moje dziecko placze na widok obcych!

moje dziecko ma 1,5 roku. Do 6 miesiąca zycia to było takie typowe cygańskie dziecko wystawiające rączki do każdego. Jak miał ponad pół roku to zrobił się taki bardziej zachowawczy, obserwujący, nie lgnął do ludzi, ale też się ich nie bał. Problem zaczął się teraz. Gdziekolwiek z nim nie pójdziemy (ja i mąż czy którekolwiek z nas osobno), to dziecko reaguje na obcych fatalnie. NIe na spacerach czy wycieczkach ale idąc do kogoś w odwiedziny, gdy uwaga skupia się na nim. Pamiętam żeby trzymać go na rękach, bo na własnych nogach nie wejdzie do cudzego mieszkania, ale on i tak się wtula we mnie i płacze. Gdy ktoś próbuje go wziąć na ręce to jest już totalna histeria. Nie wiem co się dzieje :( czy ja robię coś źle? wychodzimy z nim, nie przesiadujemy w czterech ścianach, ale jak tak dalej pójdzie to chyba się w nich zamknę... :(

mam to samo corka ma tez 1,5roczku:) ze stycznia masz dziecko?

o i moje jest też ze stycznia he he

nie, z lutego :):) czyli mojego wcześniej dopadło? :P mam się nie przejmować? minie? powiedzcie że tak, bo osiwieję w towarzystwie :P

a może ktoś go wystraszył i teraz się wszsytkich obcych boi? czasem wystarczy jakaś głupia mina czy odgłosy. pewnie mu przejdzie

no, w opisie rozwoju 18 mies dziecka jest napisane, że nie bardzo lubi kontakty z obcymi dorosłymi i dziecmi, a najlepiej czuje się w otoczeniu najbliższych osób, więc chyba raczej przejdzie napewno każde dziecko reaguje i naczej, ale takie zachowanie, może troche bardziej histeryczne jest normalne dla tego wieku

pewnie minie;) A raczej na bank . moja ma 18 miesiecy ( zaraz 19 ) i placze na widok nawet babci swojej :P A o dzieciach to mozna zapomniec. Jak miala 15 miesiecy i wpadli jej kuzyni ( lekko starsi) to miala przez tydzien schizy i patrzyla na drzwi czy ktos nie wchodzi;) Teraz sie troszke polepszylo ale i tak najlepsza jest mama i tata:)

no właśnie, kolejna sprawa. Jak go zabieram do koleżanek żeby pobawił się z jej córkami, to nie dość, ze histeria na początku, to jak już przywyknie i oswoi się z dziewczynkami to i tak bawi się sam i ma je głeboko gdzieś :P co za ewenement? :P

no, bo dzieci w tym wieku jeszcze raczej nie interesuje grupowa zabawa mój też chwilę popatrzy na rówieśnika i dalej sam

nudnomitak - na widok babci? oooo! to tego jeszcze nie przerabialiśmy :P wszystko przed nami :):) u nas to samo! mama i tata są lekiem na całe zło! jedynym :)

:P zaden:P moja zamiast z nami woli sie bawic sama a co dopiero z innymi dziecmi:P do innych z daleka sie usmiecha az piszy :P jak przyjdzie co do czego to woli sama a jak jej zabawke zabiora to juz koniec i wrzask :P Taki wiek;)

no powaznie;) jak widzie babcie czy jedna czy druga to od razu placz i na raczki do mamy i taty - najlepiej do mamy;) Minie na pewno;) Musimy przeczekac:)