Zrobiłam rodzinie przykrość, bo zmieniłam imię! ;/

Jestem dorosła już, od dziecka nie lubiłam swojego imienia, tym bardziej, że w przeszlosci rowieśnicy mi dokuczali i została mi skaza na psychice, więc po zakończeniu szkoły uznałam, że to najlepszy moment, by zacząć używać nowego. Z rodziną miałam dobry kontakt do tego czasu. Aż okazało się, że oni w ogole zmieny nie akceptują i nie szanują mojego zdania (bo ich zdanie jest ważniejsze). Najpierw nieśmiało zasugerowałam pewne imię, ale się nasłuchałam, że to była jakaś babci znajoma 'okropna baba' itp. To pomyślałam, że wymyślę krotkie kobiece imię i powiem im po czasie. Okzało się, że tak nazywała się zmarła córka znajomych moich rodzicow (nie znałam jej i nie wiedziałam tego). Zrobiłam tym wszystkim przykrość, ale tego imienia uzywalam przez 2lata w tajemnicy wsrod znajomych. Mamie było przykro, bo przecież wybrała mi najładniejsze imię w kalendarzu (wg niej). Teraz babcia mi dokucza, że tak nazywala sie jej inna znajoma (jeszcz okropniejsza baba) i mowi mi, że jakiekolwiek błoby lepsze niż to, ktore wybralam. Dziadek uważa, że mi się w d* poprzewracalo i wymyśla jakieś słowotwory mowiąc, zebym się tak nazwała i ostentacyjnie wysylajac mi zyczenia wpisuje wszedzie moje stare imię, żeby to podreslic i zrobić mi przykrość. wujek powiedzial, że u niego w mieście to tylko prostytutki takie imię noszą i że moje prawdziwe jest ładniejsze. Nikt nie liczy się z moimi uczuciami. Ja nie chcialam ich urazić i od razu zaznaczylam, że zmieniam, bo mam traume związaną z latami szkolnymi, chcialam się od tego odciąć a nie dlatego, zeby im dokuczyć. Wiem, że nic mi nie poradzicie a rodzina i tak raczej nie zaakeptuje moje wyboru, ktorego dokonałam już 4 lata temu i nadal nic... ale może ktoś ma podobne kłopoty z rodziną i mnie podniesie na duchu.

moze bys napisala jakie to brzydkie imie? :o

tak z ciekawości: jakie te imiona były i jakie jest teraz?? :D

hehe. w sumie przykra akcja. jesli chodzi o kartki na stare imie, to na twoim miejscu jesli cos poczta wysyla, to bym zwracala na poczte ze taka osoba pod danym adresem nie mieszka. to przykre ze tego nikt nie akceptuje, ale wazne ze tobie lepiej

Zawsze zastanawiałem się czy to możliwe. Ja mam zwykłe imię jak wszyscy, ale go po prostu nie cierpię. Chyba nie miałbym szans na jego zmianę, bo potrzeba jakichś poważnych powodów?

To nawet nie ma znaczenia, po prostu moje stare imię wywołyało u mnie złe wspomnienia związane ze szkołą. Mi jest przykro, że rodzina nie potrafi tego zrozumieć, że miałam kiedyś duże problemy i został mi uraz. Są strasznie samolubni, zawiodłam się na nich trochę.

olej rodzinę, że tak powiem dobitnie. moj brat również zmienił imię, rodzice do niego do tej pory mówią po staremu, ale ja i dalsza rodzina, nawet dziadkowie uszanowali jego decyzje i zwracają się do niego nowym imieniem, zmienil je rowniez jakos 4 lata temu i już jestesmy tak przyzywczajeni, ze jak o nim mysle to mam myslach wybrane imie a nie te stare. nie przejmuj sie tak bardzo tym co gada rodzina, jak nie szanują tego to szkoda nerwow na nich tym bardziej, a w ogole gadanie, ze przykrosc im zrobilas wybierajac imie po jakiejs zmarlej znajomej to smiech na sali. gadaja do ciebie jakby mieli po 15 lat.

do nie jestem księciem - trzeba złozyc wniosek, ale jesli nie ma powaznego powodu to urząd stanu cywilnego może nie wydać zgody na zmianę, choć raczej nie powinien robić problemow.

ja swoje imie bardzo lubie i uważam ze do mnie pasuje nigdy bym go nie zmieniła Anita ;)

powodem może być choćby to, że używasz innego imienia

oj tam, jak ktos naprawde chce zmienic imie, to zawsze cos sie wymysli

nene24 to fajnie, że u was częśc rodziny zaakceptowałą zmianę imienia brata :) U mnie uważają, że to fanaberia raczej. A mama tej zmarłej dziewczynki nie była obrażona na mnie za to, że tak zrobiłam, tym bardziej, że to dziecko umarło wiele lat temu. Ja coś takczułam, że rodzina się obrazi, więc nie chciałam robić z tego tajemnicy, żeby nie dowiedzieli się tego od kogoś innego. Poprosiłam, że jesli nie chcią używać mojego nowego imienia, to żeby tylko przestali nadużywać tego starego imienia, mowili bardziej bezosobowo np: zjesz z nami obiad? Bez uzywania imienia. Ale nie, oczywiście oni muszą za każdym razem je podreslać. Dziecinada trochę się z tego zrobiła, bo myślałam, że skoro wszyscy jesteśmy dorośli to jakoś inaczej to wyjdzie.

no dziecinada. wiec odplac im tym samym i jak beda do ciebie gadac to poprostu nie reaguj

dokladnie, nie reaguj

Ha, próbowałam już :p Ale zawsze mama mnie prosi, zeby jednak reagowała, bo dziadkowie są starzy i robię im przykrość. No wiadomo, mi moze byc przykro, bo jestem młoda to jakoś przetrzymam. Niektorzy znajomi tez lepsi nie są, bo jak tylko dowiedzą się o starym imieniu, to zaraz zaczynają go używać ;/ Zatajam to już przed nimi, bo po co robić sobie nieprzyjemnosci. Szczerze to nie wiedziałam, że coś co z pozoru wydaje się dość błahe, moze wywować tyle nieprzyjemnych sytuacji. Tym bardziej, że rodzina powinna wiedziec, ze mam złe wspomnienia z tamtej szkoły, chorowałam przez nią i potem długo robilam wszystko, żeby zapomnieć, że kiedykolwiek tam chodziłam :(

bardzo mnie ciekawi to stare imie

nie daj się! niech ci nie jedzie mama po emocjach wymawiajac się wiekiem dziadków. poza tym krzywdy im zadnej tym imieniem nie robisz. a jesli chodzi o znajmych to po co mowisz o starym imieniu, tamtego imienia juz nie ma , inne w dowodzie. nie przyznawaj się. mojemu męzowi dopiero niedawno powiedziałam w formie ciekawostki, ze moj brat inaczej się nazywał, ale wiesz, on i tak mowi po nowemu i swirowac nie będzie. a ty sie nie przyznawaj znajomym nowym bo wielka kicha ci wyjdzie z nowego imienia

było Gryzelda a po zmianie Eliza

Nie powiem, bo zaraz ktoś napisze, że było ładne i niepotrzebnie cały ten ambaras ze zmienianiem :p Ale powiem tak: dośc długie i bardzo znane jak Karolina, Magdalena, Paulina. No normalnie, nie jakieś staromodne czy uznane przez ludzi za brzydkie. Ja go nie lubię, ale to uraz osobisty, nikt inny tego zbytnio nie rozumie ;]

skad wujek zna tyle prostytutek ?? i to po imionach?

nene24 teraz to już nikomu słowa nie mowię :p Ale kiedyś moj chlopak ówczesny zobaczył moje stare dokumenty... i się dowiedział, poza tym ja nie lubię nikogo okłamyać to się przyznałam. O, już Gryzelda lepsze, moj kot miał tak na imię ;p

szczerze mowiac, jak mama dalaby mi na imie Gryzelda to tez bym zmieniła i faktycznie, dzieciaki bywaja okrótne a przy tym imieniu mozna sobie ładnie pofolgować z wyobrażnia. a Eliza ładne. :) a jak rodzina mowi do ciebie>? jakos zdrobniale czy poprostu Gryzelda?

no wes powiedz te imiona! ja ostentacyjnie zeby pokazac ojcu ze mam jego "klan" w dupie uzywam podwojnie matrylinearnego nazwiska ktore zaniklo w naszej rodzinie trzy pokolenia temu

było Gryzelda a po zmianie Eliza ---------- Obecne lepsze. Nic się nie martw. Tamto było głupkowate i nieładne. Gdzie ten dziadek spotkał prostytutki o imieniu Eliza? Chyba przeczytał o nich w jakiś materiałach historycznych o szlachcie polskie, może wtedy tak bywało - podkreślam - bywało. Ty jesteś ze wsi prawda? Na ludzi ze wsi nic nie poradzisz, oni potrafią nawet o gałązce rozprawiać, że krzywo urosła. Tak to już jest - dom, pole, ogródek, kury, stodoła, to jedyną atrakcją jest kościół, remiza, pub lub sklep z danej wsi. No i obgadywanie. Ma to swój urok, ale tylko dla miastowcyh, bo nas to nie dotyczy, a taki mieszkaniec wsi ma przerą..e.

Wiesz, mój brat ma inaczej na imię a cała rodzina i znajomi mówią na niego inaczej... Możesz sobie używać innego ale to chyba nie rozwiązuje twoich problemów... Mam nadzieję, że cię nie urażę, ale uważam, że w tym przypadku zmiana jest fanaberią. Przede wszystkim nie można ot tak odciąć się od przeszłości. Uznać, że w szkole było mi niefajnie więc zmienię sobie imię, to będę już kompletnie inną osobą... No i co dalej? Po prostu zapomnisz o szkole? Zmiana imienia wystarczy? Szczerze wątpię... W takich sytuacjach od razu przypomina mi się Agnieszka Frykowska vel Maja. Zmiana imienia pomogła? Czy nie lepiej zmierzyć się z problemami... z demonami przeszłości...? Teraz wydaje ci się że jedynym sposobem jest się po prostu odciąć ale przecież przeszłości nie zmienisz. Możesz ją tylko zaakceptować, udobruchać, pogodzić się z nią, żeby już bólu nie sprawiała... Wybacz, ale jestem takiego samego zdania jak twoi rodzice - jesteś jeszcze dzieckiem i to taka twoja fanaberia, wymysł.

@tak sobie myślę To ja ci powiem, że nie jestem dzieckiem i imię chciałam zmienić od zawsze. Na razie gromadzę dokumentację, w której posługuję się nowym imieniem, żeby oprócz argumentu o śmiesznym imieniu (a takie moje jest, w dodatku to nazwa geograficzna) chcę przedstawić ten o używaniu innego mienia. To żadna fanaberia, a poważny problem, którego i tak nie zrozumiesz.

Ja noszę imię polskiego pochodzenia, często spotykane, ale miałem z tego powodu przykrości. Poza tym byłem jedyną osobą w klasie o takim imieniu. Czy mam szanse na zmianę?

Ja uważam że dobrze zrobiła zmieniając imię pierwsze bo też mi się nie podoba. Ja miałam na imię Jadwiga a zmieniłam go na Iga. Też się zile czułam z pierwszym imieniem a Iga sto razy lepiej nisz pierwsze. I mam gdzieś ludzi co myślą o moim zmienie imienia. Ważne że ja się czuję ok

Iga brzmi jak dla psa albo ułoma.

No i co z tego? Znam psy Sara, Sonia, Zuzia, Iga, Majka i nikt się nie przejmuje, że ludzie też mają takie imiona. Są gorsze problemy :-)