Mam ciągła ochote na mojego faceta a on na mnie nie :(

Mam ciągła ochote na mojego faceta a on na mnie nie :( . To znaczy czasem ma na mnie ochote ale o wiele rzadziej niż ja. A mnie tak nosi, że wytrzymać nie moge. on tego nie rozumie, mówi, że to zrobimy (ale ja chce juz, teraz jak mnie najdzie ) i czuje ze on tego nie rozumie a ja tak bardzo chcę. najgorsze ze jak juz to zrobimy to ja chce z 3 razy pod rząd a on by juz po pierwszym razie poszedł spac a jak juz czasem zrobi mi to 3 razy dobrze pod rzad zebym chwile nie nalegała dla świetego spokoju to ja za 2 dni znowu chce :/ on ma tego dość juz chyba a ja czasem az czuje jakby mi dusza w środku pękała :/ . Najgorsze to to ze z poprzednim chłopakiem było tak samo :( chyba mam zaduże wymagania :( przez to wszytsko wpadam już w kompleksy, czuje sie niekobieco, i juz mi się żyć odechciewa :( czasem mam ochote na taki flirt gdzieś na boku z zemsty ale nigdy tego nie robie bo nie chce go ranić i wiem ze to złe ale brak mi tego poczucia ze ktoś mnie bardzo pragnie i ze bardzo mnie pragnie. pozatym jest wspaniałym mężczyzna, super kandydatem na mężą i jest rewelacyjny w tym łóżku tyle że rzadko tam trafiamy :/ tak raz na 2 tygodnie, jak sie uda to raz na tydzień ale to wyjątki.

To stań przy drodze z napisem dzisiaj za darmo. bedziesz mieć branie na pewno.

a w jakim wieku jesteście?to ten Twój facet jest jakiś zimny....Mój to by chciał ciągle a jak mnie dopadnie to sama już mam dosyć .Ale co chodzi o sex to za każdym razem sie stara żebym miała orgazm jest boski.

mamy 22 lata i własnie w tym problem ze nie do końca jest gdzie i kiedy. studiuje w innym mieście niż on mieszka i na weekendy przyjezdzam do domu do rodziców. u mnie w domu nie można, u niego też nie bo rodzice. i w tym problem. ale mnie strasznie przez to nosi z niewyrzycia a on sobie jakoś sam radzi od czasu do czasu a ja nawet jak czasem sama zrobie sobie dobrze to i tak nadal jego chce. mnie to nie zaspokaja tylko jego ciagle pragne eh :( on chyba troche mniej odczuwa ten brak. Gdybyśmy razem mieszkali napewno było by lepiej ale ta obecna sytuacja jest dla mnie naprawde cieżka. Może ja mam coś nie tak z hormonami? zabardzo mi chyba wali na głowe bo czasem to tak jak opisałam tak jakby mi dusze rozrywało i wtedy mi sie zyc nie chce i jak on mówi ze nie może przyjechac czy cos to ja sie wkurzam ze nie bedzie okazji i ze mnie odtrąca. Wiem ze przesadzam ale ja nad tym juz nie kontroluje, to jak jakaś obsesja/uzależnienie.

i jak do niego wczoraj zadzwonilam zeby przyjechał to mu zrobie dobrze to powiedział ze nie chce. Chciałąm go popieścic oralnie no ale pomyslałąm ze moze sie nie domyslił a reka go nie zacheciło to dzis zadzwoniłam i mówie zeby przyjechał to zrobie mu "loda" a on krzyknął moje imie i nakrzyczał ze mi w głowie tylko jedno i zebym nie siedziała ciagle na tym forum bo potem mi głupoty w głowie. w sumie to troche prawda bo jak czytam co wy wypisujecie to mam jeszcze wieksza ochote na niego. np cos wypróbowac :(

kochana nawet nie wiesz jak bardzo cie rozumiem , ja mam w domku to samo...a więc piateczka :)

Ja mam podobną sytuację z tym,że to on chciałby 3 razy dziennie a ja raz na tydzien.... bardzo często robię to "na siłę",zeby miec po prostu swięty spokój... :(

no ja czesto go prosze, czasem chce wymusic, czasem juz mu robie wyrzuty i dogaduje :D wiem ze to zle ale juz czasem nie wytrzymuje a potem sobie sama do siebie mówie to ostatni raz, nie bede sie poniżać i tak o to prosic. jest mi wtedy bardzo przykro....ale potem znowu mnie nachodzi ochota i znowu to samo :( eh

hifi banda - a nie sprawia ci przyjemności sex z nim czy poprostu nie czujesz takiej potrzeby i dobrze ci bez tego?

cóż można powiedzieć - chyba tylko tyle że to niestety częsty problem jest (jedno chce często a drugie nie). Rozwiązanie jest jedno - znajdź sobie faceta których będzie chciał tak samo często jak ty. Rozwiązanie proste i skuteczne.

... i głupie

ale ja chce tego gościa i to na niego mam straszna ochote, i on jest świetny w łóżku :D tyle ze chce mniej niż ja :D i nie pojmuje ze mi to przeszkadza. a co do tego znajdywania innego to i tak nigdy nie wiadomo bo jak sie poznaliśmy to przez jakies pół roku było super czesto i intensywnie :D mógł 3 razy pod rzad odrazu i pieścił mnie dotykał, całował np od 22 do 4tej rano a ja o 7 musiałam wstać na zajęcia :d i całe łokcie nas juz bolały od utzrymywania sie na nich w łóżku :D i było super a potem mu juz przeszło i tyle

a skad jestes?

Twoj koles jest poprostu cienki i tyle. Ja tez mam duzy temperament i musze sie bzykac codziennie. Moj facet 20 lat nie ma a moze spokojnie kilka razy pod rzad ie kochac i nie ma z tym problemu. A w zaiazku jestemy ponad 10 lat. Ile wy jestescie razem? Twoj ma mniejsze libido niz ty i oboje w takim zwiazku bedziecie sie meczyc. Zle dobranie w tej kwestii to bardzo czesto spotykane zjawisko.

Jrezuu piersze pol roku zwiazku mogl 3 razy?? To starsznie malo, ja nawet nie napisze ci ile razy my to przez pierwsz rok robilismy bo zotane oskarzona o fantazjowanie :) ale powiem ci ze sporo wiecej, a teraz nawet po tych latach razem, zawsze w weekendy poprostu rzniemy ie cala noc, od 22 do 7-9 i On moze znowu i znowu. Co z tym twoim facetem jest nie tak, jesli to mlody facet, chyba ze ma z 50 lat...

ma 22 lata tak jak i ja. jestesmy ze sobą niecałe 2 lata. A moze problem tkwi we mnie? eh. moze ja go jakoś zniechęcam? :/ próbowałam z nim wczoraj o tym rozmawiac ale wiele sie nie dowiedziałam, powiedział mi tylko ze jak bede miała ochote na to to zebym była fajnie / seksownie ubrana. nie jestem jakas piekna ani nie jakas brzydka bardzo, taka zwyczajna :D i na codzień chodze w dzinsach i zwykłych bluzkach, stawiam na wygode, to fakt ale chyba nie wygladam az tak żle. a jak zakażdym razem kiedy mi sie chce mam być jakoś super ubrana to praktycznie musiałabym tak być codzień ubrana, musiałabym zmienić całkiem swój styl. Najgorsze to to ze ja mam bardzo dużo ładnych ubrań ale jestem zmarżluchem i jak sie jakoś "cieniej" ubiore w mini, dekold i tak na dłużej gdziś wyjde to zaraz sie telepie z zimna :( i mam gęsią skórke itp

i raz go tak prosiłam zeby do mnie przyjechał tam gdzie studiuje bo jest impreza i mam na niego ochote ale nie przyjechał i sie wkurzyłam i specjalnie sie ubrałam w erotyczna bielizne , zrobiłam zdjecie i mu je wysłałam. Ale na codzień sie tak nie ubieram. http://www.voila.pl/458/f6rw1/?1

moze on ie z kims bzyka na boku? ALe chyba jednak on ma problem skoro AZ 3 razy na poczatku bylo... Nie wiem, mlodzi jestescie i On powienien chodzic za toba ze stojacym fiutem :)

a może powinnaś zacząć go lekceważyć niech odrobina zazdrości w niego spłynie, może ruszy troszeczkę częściej organami??/

prosta sprawa zalicz kumpla z roku alo najlepiej dwoch naraz niech cie ostro... to moze Ci ulzy

dobra z ciebie suka, rznałbym jak kurwe

Chcialbym miec taka dziewczyne jak TY!!!!! naprawde!!!! u mnie jest odwrotna sytuacja.

nie przesadzaj... moim zdaniem nie jest dobrze.

sorry arielkaa ale lepiej już nie będzie (a może być z czasem tylko gorzej) więc jak chcesz tylko tego gościa to się zacznij przyzwyczajać

z wiekiem ci sie odechce

mam nadzieje,że jak kiedyś byśmy razem mieszkali to byłoby cześciej :D zreszta wczoraj BYŁ SEX - jest moc, jestem zadowolona :D na kolejne 2 dni :) albo jeden :P. Dzieki za komentarze. Ja chyba troche jestem uzależniona od tego sexu, bo jak go nie dostane to jestem niedobra, zła, wkurzona, zrozpaczona itp , jak jakis mały narkoman bez prochów

też tak niestety mam:-(

Arielko puść się. Zwiej mu ze smyczy. To twoja cipka i to Ty decydujesz co z nią zrobic. To nie jest złe że masz większe libido od twojego partnera