Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawli

Konkubina ojca wtrąca się w moje życie

Polecane posty

Gość Pawli

Mam straszny problem, od niedawna ja z tatą i jego konkubiną zamieszkalismy razem w wynajmowanym mieszkaniu. Od tego czasu przeżywam koszmar. Ona ciągle się wtrąca. Ogranicza mi komputer i tv, chowa kable, mówi mi o której mam wracać do domu a nawet kiedy mam się umyć. Mówi też że o 22 mam być w łóżku! Są wakacje! Ja mam 17 lat!!! Kiedy tylko jej powiem co myślę daje mi różne kary. Nie raz mówiłem żeby sie nie wtrącała ale jak do słupa. Ojciec dużo pracuje a ja z nią jestem 1 na 1. Do tego ma 6 letnią córeczkę ktora mnie dręczy! DŁUGO Tak nie wytrzymam, co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowiet
Znajdz prace,wynajmij mieszkanie i sie wyprowac.Wtedy bedziesz robic co chcesz i nikt cie nie bedzie dreczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawli
Sowiet - nie moge się tego doczekać ale to nie możliwe mam jeszcze 3 lata technikum A jak jej strzele to mnie z domu wywalą bo mój stary jest w niej zakochany fest. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj sam na sam z ojcem
i ustalcie jakieś zasady i granice i tego się trzymajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawli
Ehh już gadałem ale mówił ze mam ją szanować bo mi pierze i gotuje a ze mieszkamy pod jednym dachem to mam jej się słuchać. Wczoraj sobie wymyśliła ze jej ukrdałem jakieś pieniądze!?:-S Nawet się nie bede tłumaczył bo i tak mi nie uwierzy. Ciekawa jaka dzisiaj kara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkp#'uip
to ja nagraj ,jakis podstep itd moze twoj tato przejzy na oczy. Ja mam 15 latka i wlasnie dlatego ze sa wakacje moze siedziec na kompie i grac az padnie na pysk;)) nie daj sie sa pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csfvdfgdfhbs
Olej babola, chyba ma coś nie tak z głową, jeśli uważa, że 17-latek ma iść spać o 22.00:D Siłą cię chyba do łóżka nie przykuwa? Powiedz, że pójdziesz spać jak będziesz miał ochotę i niech ci skoczy. Jak ci schowa kable, to powiedz, że na drugi raz ty jej schowasz jak będzie oglądała tv i to zrób. Nie daj sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz porozmawiać z
ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko rób sam
Pierz sobie, gotuj, sprzątaj. Niech ona Ci się do pokoju nie ładuje. Ustaw kamerkę i ją nagraj. Nie będzie nic dla Ciebie robiła, to nie będzie miała asa w rękawie, że jest Ci do czegoś potrzebna. Komp to do 21.00 co najwyżej, wyjście na dwór też do 21.00, góra 22.00. Ale kiedy zaśniesz, to na to ona wpływać nie powinna, bo tego nie da się zrobić na pstryknięcie. Widać, że jesteś grzeczny i wiesz, że dorosłych trzeba słuchać, ok. Ale jak już będziesz wkoło siebie robił wszystko, to ona nie bedzie miała prawa Ci mówić o spaniu na zawołanie i nie będzie mogła Ci zabierać kabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko rób sam
A jak Cię ta dziewczynka 6-letnia dręczy? Kopie Cię, szczypie, wyzywa? Zresztą cokolwiek robi, nie powinna, niezależnie od wieku, ale zwłaszcza, że jest młodsza. Też jej o tym powiedz, że nie życzysz sobie, żeby jej dziecko się tak w stosunku do Ciebie zachowywało i żeby zabrała się za jej wychowanie, a nie Ciebie, bo Ty już jesteś wychowany. Ona sobie dyryguje Tobą, bo nie umie i nie chce zająć się córką i ta robi co chce. A to bardzo źle, bo wszystkim na głowę wejdzie. Gdzie jest Twoja mama? Nie możesz zamieszkać z mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, mądre sie zebrały jasne, buntujcie chlopaka, niech się żre z macochą i ojcem, aż go wypieprzą za rok na zbity pysk i wtedy będzie miał lepiej baba zachrzania koło dupy obcego gówniarza, pierze, sprząta, gotuje i cała reszta, a on ma sobie robić, co mu sie podoba, bo to on jest akurat w domu najważniejszy superrady dajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
Pawli ja na twoim miejscu poszłabym do psychologa-dawno temu,kiedy miałam naście lat moi rodzice potracili granice-byłam "duża" i "dorosła" kiedy trzeba było myć naczynia,sprzątać,gotować,prać i biec po fajki ale kiedy miałam iść np do koleżanki na urodziny byłam za smarkata nie ufali mi gdyż aby wyjść musiałam kłamać-wierzyli kiedy mówiłam że szósty raz w tygodniu idę na religię nie wytrzymywałam nakazów i zakazów poszłam do poradni psychologicznej-miałam wtedy około 17 lat-porozmawiałam szczerze o swoim problemie,o kłamstwach,o pracach domowych,o wchodzeniu d mojego pokoju bez pukania,do wybierania mi znajomych i braku możliwości wyjścia gdziekolwiek (najgorsze były zimy matka mówiła wtedy "jak szaro to w domu"-lekcje kończyłam np o 15,w domu byłam o 16 i klapa-musiałam siedzieć "kamieniem" w domu bo był już szaro) psycholog z poradni pisemnie wezwała moich rodziców-poszedł ojciec-musiał się nasłuchać dobrych rad bo w domu moje granice były szersze-mówiłam gdzie idę i której będę-nie sprzeciwiali się-było nam lepiej myślę,że ty też mógłbyś porozmawiać w poradni psychologicznej dla młodzieży-wyżalić się,powiedzieć z czym masz problem,do czego ciebie konkubina nakłania i jak ciebie traktuje-może uda się pisemnie wezwać ojca i naprowadzić go na właściwą drogę-może to coś zmieni wiem że każdy ma swoje obowiązki ale też i prawa-musicie zatoczyć swoje granice-t c powinieneś zrobić w domu np zakupy,sprzątnąć,podlać kwiaty,wynieść śmieci ale również powinieneś mieć swój własny czas,tylko dla siebie,masz prawo spotykać się ze znajomymi,chodzić do kina czy na mecze ale ty wy musicie ustalić-ty,ojciec i konkubina nie rób nic na złość-pogorszysz jedynie wasze stosunki możesz również napisać ojcu i jego konkubinie jak ty to widzisz-co byś chciał zmienić,w jaki sposób zobowiązujesz się pomagać w pracach domowych ale też w jaki sposób chcesz spędzać swój wolny czas i to nie tylko w czasie wakacji możesz im napomknąć w tym liście że jeżeli nie będą ciebie traktowali jako 17 letniego młodzieńca zwrócisz się o pomoc do poradni rodzinnej oraz do psychologa szkolnego sam chyba wiesz że należy się ojcu i konkubinie szacunek chociażby z racji ich wieku ale masz pełne prawo oczekiwać tego samego-jesteście przecież ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawli
Ewcia ja nie chce robić co mi się podoba ja chcę żyć jak moi rówieśnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, ja nie kometuję w sumie Twojego zachowania, bo też uważam, ze babka, może nawet w dobrej wierze, ale przegina ale rady, żeby buntować przeciwko niej ojca albo ją olac są tragiczne też mam takiego nastolatka od konkubenta w domu i wiem, jak to może wyglądać ja sie wjego wychowanie nei wtrącam, i np. wraca sobie, o której chce, ale ostatnio dużo wcześniej, bo mu paszczę gdzieś na osiedlu obili i się nauczył, że nie trzeba sie szwendać po nocy samemu czeka go jeszcze zeznawanie w sądzie, bo poszedł od razu na policję i złapali gówniarzy może Twoja macocha ma dobre chęci i chce Ci np. zaoszczędzić takich doświadczeń wiesz... ogólnie to nie jest prosta sprawa, taka zlepiona rodzina, wiadomo kazdy jaooś musi się w niej od nowa odnaleźć, ustalić swoja pozycję, prawa i obowiązki najlepiej usiąść i pogadać razem, co i jak (zakładam, ze mieszkacie razem od niedawna i może jakoś nie zdążyliście tego zrobić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto tu buntuje
rozmowa z ojcem to nie bunt. Trzeba znać granice wtrącania się. Może i konkubina chce dobrze ale jej nie wychodzi. Patrzy na 17 letniego chłopaka przez pryzmat swojej 6 letniej córki. Chyba nikt jej nie zmusza do prania i gotowania. Zreszta robi to nie dla niego tylko dlatego, ze gotuje i pierze dla innych również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie pierze i gotuje i zasuwa koło wszystkich, dlatego też ma prawo wtrącac się w ich życie i ustalac zasady funkcjonowania tego domu inna sprawa, że moze jest nadopiekuńcza, może popełnia błedy jak kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudowakloy
Nie rozumiem jednego, dlaczego nie mieszkasz z matką? Być może przeprowadzka do mamy by w tej kwestii zmieniła twoje położenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu jest trudnego do zrozumienia? czy jest jakiś obowiązek mieszkania z matką? czy matki nie popełniają błedów wychowawczych? czy ojcowie są gorszymi rodzicami od matek? czy nie mają takich samych praw i obowiązków wobec swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ewka, Ewka...
Ty już lepiej tu rad nie dawaj. Zajmij się tym, co go odbiłaś innej rodzinie :-( Mam nadzieję, Że kiedyś ciebie spotka to samo. Zobaczysz, jakie to uczucie... Do tego 17 latka - Nagraj tą babę na komórkę, jak Ci rozkazuje i daje kary. Puść to Ojcu, bo może nie wierzy w to co mówisz, albo nie zdaje sobie sprawy, jak Ci ciężko w takiej sytuacji... Trzymaj się i nie daj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ewka, Ewka...
Nie masz pojęcia o rodzicielstwie... Z tego co wiem, zajmujesz się działką, a nie dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmuje się tym zajmuję się tez jego nastoletnim dzieckiem może i ty byś się czyms zajęła, zamiast tu kłapac bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudowakloy
Nie miałam nic złego na mysi pytając o jego matkę, ale chłopak w wieku 17 lat może sam już zdecydować gdzie mu lepiej. Nie musisz na mnie naskakiwać Ewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musze naskakiwać, ale pytałas już, chłopak unika odpowiedzi, czyli chyba jednak woli mieszkać z ojcem tak jak u nas jest i nie ma się co tak dziwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa wciąż czuje sie atakowana
dlatego atakuje każdego.. Smutne to.. Autorze, nie ma co eskalować konfliktu, ile lat ma macocha? Zrób tak, by mieć własny kat do którego ona nie ma dostępu. Powiedz, że swoje rzeczy będziez sprzątał sam i by ona nie wchodziła do Twojego pokoju- ale wtedy naprawdę rób tak, by nie mogła się doczepić, niech tam będzie ogarnięte. Z ojcem pogadaj jak facet z facetem, zastanów się, na czym polegają skuteczne negocjacje- powiedz ojcu o swoich zaletach, porównaj siebie z rówieśnikami a następnie przekonaj, że to , co robi jest nienormalne. Ojcu zakochanie przejdzie w koncu i wtedy przekonamy się , czy nowa pani jest coś warta. Jest takie powiedzenie , że nowa miotła stare śmieci wymiata - ona pewnie tak robi ale Ty bądź sprytniejszy.I nie słuchaj tych, co radzą Ci wyprowadzkę- to frajerzy- ciekawe, czy oni by sobie naleźli tak szybciutko pracę i mieszkanie w wieku lat 17 tu bez wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ewka, Ewka...
Już widzę, jak zajmujesz się nastoletnim dzieckiem :-) Chyba w snach :-) Ciekawe, czy mieszkasz razem z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×