Gość +poradźcie proszę Napisano Sierpień 11, 2011 Witam poznałam chłopaka za granicą, wydawało mi się że ma poważna plany wobec mnie gdyż przedstawił mnie całej swojej rodzinie, zabierał na rodzinne uroczystości, przedstawił masie znajomych. Oboje jesteśmy ludźmi lubiącymi spory margines wolności , to znaczy na pewno on szybko się co do tego tematu zorientowałam, sama się uczę dawać komuś swobodę z związku i jednocześnie ją egzekwować dla mnie. Splot okoliczności sprawił że wróciłam do kraju, zaznaczę że nigdy niczego konkretnego sobie nie obiecywaliśmy, nie chciałam żeby pomyślał że mam parcie na to żeby go usidlić. W te wakacje mi napisał że wyjeżdża sam na dwutygodniowe wakacje do Hiszpanii nie spodobało mi się to ale nic mu nie powiedziałam. Sama w odwecie że również wyjeżdżam sama do zakopanego. Wiem ze jest zazdrosny bo napisał mi kilka smsów jak mi leci. Wczoraj napisał mi czy wiek kiedy znów będę w Londynie. Napisałam że nie wiem dokładnie bo nie mam pracy i czy by mi w związku z tym nie pomógł znaleźć jakiegoś pokoju na początek, nie odpisał. Moja intuicja mi podpowiada że kogoś poznał na wakacjach i chce się tylko zorientować czy już ma mnie z głowy, czy też jego intencje są szczere, pyta kiedy wrócę bo tęskni? Z drugiej strony myślę że gdyby tak było sam z siebie zaproponował by mi choćby pokój u siebie, jaką kol wiek pomoc w sprawie szukania pracy. Nie wiem co o tym wszystkim sądzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach