Męczące myśli na temat 'myśli' mojego faceta...

Witam. Mam takie oto pytanie. Proszę jedynie o poważne odpowiedzi. Czy każdy mężczyzna podnieca się na widok laski w mini? Lub w stroju kąpielowym? Albo nagiej? I czy jeśli jest zakochany w kimś to inna kobieta potrafi sprawić że mu stanie? Ja nie wiem... jestem jakaś dziwna. Idąc zmoim facetem po ulicy ciągle martwię się, że jak przejdzie jakaś seksowna panna w mini to jemu stoi jak stąd do Warszawy... Nie mogę sobie z tym poradzić. On twierdzi, że inne kobiety na niego nie działają, że jedyne co może stwierdzić jak na nie patrzy to czy są ładne czy brzydkie. W sumie to chyba każdy człowiek na ulicy musi patrzeć na ludzi, bo nie założy sobie klapek na oczy i każdy patrząc na drugą osobę jest w stanie myśleć, że ktoś jest ładny a ktoś nie. To normalne, aż takiej paranoi to nie mam, że jak mój facet powie,że np. jakaś tam Doda jest ładną kobietą to już chcę go zasztyletować. Sama mu mówię, że jakiś aktor czy piłkarz jest przystojnym facetem. W tym nie widzę nic dziwnego. Tak samo wiem, że facet jest inaczej skonstruowany, że to że rano stoi mu członek nie oznacza, że już by kogoś rżnął, taka natura i tyle. Ale martwwi mnie jedynie to i chcę koniecznie się tego dowiedzieć: czy jeśli facet jest zakochany w jednej kobiecie, naprawdę kocha ją bardzo, udowadnia jej to i jest dla niej oparciem to czy widok gołej panny sprawia, że mu staje i się podnieca. Prosżę o poważne odpowiedzi... nawet nie wiecie ile nerwów przez to zjadam :/ jestem nienormalna wiem... mam jakąś obsesję na punkcie seksu, że mój tylko się gapi na inne, że ruchałby co się da, że staje mu na widok każdej laski w miniówie... proszę o odpowiediz i najlepiej o jakieś dobre rady bo ta zazdrość niszczy mój związek !!!

uspokuj się może Cię kochać najbardziej na świecie a i tak może mu stanąć na widok innej kobiety, niekoniecznie w mini czy nagiej, to się dzieje mimowolnie, naprawdę

sama niszczysz swój związek zadreczaniem siebie jakimiś bzdetami wyssanymi z palca

mhm a czemu tak się dzieje? no bo to dziwne, że mężczyzna który kocha swoją kobietę ponad wszystko interesuje się innymi... przecież nam kobietom chyba nie robi się mokro jak przejdzie ładny facet...

poza tym wszędzie się mówi, że faceci to takie świnie, które nie czują nic, których podnieca każda baba, byleby miała cy*ki i dziurki... to przecież świat narzuca takie myślenie i dlatego faceci tacy są. Gdyby te kur*y nie rozbierały się i nie robiły sesji zboczonych, gdyby ludzie nie wysyłali swoich pornoli do netu to faceci mieliby bardziej poukładane w mózgach. Niestety sami wszyscy to zniszczyliśmy. Chyba stwierdzam, że jednak wierności na tym świecie już nie ma...

mala zazdrośnica a jestes tu nowa?

A co to ma czy jestem nowa? Po prostu mnie to męczy, nie mogę przez to spać, nie mogę jeść, myśleć, żyć normalnie. Jestem cholernie zakochana i boję się, że mój facet reaguje wzwodem na każdą seksowną dupę. Ciężko to zrozumieć? Nie mam podejścia do życia jak pustak. Jak jestem w związku to jestem w związku , nie ślinię się na widok gościa na ulicy, nie myślę sobie: ale bym go przeleciała! Ciężko to zrozumieć, że naprawdę kocham i oczekuję tego samego? Ze oczekuję, że tylko moje ciało jest tym, które go podnieca? Nie odmawiam mu seksu, nie jestem cnotką niewydymką, która boi się wziąć do buzi więc oczekuje,że nie będzie potrzebował innych kobiet do wyżycia seksualnego. Ciężko to pojąć? Ciężko zrozumieć zakochaną kobietę, która panicznie boi się zdrady?

"przecież nam kobietom chyba nie robi się mokro jak przejdzie ładny facet..." Napewno nie każdej robi się mokro na zawołanie. Nad niektórymi trzeba się strasznie namozolić żeby była choć tr5ochę wizgotna. Facetowi ceregiele nie potrzebne. Trach i stoi. Różnica w szybkości reakcji organizmu. Za to kobiety mają lepsze orgazmy. Podobno.

Spoko, to to wiem. Niech sobie staje na widok nawet starej seksownej babci ale chyba nie jak jest w związku... Facet mający kobietę swoich marzeń idzie po ulicy i stoi mu bo idzie laska z tyłkiem na wierzchu? I od razu: ale bym ją przeleciał? To chyba niezbyt dojrzały mężczyzna. I chyba nie kocha naprawdę...

"Jak jestem w związku to jestem w związku , nie ślinię się na widok gościa na ulicy, nie myślę sobie: ale bym go przeleciała!" Ty wogóle źle myślisz. Sterczący kutas nie musi oznaczać automatycznej chęci rżnięcia. Standardowemu nastolatkowi staje na widok nie koszmarnej nauczycielki, ekspedientki w sklepie, dziury w ścianie, desce, na widok firanki, rury wydechowej i lokomotywy. Widziałaś gdzieś nastolatka parzącego się z firanką?

"I od razu: ale bym ją przeleciał? " no i tu przesadziłes a tak fajnie było

Nie widziałam :D no to skoro jesteś facetem to powiedz mi czemu tak jest. Czemu staje skoro np. nie ma chęci na walenie?

Witaj autorko. Mam tak samo. Te myśli doprowadzają mnie do szaleństwa powoli...

Mi nie chodzi o reakcję biologiczną , bo przecież kobiecie też czasem nagle zrobi się mokro bez powodu . Wiem, bo mam to sama. Zwykłe procesy, które zachodzą w ciele zdrowej fizycznie osoby. Chodzi mi o to, czy jak facet idzie z ukochaną kobietą i przejdzie mega zgrabna kobieta w kusym stroju to czy mu stanie i będzie miał na nią ochotę.

A ja sie zastanawiam czemu wkladasz swojemu facetowi takie mysli w glowe? Ja Cie rozumiem, bo tez mam ogromny problem z zazdroscia, ale te wszystkie chore domniemania to tylko w Twojej mozgownicy! Popracuj nad zaufaniem swoim do chlopaka, bo najwyrazniej go nie masz! Tym bardziej jest to dziwne, bo on nie daje Ci powodow do zazdrosci. Uwazasz ze Twoje zachowanie w stosunku do niego jest fair? Chyba nie bardzo, Tobie nie byloby przykro gdyby facet Cie oskarzal o niewiadomo co jakbys byla nbajwierniejsza kobieta swiata? Owszem, kazdy czlowiek tak ma ze patrzy na ladne istoty wokolo, ale osoba ktora sie kocha stoi zawsze gdzies tam nad wszystkimi! Uwierz w jego uczucie i poczytaj jak walczyc ze swoja zazdroscia, bo zameczysz i jego, i siebie! Uwierz mi, bywalo ze i ja nie moglam spac przez jakies chore urojenia i wiem jakie to jest okropne!

Dziękuję Pejek. Ja wiem, że ja go męczę. Właśnie mu powiedziałam, żeby dał mi czas, że odejdę na chwilę...bo nie chcę go zadręczać. Mnie to boli i tyle. Nie boli mnie to, że określi jakąś kobietę mianem: ładna, atrakcyjna. Boli mnie to, że patrząc na którąś może mu stać i może mieć we łbie chore myśli. Wiem, że wszystko zależy od stopnia uczucia. On mi powiedział, żebym przestała szukać głupot na forach, przestała czytać chore rzeczy, chore gazety, żebym nie sugerowała się tym, że jak 15 facetów powie, że im staje na widok cycatej blondyny to on należy do tej grupy...

Nad tym wszystkim ciężko zapanować. Ja ostatnio próbuję się powstrzymać, ale jak przez jakiś czas jest ok to potem nagle robię mu awanturę, że się gapił na jakąś inną. Nie wiem czemu jak w okolicy jest jakaś ładna kobieta, to od razu zadręczam się myślami, że on na pewno by ją przeleciał, że gdyby mnie tu nie było to by ją podrywał. Chore...

każdy zdrowy mężczyzna reaguję na wdzięki i kształty kobiety, tak są zbudowani.Zapach, kształt, dotyk ogólnie zmysły :) nic na to nie poradzisz, miłość i seks - dwie różne sprawy :)To, że ogląda się za piękną kobietą, nie oznacza, że by ją "dmuchał" po prostu przyciąga jego wzrok :) zaakceptuj to, bo taka jest już natura męska, ja zresztą też lubie sobie popatrzeć na fajnego faceta, podoba mi sie wielu męzczyzn, ale kocham jednego :)

Tak tak, ale ja nie mówię o patrzeniu. Mówię o tym, czy każdemu facetowi staje na widok ładnej np. skąpo ubranej kobiety, mimo tego, że ma swoją.

No tak sobie tłumaczę, że taka męska natura spojrzy i tyle, ale boję się, że gdyby nie ja obok to coś by kombinował. Przy mnie się hamuje, ale gdyby był sam to pewnie wgapiał by się w jakąś laskę i sobie ją wyobrażał w różnych pozycjach :/. A gdyby go bardzo zafascynowała to pewnie i by zagadał do niej.

a Twojemu staje na Twoich oczach czy jak?

No ale patrzenie i to że stanie chyba się łączy? Mój się nie gapi na laski bezczelnie i się nie ogląda. Ale co z tego? Ja nie wiem co mu siedzi w głowie. Przecież jak minie nas jakaś faja laska to nie wiem czy sam jego wzwód nie był równoznaczny z myślą: ale bym ją przeleciał/.

No tak, ale wszędzie się mówi, że 'każdemu zdrowemu facetowi staje na widok gołej dupy". Bez kitu ! To on nie jest do cholery zdrowy psychicznie w każdym razie! Przecież ru*hanie wszystkiego co się rusza nie jest chyba ok! To seksoholizm. Poza tym czemu facet w pełni zadowolonyu ze swojego pożycia seksualnego miałby reagować wzwodem na widok czyichś cyc*ów? Nie uważacie dziewczyny że to dziwne? A czemu jak się mówi, że każda zdrowa kobieta też ma często ochotę na seks to potem wychodzi że to dziwka? Bo ona poszła do łóżka z facetem poznanym na imprezie, po prostu miała ochotę się zaspokoić i tyle. A facet? Facet może na ulicy zgarnąć jakąs dupę i nikt mu nie powie ze jest dzi*karzem...

jola, Ty masz problem, bo nie ufasz facetowi, boisz się , że zagada do super laski, no cóż, jesli ma zagadac to i tak w koncu zagada. Ja sie nie boje, ze mój zagada, mój mnie utwierdza, ze jestem seksowna, piekna i chce zebym została jego zona, ja sie czuje przy nim piekna i seksowna, bo widze, jak na mnie patrzy :) i patrzy tez na inne kobiety, ja patrze na innych mezczyzn :) ale tylko na mnie patrzy tak jak patrzy :) byc moze tez mnie kiedys zdradzi, nie wiem :) nie mam na to zadnego wpływu,

ja nie zauwazyłam, zeby mojemu pała dyndała, w momencie jak zauważy jakąs fajną dziewczyne ...

To prawda, że mu nie ufam i choć bardzo się staram to nie potrafię. NIe mam prawa przecież ingerować w jego myśli, ale cały czas boję się, że pomimo tego, że okazuje mi swoje uczucie, to w myślach obraca różne panienki i że kiedyś będzie chciał to wprowadzić w czyn, jeśli tylko nadarzy się okazja. Poza tym fakt, że staje mu na widok innej, wyobraża ją sobie w łózku, boli mnie. Ja patrzę na innych facetów bez emocji. Widzę, że ktoś jest przystojny, ale nie wyobrażam siebie z takim facetem w łóżku

ale tu nie chodzi o dyndanie tlyko o stanie hehe :D no mój powiedział, że mam skończyć sugerować się innymi ludźmi, bo on nie jest innym facetem tylko jest sobą. Powiedział, że nawet pornoli nie ogląda, że jedyny pornol jakiby mu się podobał to taki gdzie będę ja i on hehe :) nie wiem, czy wierzyć, ale nawet jeśli przekonuje mnie, że nie kręcą go inne kobiety a czasem tak mu się zdarzy, że ktoś mu się spodoba to chyba i tak warto, bo jak widać stara się, żebym cuzła, że jestem dla niego jedyna.

Nie zauważyłam nigdy żeby stanął mu na widok innej, ale też nigdy się nie wpatrywałam w jego krocze gdy mijała nas jakaś laska. Zresztą pewnie by starał się to ukryć, a poza tym wiadomo każde ma swoje życie i nie widzę się z nim cały dzień, więc gdy mnie nie ma obok to moze być róznie...

nawet jakby oglądał pornosy, to by ci o tym nie powiedział, bo by się bał ze go opieprzysz ze jest zboczonym babiarzem :) nie wiem ile macie lat, ale z takim nastawieniem i zadręczaniem się wasze związki rozpadną się

jak nie popilnujesz swojej panny to czasem dochodzi do takich akcji http://zdradzila.pl/?id=5w0q51x