samotna mama

Witam jestem samotna kobieta w ciazy to juz ostatni miesiac niechce mi sie zyc mam ochote umrzec.Nie umiem sobie poradzic z tym wszystkim.Ojciec dziecka mnie zostawil pol roku temu mieszkam z nim bo nie mam sie gdzie podziac,ale juz mam dosc tego.Jak sobie z tym mam poradzic,co robic?Pomózcie

:( moja kolezanka miała podobnie... zamiast te 9 mc spedzac w radosci juz w 2mc ciazy jej "mąż" zlozyl pozew o rozwod... wiem ze bylo jej ciezko... że tez nie czula sensu zycia itd. ale z chwila jak urodzila jej sie coreczka juz wiedziala po co zyje i ze zycie ma sens !

Moze Mops albo inne org spoleczne nie lam sie glowa do gory! Masz dla kogo zyc:)

A mam jeszcze jedno pytanie czy jezeli mam depresję i jak czesto placze czy to sie moze odbic na dziecku? czy ono moze urodzic sie chore? bardzo sie o mojego maluszka martwię.Kocham Go nad życie i nie bede sobie mogla darowac tego ze przez moj placz i cierpienie Maly bedzie mial zniszczone życie.

jk mozesz znim meiszkac>? on przyprowadza panienki a ty na to patrzysz?

oj z milosci do czlowieka wiele mozna zniesc i ja to znosze.Narazie nie przyprowadza nikogo do mieszkania ale pewnie to sie zacznie bo chyba sie z kims spotyka.Czy my samotne kobiety i matki mamy prawo do szczescia? bo ja szczerze w to watpie.Bardzo czesto ogarnia mnie smutek bo nie mam sie do kogo przytulic a wiadomo jak kobieta w ciazy bardzo tego potrzebuje,ale tez nie wiem czy po tym wszystkim moglabym spojrzec na kogos mam zlamane serce raczej na zawsze.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4918450 wejdź sobie na ten topik, tam sa samotne mamy. Topik jest od niedawna, więc pewnie Cię przyjmą do rozmów. I g łowa do góry, najważniejsza teraz jest dzidia, a jak się urodxi to wszystko zmieni się na lepsze. Nie mówię, że od razu, ale to cudowne uczucie, gdy Twoje dziecko się do Ciebie tuli i Cię potrzebuje.

powinno byc karane opuszczanie kobiety w ciazy!!! :O przez meza czy chlopaka...potem niech se odchodzi>>>