieniądze nie pojadą. Ale ja bym pojechała. DO WIDZENIA :(

Wiecie ja się nie powiesiłam z nimi bo nie miałam pojęcia co ze mną wyprawiają. Normalnie się z nimi wieszam i 15 lat mnie nie ma. Przeciez to sensu nie ma - ja mam jechać teraz i użerać się z mordercami. Najwyżej mogę wziąć kredyt na wycieczkę po Niemcach. Byle co tam chciałabym zobaczyć. Czemu nie? I tyle. Czemu mam siedzieć i zastanawiać się co o mnie myślą mordercy. Mam tego dosyć! Oni WSZYSCY powinni siedzieć i tyle!!! WSzyscy :(

Wiecie ja nawet dziś jak dostanę adres banku w Niemczech to pojadę sobie po pieniądze - numer konta i zwiedzę sobie Niemcy - czemu nie? I nikogo nie będę obrażać, a tak nie - bo miejsce mordercy jak nie kić to opinia, że zabił. Ależ ja zarobiłam z tymi mordercami. Dziękuję pięknie. A ten amazon i biuro z Wrocławia to za rodzinę wiecie. I tyle. Że TAK SAMO jak polsce po ksiązki im sie dupy nie chciało ruszyć PO PIENIĄDZE DO BANKU. Nie mogę w to uwierzyć. jakie szmaty :( I to są moi rodzice. Wiecie - tych 20 samobójców miało mi powiedzieć o tych pieniądzach i sznur przynieść bo inaczej po mnie - tyle mieli dla mnie zrobić. Jaką ja mam rodzinę - po pieniądze im sie nie chciało jechać do Niemiec. Czy oni są normalni? I tyle :(((

Po ostatniej mszy w niedzielę, zamykam się w konfesjonale kuląc się w ciemnościach. Gdy tylko zgrzytnie w drzwiach klucz, przekręcany przez kościelnego, udaję się do zakrystii aby przepasać swe nagie ciało stułą i tak tylko okryta podążam do organów, na których wygrywam przepiękne melodie po czym skacząc z chóru do głównej nawy, pląsam tęsknie do resztek melodii wygrywanych wcześniej, które jeszcze tłuką mi się po głowie

Wiecie po tym Lordzie Jimie to już papierosem stać o życie, ale tak OD ROKU a nawet wcześniej powinnam zrobić w Polsce - kredyt wziąć i wybrać sobie jakieś 2 kraje, wydać 2 ksiazki i szukać lepszej pracy - w Polsce albo za granicą. Ale, że odeszłam ze szkoły bo tyle kłopotów, wzięłam kredyt i piszę se książki, pózniej je wydam i czy nie mogłabym czegoś z tego w hotelu dostać. Bo co z tego? Hotel na przykład. Coś tam w recepcji czy bo ja wiem - cokolwiek ale z tego. I odpoczęłabym sobie i w ogóle. Wiecie taka byle jaka w sumie książka, ale o czymś tam. Kurde... a ja pojechałam wiecie na 3 miechy do Holandii, cały rok się szlajam - oprócz kicia, peta, morderstwa nie ma tam niczego i co? Ja mam się cieszyć z tego? Bo po co mi pieniądze. Np. na podróze, książkę sprzedać i dalej - najpierw tu gdzieś blisko - zwłaszcza Niemcy a póżniej może coś dalej, ale od Niemiec bym zaczęła. Np. Niemcy cześć pierwsza, , cześć druga, cześć trzecia, część czwarta i tyle. I starczyłoby. Po co mi więcej. Tam jest tyle różnych rzeczy, że by stykło. I tylko zdjęcia bym pstrykała, mapa oczywiście dokładna i BARDZO MOJE komentarze i by mogło być bo wiem. Najwyżej jako e-book I tyle :( I wiecie jak ja żałuję że nie napierdziałam na tego gniota w tym ogrodnictwie. Co tam było robić? I jeszcze tak mnie wyrzucili. WYOBRAŹCIE sobie więc sobie, że tam pierdnęłam tak, że to aż tąpnięcie było. Bo co sądzę o ogrodnictwie. TYLE. I koniec. Bez sensu. Ja tam byłam cicho bo z tego coś w Anglii można było mieć. Ale w obecnej sytuacji z trupem własciciela amazona. de jest tam takie moje pierdnięcie , że wszystko wylatuje w powietrze - bo co myślę o Magdzie. GÓWNO i tyle :( Ale historia. ps. niech sie ta Magda tam POWIESI. Dobrze jej radzę. Lepper miał 3 dzieci i 3 wnuki i się powiesił a ona? Bo do kogo by ją porównać i jej IQ? DO LEPPERA. I on i ona dużo osiągnęlI :(

Wiecie każdy w polsce ma rodzinę - lepper tez miał rodzinę, co nie? :( Ale historia. I przegrałam bo dupy się nie chciało ruszyć moim rodzicom po pieniądze DO NIEMIEC!!! Do USA to by ich zrozumieli, ale do Niemiec - samochód mieli i wszystko. Ja pierdolę bo mnie nie chcieli na studia do Niemiec. Jakie głupy i tyle :( A po co mi te studia w Niemczech wiecie - akurat by mi pracę dali. Ale były pieniądze i to mi się należało i tak bym była mężatką od razu bo bym wiedziała co robić dalej, ale ugrzęzłam. Bo wiecie teraz wychodzi że mi żle życzyli, ludzie się zabili przez te pieniądze bo widzą.Młodzi ludzie. No a ja wiecie - gdybyście widzieli co ja przeszłam w tej szkole. Każdego omijaj bo jakaś nienormalna bo doktorat... no wiecie co... ja Polski nie chcę kiedyś na oczy widzieć bo sie na Boga obrażę jak mi każe pierdnąć w waszą stronę. Ale mnie oszukiwali wszyscy :( A moja matka? :(((

Ale wiecie - tez sie człowiek jeszcze w zyciu dowie tego czy śmego. Ja nie mogę. Ale mnie oszukali wszyscy. I co dalej? Kredyt mam brać, żeby w domu siedzieć? Ale bezsens :( No wiecie co - tu już wszystko znam. Mogłam przecież gdzieś jechać, coś z sensem robić i tyle. Takie moje książki o Niemczech to nawet tam na niemiecki i bym mogła mieć wydane. I wiecie ja takie rzeczy chciałam pisać, ale po obronie w Polsce. Żeby mi się w szkole nie nudziło bo tak się wszyscy uczą. póżniej zmieniłam zdanie, że coś z angielskiego miałam robić, kiedy wiecie ten doktorat i tyle :( Hmmm ... a teraz już mi totalnie wszystko jedno. Widzicie jaka jest ta śmieszka. Ale o syrenie to tam może bajki pisać. O syrenie - o samochodzie polskim tak? Czy o czym w sumie :(

Wiecie ta matka by mi pozwoliła na ten grób przyjechać, ale za to zdjęcie nie. i tyle. I nie zalezy mi juz na kasie z Londynu bo wiem, że ja ich jeszcze ratuję od małego i wiem jak i mam ich w dupie. Może być kasa od młodszego. Tam jest nawet więcej, nic więcej nie ma sensu. Oni tam myślą za bardzo sobie, że Londyn to jest PAŃSTWO - oni to z Rzymu mają, to jest błąd w myśleniu ich, taką kalkę robią, ale tam jest PAŃSTWO WATYKAŃSKIE, jak będzie państwo LONDYNSKIE to mają rację a tak nie. Czy Bruksela - dlatego nie chcą ludzie Brukseli - Watykan to jest państwo, a reszta nie, błędy to są w myśleniu i koniec :(

oni wiecie tam tylko Rzym , Rzym,a to jest PAŃSTWO WATYKAŃSKIE bo w sumie o to im chodzi i teraz co - no to mogą być prowłoscy i nie po nich znowu, ale w Chinach muszą określić czy powinni się liczyć raczej z Grecją czy z państwem watykanskim bo Włochy nie. No i postawią na Grecję ale mogą se poblukać i tyle. Np olimpiada Pekin 2008. I tyle. I pojadą sobie sportem i tyle. I zostaje panstwa watykan i tyle. Ale to jest problem Włochów, ja tylko zwracam uwagę, ze to jest PAŃSTWO i błąd w mysleniu ich i tyle :(

Oni postawią w Chinach na Grecję bo tam były wynalazki. Na drugim miejscu Francja będzie. Żeby mieli wynalazki i tyle. Wiecie tanio, żeby kupowali ludzie bla bla - oni też po swojemu myślą. A państwo watykan to trzeba rozumieć i tyle. Ale to jest problem włochów niemniej giną bo to jest państwo i tyle. Być może powinno być np. panstwo Londyn - coś takiego? Nie wiem. Albo państwo Bruksela?

Wiecie w ksiązki to nie mogłam iśc z rodziny - gdyby aparat był za moją kasę to jeszcze, ale nie był i tak dalej i tym podobne... ale numer mówię wam... i tyle. A miałam za cudze, na doktorat, a przecież wcale nie musiałam takich rzeczy robić, no ale z tym doktoratem to też oszustwo, póżniej za zmarłą uczyłam - za samobójczynię, też przeze mnie. No a dalej już mi nie zależy. Ale te Niemcy to bym sobie opstrykała. Bo czy zamierzam robić jeszcze zdjęcia? Tak Niemiec - bo to mi się opłaci bo wiem. Ale nie mam aparatu i tyle. Musiałabym kasę mieć. I na tym bym skończyła. Niemcy dobrze opstrykać I OPISAĆ. i tyle. i to by mi kupowali. A reszta? Ale wiecie 2 lata już zmarnowałam i tyle. Ja wiecie żle myślałam - inaczej miałam myśleć, ale kasy swojej nie miałam i tyle. Tu tyle problemów w pracy - za dużo problemów i taki koniec. Może coś tu w Polsce najpierw zanim gdzieś tam - to prawda... i tyle. Jakie trasy też bym musiała pomyśleć. Jedno jest pewne - o Niemcach można pisać CAŁE ŻYCIE, CAŁE ŻYCIE. I nigdy dosyć. Z sensem czy bez ale całe życie. A reszta mnie w ogóle nie obchodzi.

oj owca, owca...

Opalam się pod zlewem

Ja po prostu wiecie miałam nie robić tego doktoratu , nastawić się na podróze i tyle. Ja żałuję tego doktoratu. Od razu na pracę miałam postawić O ILE po tych studiach i na humanistyczne rzeczy. Ale to trudne było. Niemniej 2004 miałam WYJECHAĆ i koniec. Jakaś chora na łeb Unia i tyle. To tam dobre dla kościoła anglikańskiego i tyle. Miałam odejśc. Szkoda mi było tego doktoratu. Jaka ja byłam głupia A IDEALNIE po mianowaniu mogłabym odejść wiecie i wtedy się zrobiło, że jeszcze rok do rozpoczęcia stażu na dyplomowanie - takie rzeczy. A ja miałam wiedzieć o pecie na zachodzie i robić drugie studia z biblioteki bo podróże to NAJWYŻEJ kiedyś w wakacje jak nazbieram i tak by było gdybym o pecie wiedziała, ale nie wiedziałam i taki koniec. A czy miałam jechać do Holandii? Tak ale tego końca miało nie być, mógł znaczy sie ale ja miałam wiedzieć o tym pecie - to jest poważne. A te wycieczki też z biblioteki - z kursu bibliotekarskiego i tyle. No i pasowało. A tak? Jeden bezsens :(

Wiecie co - ja już to wszystko rozumiem. Może i mieli trochę racji że nie pojchali po te pieniądze ci moi rodzice. No ale wiecie... aż tacy bogaci nie byli. A ja? I zawsze było,że ja mam brata. Ja nie mam brata! To nie jest brat mój - inna matka i ojciec. My NIC wspólnego ze sobą nie mamy. Inna rodzina zupełnie. I mnie okrada całe życie, a ja mu miałam pomagać i ...ustąpić. Zdaniem matki. To jest dziecko augustianki jakiejś. Ale wiecie pieniądze mieli dać na konto w Niemczech i 18 lat weż sobie swoją część - reszta do policzenia z matką, nie? W końcu jako jej dziecku Z POLSKI coś mi się należało, nie? I wtedy byłabym sobą i robiła co ja uważałam. A tak? Wiecie ja sie popdorządkowałam i wyszłam na głupa. Ale ja mam pieniądze! To nie jest tak. Teraz wychodzi że ja ludzi okradam. I powiem wam O CO MI CHODZI - dziś zrozumiałam, że ta matka NIE ROZUMIAŁA , że oni mogli popełnić samobójstwo - ci jej przybrani rodzice bo by mnie nie było po prostu. Za nimi sznur bo przez nia wszystko. Ale ona tego nie rozumiała wiecie. I tyle. I koniec. Ale historia. No ja już to rozumiem no ale... nie cenili rodziny to po co brali dziecko. Na szkoły. Jak ja - mam szkoły żeby rodzice sie mieli dobrze. A tych 20 samobojców to wiecie... w tej szkole... to nie wiem jakby wam to napisać... trzeba mnie było po prostu nie brać. Ja miałam być w USA bo wiecie - rodzina mojego ojca cała sobie żyje wygodnie dzięki paszportom w USA to nie wiem co to będzie jeśli ja nie dostanę paszportu USA. Nie wiem. Ja tu nie chcę żyć. Tyle trupoów bo niczego nie wiedziałam. A moja matka nie dostała niczego bo komunę popierała, a studiów nie miała. Wiecie - to jest skomplikowane, ale do Anglików to była mała komunistka. Przynajmniej jest porządek. Ale państwo - co ty robisz myśleli? Nic z tego - szkoła jest Ok. No jak jest OK. Nie była OK. A ona miała być ogrodniczką i tylko tak mogła stac o Wielką Brytanię, inaczej zostawało jej USA i tego nie umiała wymyślić. A na maturze pisała na pewno o Marsie i Engelsie. I to wiedzieli i mnie olali z pisaniem. A nie mieli wiecie. Bo ja akurat jak coś napiszę to raczej z sensem choć różnie tam uważają. Ale o książce matki wiedzieli w szkole. Ja wiecie tak nie byłam jak uczyłam. Ja po prostu miałam podręcznik. Rok nie miałam tego podręcznika, ale też nikt się nie pofatygował , żeby mi z tą książką pomóc - wiecie jakąś przynieśli, co mogłam to żle wybrałam - 10 minut czasu na przerwie... dajcie spokój. Skąd ja miałam wiedzieć, że wszystko żle mi powiedzieli, pokazali i żle wybrałam. I tak była ta książka w tej szkole jako GŁÓWNY PROBLEM, ale musiałam radzić sobie sama i powiem wam - dużo mi nie zarzucicie tylko trochę więcej czasu bym musiała poświęcić żeby tę lekcję zorganizować, a i tak wyleciałam za przyrodę bo wiem. No ale to sensu nie ma bo to za angielski miałam wylecieć i złe ksiażki - z mojej winy? Nie - też mi żle wybrały, ale tak żeby było na mnie wiecie :( Bo taka prawda. I to sie da sprawdzić na pewno i wiecie w sumie za całość plus tego powieszonego ucznia ja znowu powinnam iść do sądu na polską oświatę i koniec. Bo to się da sprawdzić że 1 uczeń nie żyje. To się da sprawdzić :(

Wiecie czemu to tak wyszło? I ja to będę mówić każdemu BO CAŁA KLASA GWAŁCIŁA ZBIOROWO i mieli się powiesić po śmierci tego ucznia samobójczej bo to był ich herszt a oni mnie WRESZCIE DORWALI za granicą i postanowili - bo tu jest taka sprawa podobna, że powieszę się przez to JA. No ale ja zbiorowo nie gwałciłam, żeby sie przez to wieszać. No to niech się powieszą te dyrektorki co mnie tak urządziły, a najpewniejk ta moja klasa i sędzina w sądzie pracy i właściciwka firmy na literę A, a ta ostatnia też bo jej już tam nikt nie chce bo PRZEZ NIĄ nie ma kasy na koncie - miesiąc nie za długo co prawda i można odejść, ale.... i co? To wszystko jest MOJA WINA? A emerytki gdzie w tym wszystkim. Bo wiecie - po szkołach młodzi nie sznupią. A czy ja od razu chciałam iść do emerytek? Bo widać wyraźnie że chodzi o samobójstwo ucznia, nie? :(

wiecie ... zeby nie być murzynem do roboty to zostaje szkoła albo wycieczki. I miałam skreślić ten doktorat MÓJ WŁASNY, ze szkoła do kitu i pójść w wycieczki. Jedyny błąd w zyciu i taki koniec. Ale co - następne studia i tyle. I co po studiach? Rodzina? Tak pózno? Nie umiałam wymyślić wiecie PO STUDIACH moich książeczek z wycieczek i po mnie. Nie całkiem, ale... takie miniaturki - wiecie o co chodzi. Aparat swoje zdjęcia, opisy. Wszystko MOJE i tyle. I zobaczcie - taki matematyczny sposób myślenia i nic matmy. Sami wariaci w tej szkole. No ale takie życie... na razie :(

owca czemu nie bierzesz leków jak lekarz kazał? :O