pomożcie

moj chlopak spawil mi ogromna przykrośc... nie pierwsza i nie druga jeśli chodzi o ta sama sprawe.jest mi tak przykro ze nie potrafie opisac tego słowami. zawsze wybaczalam ale on zaczął nadwyrezac moje zaufanie, w piatek umowil sie ze ze mna ze zabierze mnie wkoncu do rodzicow. pod17 ciasza 18 ciasza 19 cisza 20 cisza. powiedzialam ze mnie ostatni raz zlekcewazyl i bardzo skrzywdzil. nie odbieram telefonow, nie pisze. przeprosil mnie wiele razy, ale zawsze to robi. i zawsze dzieje sie i tak tak samo.chce mu napisac sms. nie wiem jak ubrac w słowa to co czuje. hmm a co najgorsze. zaplacilismy za weekend -przyszly... pomozcie cos napisac...

poprostu napisz mu co czujesz a jeszcze lepiej porozmawiaj na żywo wtedy widać emocje czego nie da się uzyskać przez sms a nawet przez rozmowę telefoniczną jeśli zobaczysz szczerość jego uczuć to moż edaj mu szansę?