Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smakoszpszeniczny

Co sądzicie o takim ''związku" ?

Polecane posty

Gość smakoszpszeniczny

Ja i ON przyjaznimy sie od jakiegos czasu, powiedzmy pol roku, spedzamy ze sobą sporo czasu, ale relacja są czysto przyjacielskie, mimo, ze widze, ze od pewnego czasu ''ciągnie" go do mnie i nie zaprzecze, ze jest miedzy nami swojego rodzaju chemia. Czasami sie przytulamy czy siedze mu na kolanach ot takie kobiece widzimisie. ON wie, ze nie chce sie w tym momencie wiązac i ze bycie "sama" ( czyt; bez faceta ) mi odpowiada - mozna poflirtowac tu i tam, nie jestem od nikogo zalezna itd. Pewnego razu przytulanie doprowadzilo do kolejnego kroku - pocalowalismy sie. Nic wiecej tylko tulenie i pocalunki. I od tego czasu nasze relacje sa na zmiane - raz przyjacielskie, raz troche blizsze, ale zaznaczam ze nie mam na mysli seksu. Tylko troche bliskosci - wiadomo, kazdy czlowiek czasami potrzebuje bliskosci innego czlowieka, a kto inny będzie lepszy w tym celu niz przyjaciel? Nasze "blizsze" relacje pozostają tylko miedzy nami, nikt wiecej o tym nie wie - oficjalnie dalej sie tylko przyjaznimy. I mi to pasuje. Dalej moge flirtowac z kim chce i robic co chce, nadal mam w NIM przyjaciela, ale kiedy czuje, ze potrzebuje kogos blizszego to tym kims jest wlasnie ON. Co sądzicie o takim związku? Czy waszym zdaniem to jest ok? Zastanawiam sie jak dlugo to bedzie moglo funkcjonowac. Lubie miec w nim przyjaciela( i nie chce go stracic ) i nie chcialabym byc z nim z związku, bo nie jest dobrym kandydatem na partnera, ale nie zaprzecze, ze w pewnym sensie tez mnie do niego ciągnie, wiec sądze ze takie relacja miedzy nami są swietnym rozwązaniem, mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszpszeniczny
ekhem, drodzy kafeteriusze i kafeteriuszki, czyzby nikt nie zainteresowal sie pytaniem mojej skromnej osoby? Czuje sie rozczarowana, myslalam, ze mozna na was liczyc ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszpszeniczny
oo, pierwsza przyjazna duszyczka! A co jesli jemu zacznie bardziej zalezec? Nie chce tracic przyjaciela, ale nie chce od niego niczego wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszpszeniczny
jemu na razie to pasuje, zastanawiam sie co bedzie dalej. Bo o ile stalosci moich uczuc jestem pewna to jego nie do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esrctyuijsdfghujikowsed
jak mu fiut nie staje na samym poczatu to nie ma zwiazku a jak on nie chce sie tym dzielic i to tylko miedzy wami tez nie ma zwiazku chociaz nie masz sie czym martwic faceci to skurwysyny na ogol http://www.youtube.com/watch?v=3z9xOUehwr4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszpszeniczny
No i co? Nikt wiecej nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie życzę Ci źle, ale musisz się dowiedzieć, jakie jest jego zdanie w temacie. Bo jeśli on chciałby od Ciebie czegoś więcej jednak niż tylko przyjaźni, to wszystko się sypnie:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to dobra podstawa na poczatek czego więcej ale wszystko na zdrowych zasadach : ) jesli jemu i tobie to pasuje to jeszcze nawet lepiej niz bylibyście w tzw zwiazku : ) bo tutaj nie ma zadnych nakazów zakazów żadnych kłótni tylko tzw cieszenie sie soba : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci powiem, co myślę. Uważam, że to nie jest do końca bezpieczne. Ktoś w końcu będzie płakał. Też miałam takiego 'przyjaciela'. Opowiadałam mu o moim byłym chłopaku, że żałuję, że nam nie wyszło, że nadal coś do niego czuję... do tego 'przyjaciela' - że jest jak brat, że nie chciałabym z nim być... Mówił, że rozumie. A potem przepraszał, że całował się jakąś dziewczyną. Ostatecznie powiedział, że się we mnie zakochał. I rozpadła się 'przyjaźń'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×