jak patrze na moja matke zaczynam myslec ze zycie sie konczy po 45 a

pol dnia spedza w pracy-ktorej nie lubi pol w domu przed televwizorem jej jedyna rozrywka to wnuczek(syn brata) czasem cos porobi w ogrodku i tyle dni wolne od pracy spedza przed telewizorem i tyle strasznie zaniedbana

no i dlatego trzeba wyciągnąć dla siebie odpowiednie wnioski. Jakbym ja miała tak żyć to wolałabym palnąć sobie w głowę. Ale może Twojej mamie odpowiada takie życie i realizuje się w nim.

chyba nie widze ze siedzi taka smutna osowiala ale tez szkoda jej pieniedzy na rozrywki, ubrania itp-nie przelewa sie nam zreszta czuje ze robie sie podobna do niej;/

Żeby żyć ciekawie, niekoniecznie trzeba mieć duże pieniądze. Ja nie mam stałej pracy, czasem są dni, gdy nie mam na autobus do najbliższego miasta. ALe staram się jak mogę, chociaż i tak nie żyje w pełni tak, jak bym chciała.

Życie zaczyna się po czterdziestce!\ Jeśli wierzysz w ludowe porzekadło, że „życie zacina się po czterdziestce, to zmień swoje myślenie. Wbrew pozorom teraz więcej drzwi stoi przed tobą otworem, niż dwadzieścia lat temu. Wchodź śmiało! Zmień swój styl, pojedź do Afryki, wyremontuj stare auto, kup żaglówkę albo domek nad jeziorem. Just do it! I nie odkładaj nic na jutro teraz jest czas na odważne decyzje. http://www.facetpo40.pl/artykul/tekst/zycie-zaczyna-sie-po-czterdziestce

pewnie naszemamy myslaly tak samo jak my teraz patrzac sie na swoich rodzicow. my pewnie skonczymy tak samo przed telewizorem:)

Może lepiej założyć koncern chemiczny.

Jak sama będziesz mieć 45 lat i odchowane dzieci to wtedy będziesz mogła się wypowiadać

całe życie harowala, wychowywala dzieci, to jest zmeczona i osowiala. pracowac musi, zeby sie utrzymac, podobno 2/3 polakow ma prace, ktorej nie lubi. a przed tv odpoczywa sobie po trudach zycia. daj jej spokoj.

Jak zamiast myśleć jak to zmienić ona ogląda pierdoły w telewizorze to marnie widzę tą poprawę:P.