sex - raz i starczy ?

przelece faceta jeden raz i niewiadomo jaki by byl dobry w lozku to i tak nie mam juz na niego drugi raz ochoty. wyjatkiem sa ci w ktorych udalo mi sie w miedzyczasie zakochac. kika dni temu przezylam najlepszy seks w zyciu, z najprzystojniejszym, najlepiej zbudowanym facetem jakiego dotychczas posiadlam. pisze mi teraz smsy kiedy sie znowu spotkamy, bylo zajebiscie i ze teskni, a mi sie juz nie chce. cos ze mna nie tak???

no i?

..To teraz wiem dlaczego nie chcesz sie drugi raz spotkac :(

no dlaczego?

umawiasz sie z facetami tylko na seks ?

w sumie nic nie jest nie tak, jesteś po prostu zwykłym zdzirzem

Przeciez sama sobie odpowiadasz na pytanie :) Skoro nic do nich nie czujesz to sa tylko po to, zeby zaspokoic Twoja potrzebe seksualna. A pozniej to pewnie boisz sie zobowiazan, dlatego od nich uciekasz.

a może tak po prostu zakochasz się ? gdzieś na świecie istnieje facet który jest stworzony dla Ciebie i kiedy go spotkasz wszystko stanie się proste. nie zamykaj się na miłość

szmato moze to jestes ty http://zdradzila.pl/?id=5w0q51x

Ile masz lat? Ilu mialaś facetów? tylko rób to w gumkach bo jesteś potencjalna roznosicielką syfów róznorakich. A powód taki jak piszą powyżej, strach przed zobowiązaniami i brak uczucia..a gdzie mieszkasz? Bo w sumie to mi taki numerek odpowiada :)

jakim prawem nazywasz ją szmatą może Ty sam jesteś święty? zastanów się czy Ty nie skrzywdziłeś jakiejś kobiety w swoim życiu to nie jest twoja sprawa z kim ta pani uprawia seks .

nikt tu nie musi się spowiadać ile ma lat ilu miał partnerów

ja sie nie boje zobowiazania ani uczucia, bylam w kilku kilkuletnich zwiazkach.

Sibilla to bardzo proste traktujesz facetów jak szczyt do osiągnięcia wpinasz się na niego i jest super, ale kto znów wchodzi na te same góry? wiec szukasz kolejne jeszcze większej i lepszej.Lepszego wyzwania dla siebie by sobie udowodnić jaka jesteś super. Nie ma w twoim zachowaniu nic szczególnego większość kobiet tak robi szuka najlepszego faceta na świecie i wybiera takiego co im odmawia i ma je gdzieś niż się przed nimi miał on płaszczyć.

nikogo nie krzywdze, nikomu nic nie obiecuje, nikomu nie sciemniam, zaspokajam sie i mam dosyc tego konkretnego faceta. moge utrzymywac kontakty, gadsc i spotykac sie ale nie mam juz na niego ochoty.

bo go już dobyłaś nie jest dla ciebie wyzwaniem. Zastanów się czego oczekujesz od facetów

zaden facet nie byl dla mnie wyzwaniem. faceci sa latwi.

nie wiem wlasciwie czy ja czegokolwiek oczekuje od facetow. jakos nie mysle nad tym jak ktoregos spotkam. on mi pisze czy tesknie a mi sie nie chce odpowiadac nawet ale pisze ze tez tesknie zeby mu przykrosci nie robic.

co drugi facet chce zwiazku, co trzeci szybko sie zakochuje, a kazdy chce wiecej, spotykac sie jak najczesciej, pisac do siebie itd, nawet potencjalny typowy ruchacz. nie spotkalam sie jeszcze z "wyzwaniem".

No sorry, ale jak oni pisza czy tesknisz, dzownia, sla sms-y, itp. to nie sa faceci ... tylko "baby" ... a Ty nie chcesz sie czuc jak niczyja nianka. Jak trafisz na takiego, ktory Cie porzadnie zerznie a pozniej nie zadzwoni ... to pewnie sama do niego zadzwonisz ;)

Nie okłamuj facetów lepiej przyznać prawdę niż później się bawić w jakiś beznadziejny scenariusz bo facet myślał że coś do niego czujesz i się bardziej stara. My faceci jesteśmy łatwi i potrzebujemy łatwych dziewczyn być zadowolonym choć wyzwania nas bardzo mocno pociągają. Wyzwaniem może być facet w związku pseudo udanym. Nie dostałaś chyba nigdy kosza tak myślę. Czy ci w wszyscy faceci z jakimi byłaś różnili się od siebie?

demorai - czekam na ten dzien. ostatni moj kochanek -typowy macho, ruchacz jakich wiele, kobieta na raz i nawet sie nie odezwie pozniej, ciagle ktoras po nim placze, meczy mnie teraz o nastepne spotkanie, mowi, ze juz jestem jego, ze teskni, ze dni mu sie dluza beze mnie, ze mysli ciagle. a ja zlewka. juz mi sie nie chce.

flapjack - kazdy jeden jest przeciweinstwem nastepnego. nie wazne ile ma lat, jakim jest typem, wysocy, niscy, napakowani, intelektualisci, mlodsi i starsi, z dziewczynami w niby udanych zwiazkach, niby zakochanych (zonatych nie tykam). nie mam konkretnego typu.

Sibilla, a czego oczekujesz po tym forum? na początku okresliłaś wszystko - zaliczasz facetów -tylko dla seksu To w czym problem? Jesteś normalna, poprostu sa ludzie faceci też co zaliczają kobiety ty jesteś kobietą co zalicza facetów, miałem kiedyś na studiach taka przyjaciółke nie spaliśmy ze sobą, tylko rozmowy, po za chęcią zaliczania facetów była normalna, poprostu tak miała, nie mi ją było oceniac.

scenariusz typu przeruchal i juz sie nie odezwie znam tylko z tematow na kafe. ja wlasciwie to bym chciala zeby juz sie nie odzywal. i zeby nie bylo wcale nie czuje sie nieszczesliwa, mi jest naprawde bardzo dobrze. nie mam zadnych depresji ani glupich zajawek. tylko tak sie zastanawiam teraz bo dzisiaj z rana wstaje a moj telefon naladowany znowu smsami. a tym razem myslalam ze bedzie inaczej. "gorszego" typu faceta nie moglam wybrac.

nigdy sie nad tym nie zastanawialam. dzisiaj jakos mnie naszlo, wlozylam telefon do szuflady i tam nawet nie zagladam hehe.

No to moze naprawde tak masz, ze lubisz jednorazowki ... i niewazne, czy zadzwoni, czy tez nie - i tak bys sie drugi raz nie chciala spotkac.

A byłaś kiedyś w związku? Ile masz lat i ile miałaś partnerów? Myślę, że jesteś dobra w łóżku. Pewnie dlatego faceci chcieliby jeszcze poruchać Ciebie za darmo. Dobrze robisz, że to ty jesteś tu górą i to ty ich rzucasz.

bylam w kilku zwiazkach. kilka razy zakochana z wzajemnoscia. mam 31 lat. ile mialam partnerow nie ma nic do rzeczy.

ten tez miał być wyzwaniem ruchacz co ma gdzieś panienki i znów wygrałaś z kolejnym. Masz spokój wewnętrzny u facetów jest z tym gorzej dla tego przegrywają. Ty nikogo nie poszukujesz oni tak zajebistej dziewczyny w łóżku.