Pytanie do mężczyzn

Może się wydać głupie, ale zapytam, bo chcę poznać poglądy drugiej strony:) Kilka dni temu poznałam na czacie chłopaka. Po 3 dniach umówiliśmy się na herbatę, tyle, że zaprosiłam go na tę herbatę do siebie. Mieszkam sama, bałam się ale nie aż tak(wiem, to głupie z mojej strony). Przyjechał, rozmawialiśmy, obejrzeliśmy film. Jak oglądaliśmy film to mnie przytulił, a na koniec pocałował. Nie dobierał się do mnie, tylko ten pocałunek. Później znów rozmawialiśmy i po kilku godzinach pojechał. Nadal utrzymujemy kontakt, umówiliśmy się na kolejną herbatę:) Moje pytania: -co myślicie o dziewczynie, która po kilku dniach "znajomości" zaprasza was do siebie? -czy skoro nie próbował zaciągnąć mnie do łóżka na 1 spotkaniu a chce się znów spotkać to mu się spodobałam? -co może oznaczać to, że codziennie chce jakieś moje nowe zdjęcie?(normalne, a nie żadne erotyczne). Wiem, pytania głupie, ale ja jestem kobietą a chciałabym wiedzieć jak na to patrzą mężczyźni:)

jestes bardzo glupia kobieta ze tak postepujesz co to oznacza to po co ci gadac i tak nie zrozumiesz i po co zapraszasz na herbate czy tobie brak ogole hobby zajecia zdesperowana jestes

ten akurat się zachował bardzo correct! nie potraktował Cię prymitywnie , że skoro go zaprosiłaś to znaczy zaraz dymanie mu sugerujesz. myślę , że waro kontynuować tą znajomość , być może to fajny koleś i podobasz mu się coś cała a nie tylko Twoje cycki i vagina

wsadz se herbate w cipe i mu zaserwuj

Prymitywny nie jest:) Do tej pory nawet żadnej alizji do seksu nie zrobił:) I podczas rozmowy wyraźnie zaznaczył, że ma swoje zasady%

a tzytzki mu pokazałas? http://3.bp.blogspot.com/__ixk7JR1VVI/SLZ57d7lBPI/AAAAAAAABpM/6wuJlkzAVj4/s1600-h/show_tits_14.jpg

Nie pokazałam mu ani cycek, ani niczego innego:P

Moje pytania: -co myślicie o dziewczynie, która po kilku dniach "znajomości" zaprasza was do siebie? -czy skoro nie próbował zaciągnąć mnie do łóżka na 1 spotkaniu a chce się znów spotkać to mu się spodobałam? -co może oznaczać to, że codziennie chce jakieś moje nowe zdjęcie?(normalne, a nie żadne erotyczne). 1. pomyslalbym ze chce uprawiac seks, ze jest wyposzczona 2.skoro chce sie znow spotkac to znaczy ze mu sie podobasz, oczywiscie liczy glownie na seks, a to ze nie probowal cie zarznac na pierwszym spotkaniu t jest zagranie z jego strony, pewnie pomyslal ze jakby probowal sie dobierac to bys sie sploszyla i juz byscie sie nie spotkali, a on nie mialby dymania. tak spotkacie sie pare razy az w koncu mu dasz 3. nie wiem, moze sobie wali pod nie. a moze jest psycholem i ma caly swoj pokoj w twoich fotkach nie dziekuj

postąpiłaś głupio i nieodpowiedzialnie głupio bo takie zaproszenie oznacza PRZELEĆ MNIE a noramalny facet takiej kobiety nie bedzie szanować nieodpowiedzialnie bo mógł cię np. zayebać i okraść :O

szaranagajama jak widać żyję i nic mi nie jest:) A moje pytania nie dotyczyły tego, czy jestem głupia czy mądra.

Prymitywny nie jest Do tej pory nawet żadnej alizji do seksu nie zrobił I podczas rozmowy wyraźnie zaznaczył, że ma swoje zasady% a co jesliby zrobilby jakas aluzje czy uwage do seksu to znaczy ze prymitywny. boze jakie wy jestescie bezdennie glupie

pomyslałabym że jestes zdesperowana, nieodpowiedzialna, napalona:(

-co myślicie o dziewczynie, która po kilku dniach "znajomości" zaprasza was do siebie? ze jest w deperacji i w ogole swiata nie zna tzn ze byc moze lepiej z nia utrzymac kontakt bo latwiej cipy da -czy skoro nie próbował zaciągnąć mnie do łóżka na 1 spotkaniu a chce się znów spotkać to mu się spodobałam? tzn ze sie az tak nie podobasz nie jest goraco jest tylko cieplo i nudno -co może oznaczać to, że codziennie chce jakieś moje nowe zdjęcie?(normalne, a nie żadne erotyczne). tzn ze utrzymuje z toba kontakt a nie chce za bardzo czytac bo nie interesuje sie za bardzo no ale trzyma kontakt bo dodatkowa cipa sie przyda

mozIllIa fireffox Nie odkryłeś głębokiego sensu mojej wypowiedzi:) Gdyby zrobił jakąś aluzję nie uznałabym go za prymit

mozIllIa fireffox Nie odkryłeś głębokiego sensu mojej wypowiedzi Gdyby zrobił jakąś aluzję nie uznałabym go za prymit a to przepraszam. zwracam honor

Pewien geniusz poszedł do neurochirurga i rzekł: - Panie doktorze, jestem za mądry. Nikt mnie nie rozumie. Proszę wyciąć mi pół mózgu, żebym mógł rozmawiać z ludźmi. Zrobiono operacje. Po miesiącu facet wraca: - Doktorze, środowisko profesorów akademickich już mnie nudzi. Ja chciałbym z ludem… Niech pan wytnie mi pół tego, co zostało. Zrobiono operacje. Po pół roku facet wraca: - Teraz już lepiej. Jestem biznesmenem, zarobiłem już masę pieniędzy. Jednak chciałbym do ludu… Niech pan mi znów trochę wytnie. Zrobiono operacje. Po pół roku facet wraca: - Jestem brygadzistą na stoczni. Po fajrancie idę z kolegami na wino, jest nieźle, ale właściwie nie mam z nimi wspólnego języka. Niech mi pan wytnie jeszcze trochę mózgu - Dobrze, wytnę panu, ale zanim się pan zdecyduje, muszę ostrzec, że tym razem może pan zacząć miesiączkować

gdyby dziewczyna zaprosiłą mnie do siebie , to pomyslałbym ze chyba jej sie podobam

Co się dzieje z tym forum?????????? Ucina mi posty :(:/

zdejmij majteczki rozstaw nogi

Pani docent R. i pan prof. Z. mieli prowadzić wspólnie konwersatorium na temat praw kobiet. Pani docent: - Dzień dobry, nazywam się tak i tak, robię to i to, razem z profesorem Z. będziemy dla Państwa w tym semestrze prowadzić konwersatorium na temat praw kobiet. Co prawda, profesor pewnie zaraz powie, że nie ma czegoś takiego jak prawa kobiet... Na co prof.: - Eee tam, jak zwierzęta mają swoja prawa, to czemu kobiety mają nie mieć?

Może lepiej sprawdz, czy ci nic ze szkatułki z bizuterią nie zginęło, albo ze skarbonki... i czy wszystkie karty kredytowe masz w portfelu..

Edyciak nie zginęło, bo cały czas byłam z nim w tym samym pomieszczeniu:)

Bo moim zdaniem to, że zaprosiłaś nieznajomego do domu świadczy o twojej głupocie nie dlatego, że mógł cię wykorzystać, ale własnie zwyczajnie okraść... Przecież to mógł byc zwykły złodziej, który w necie szukął swojej kolejnej ofiary..

ciesz sie ze to nie ja byłem, oj juz ja bym cie zapoznał

Edyciak na szczęście nie okazał się złodziejem:)

Przeciez nie kazdy z netu jest zlodziejem, co to za teorie. Po prostu lubia blisckosc ciala osoby, ktora nalezy do innego rodzaju, kto nie lubi?