Co z tym zrobić?

Koleś kiedyś zbeształ mnie niesamowicie, użył chyba wszystkich najgorszych określeń na kobietę jakie istnieją, co prawda zrobiłam sobie głupi kawał, ale tak nie wolno, bo w sumie to tez było na zwrócenie jego uwagi, ale mniejsza o to,znienawidziłam go. Na każdym kroku próbowałam mu dogryźć i on najprawdopodobniej się we mnie zabujał W pewnym momencie, mnie też przeprosił, bardzo ładnie, ale uraz pozostał i naprawdę chciała bym się jakoś tej nienawiści pozbyć bo on teraz naprawdę się stara i myslę że ciekawie by było ale jakoś za ten początek mam o nim złe zdanie