Ubranka dla noworodka!

Hej, w grudniu urodzę moje pierwsze dzieciątko. I już teraz zapełniam powoli szafę malutkimi ubrankami. Zastanawiam się czy to co już mam na początek wystarczy czy mam coś dokupić? Bo mi ciągle wydaje się mało ;) Posiadam: 5 szt kaftaników 2 szt półśpiochów 8 szt bodów z długim rękawem 7 szt bodów z krótkim rękawem 5 szt śpiochów 2 szt rampers 3 szt pajac 4 czapeczki 4 pary skarpetek kombinezon zimowy. Co powinnam jeszcze dokupić jeżeli chodzi o ubranka?

to bedzie zima...jak wyjdziesz ze szpitala to cieplo malucha trzeba ubrac. jakis kombinezonik czy cos? ja mam termin na styczen...narazie nic nie kupuje nie chce zapeszac.

a masz coś welurowego ? bo w nocy nie zawsze jest ciepło.

Na samym dole napisałam że mam już kombinezon zimowy ;) Ja wolę już teraz zrobić zakupy bo czuję się coraz gorzej i ciężko potem pewnie będzie z brzuszkiem po sklepach biegać ;)

Tak dwa pajace są welurowe. Myślisz że powinnam dokupić jeszcze kilka?

skoro rodzisz w grudniu,to rampers średnio Ci się przyda chyba, że masz centralne ogrzewanie i bardzo ciepło w domu :) najwięcej przyda Ci się śpiochów, body z dł rękawem i półśpiochów- ja wprawdzie rodziłam w lipcu i w upały kładłam noworodka spać nawet i w samej pieluszce, chociaz i tak się pocił, ale już we wrześniu tylko śpiochy, tzn pajace (te śpiochy z kaftanikami to masakra,kaftanik podwija się ciągle i roluje na pleckach dziecka). Na dzień zakładałam body i półśpiochy.

ja też rodziłam zimą... odradzam wszelkiego rodzaju welurki... u nas się nie sprawdziły a miałam duzo pajaców. Po prostu dziecku w nich za ciepło... na początek duzo czasu spędzał w rożku, a potem ewentualnie jedna warstwa więcej... moim zdaniem welurkowe śpiochy/ pajace nie są potrzebne. myślę, że masz dużo ubranek

ooo tak-rampers welurowy lub polarkowy-pod kombinezon. Ja bym dokupiła jeszcze jakieś 2 sweterki (tylko bez kapturów, bo dziecku może byc niewygodnie), zimową czapeczkę, szaliczek i rękawiczki nawet,jeśli są przy kombinezonie-u mnie ciągle spadały, więc zakładałam polarowe niedrapki.

z jednej strony to racja, że kaftaniki są takie sobie, ale ja np. bałam się na początku ubierać body. no chyba, że całkowicie rozpinane

Mieszkanie mam strasznie ciepłe, zimą w sumie mamy puszczony kaloryfer na 1 i wytrzymać się nie da tak ciepło jest. Teściowa właśnie się upiera przy kaftanikach bo twierdzi że dziecku będzie nie wygodnie jak będę ubierała body bo to przez główkę trzeba przełożyć. Czyli dokupię jeszcze kilka szt bodów i pajaców bawełnianych.

nie dokupuj body, masz wystarczającą ilość. Jeśli masz gorące mieszkanie to z pajacami nie przesadzaj

moim zdaniem masz wystarczająco dużo bodów. Nawet jakbyś same body uzywała, to wystarczy na początek. Wiele matek nie ma problemu ubierania bodów. Ja niestety dopiero po miesiącu zaczęłam. pajacyk welurowy może się przydać na spacerach. i jakiś ciepły kocyk

ja mam termin na kocówkę października//początek listopada i mam zakupione: Śpiochy r. 56 3szt r.62-68 3 szt pajacyki welurowe r. 56 3szt r. 62-68 1 szt pajacyki bawełniane r. 56 8 szt r. 62-68 3szt komplety ( śpiochy+kaftanik+czapeczka) i dresy r. 56 3szt r. 62-68 6szt body k. rękaw r. 56 8 szt r. 62-68 5szt body dł. rękaw r. 56 3szt r. 62-68 1szt kurteczki r. 62-68 2szt kombinezony r. 56 1 szt r. 62-68 2 szt sweterki r. 56 2 szt r. 62-68 3szt bluzeczki r. 56 4szt r. 62-68 3 szt dodatkowo r. 56-62 buciki zamszowe zapinane na rzepy a'la emu, śpiworek do spania, rampersik, skarpetki ok 4 komplety, 2 pary spodni dresowych, białe tenisóweczki, 3 czapki po kąpieli, r.62- 68 śpiworek, paputki, strój pomocnika św mikołaja, ogrodniczki, komplecik do spania, czapeczka zimowa 2szt, spodnie sztruksowe. I jedyne co jeszcze dokupie to pare par skarpetek, jakies rajstopki i śliniaczki. I mam z głowy na jakiś czas ciuszki.

To w sumie co powinnam jeszcze dokupić? Bo już się gubię w tych zakupach, a jak znam Teściowa to kupi po 30 szt i większości nie zdążę ubrać ;) ja kupuję różne rozmiary 56-62-68 ;) w tych rozmiarach mam te ubranka.

ja często ubierałam kaftanik (bo nakupywałam tego całą masę) i półśpiochy, czasem mozna kupić też rozpinane body po bokach, albo wzdłuż, a jeśli nie, warto zobaczyć czy ma wystarczająco duży otwór na główkę, wtedy nie powinno być problemu :)

skarpetki 4 pary chyba wystarczy... te malutkie nie starczają na aż tak długo:) zresztą skarpetki chyba są częstym prezentem;)

Ja rodzilam w grudniu ubieglego roku i uwierz ze polowy tych rzeczy nie ubierzesz . - kaftaniki sa w ogole do bani. - polspiochy mojej sie zawsze sciagaly - body na dlugi ok ale w zestwie body + spiworek - body na krotki w ogole nie przydaly - spiochy no wiadomo ze jak spiochy to kaftanik, patrz wyzej - rampersy chyba nie ta pora roku.. - pajace sa ok - czapeczek mialam duzo.. uzywalam moze dwoch - skarpetki ok ale koniecznie ze sciagaczami - kombinezon na zime lux Moim zdaniem powinnas jeszcze dokupic rekawiczki na dwor, ciepla czape. A tak w ogole noworodkowi najlepiej bedzie wlasnie w pajacach lub w spiworkach bo takie malenstwo to lubi sie zwijac i krzyzowac nozki tak jak w brzusiu . Moja jak sie urodzila to przez dwa miesiace czesto trzymala nozki albo tam gdzie brzuszek a nozki od pajaca jej zwisaly albo w jednej nogawce heh... Najlepsze sa spiworki + body w domu.

w sumie to zależy od dziecka ile ciuszków potrzeba. Ja miałam dość mało i tak miałam malutkiego synka- w 56 się topił, ale bardzo szybko wyrósł. W sumie dużo nie potrzebowałam ciuszków, bo mały nie uewał, ale niektóre dzieci mocno ulewają i często trzeba je przebierać. Moim zdaniem na początek wystarczy, a w razie czego zawsze możesz dokupić zresztą nie wiadomo jak duże będzie Twoje dziecko

i bron Boze bluzy z kapturami dla noworodka bo to jest jakas pomylka

jak się przekonałam do bodów to ubierałam body na krótki+ pajac

a i czapeczek po kąpieli w ogóle nie używałam... teraz mały ma prawie 8 miesięcy i też rzadko kiedy ma czapeczkę, no chyba że na prawdę mocno wieje

grudniówka2010 :):):):) ktorego urodzilas? I chlopiec czy dziewczynka? Bo ja tez z grudnia:)

Chłopiec:) 15 grudnia miałam cc, pośladkowe ułożenie

moja mała 13 sie urodzila sn :) 6 godzin cala akcja :)

gffdgffd to szybko poszło:)

No swiadomie ze rodze to trwalo 2 godziny 15 minut. A wczesniej to tak chodzilam i myslalam czy to to czy nie to ;)