Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tess103

Ciaza a zmiana pracodawcy w uk

Polecane posty

Gość tess103

Jestem w UK 5 lat.Pracowalam u jednego pracodawcy teraz splajtowal.Jestem w ciazy 11 tyg i zarejestrowalam sie na ISA.Czy teraz trudno bedzie mi znalesc nowa prace i czy mam nowemu pracodawcy na rozmowie o prace powiedziec o ciazy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnębie prostactwo
Nie chce Ci źle życzyć.. Ale w takiej sytuacji była moja znajoma, zmieniała akurat prace, zaszła. 7 lat tu mieszka , perfekcyjny angielski, doświadczenie w różnych stanowiskach. BEZ SZANS na zatrudnienie kobiety w ciąży :( Ja nie mogłam znaleść mimo języka i fajnego zawodu pracy ŻADNEJ, więc teraz jak zaciążyłam nawet nie szukam.. Nic z tego nie będzie, najwyrazniej nadszedł czas na dziecko i jego odchowanie a wtedy na nowo bede szukala swojego miejsca w pracy tutaj ;) Mimowszystko powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od maja 2009 pracowałam dla jednego pracodawcy,splajtowal i zdecydowala nas przejąć inna firma-odbyło się to na zasadzie transferu dali wybor-chcesz to przynoś dokumenty,i dostaniesz pracę na troszkę innych warunkach,a jak nier to nie.Ja się zdecydowałam,zarejestrowali mnie a byłam wtedy może..no powiedzmy 8 tydzień.Dokładnie we wrześniu 2010,W dokumentach była rubryczka czy posiadam dziecko,zaznaczyłam że nie.kiedy pracę miałam już pewną, to zgłosiłam ze wzgledu na niebezpieczeństwa(dźwiganie,pchanie cięzkich przedmiotów)przenieśli mnie wtedy na lżejsze stanowisko.Pracowałam do 36 tygodnia.Niestety z powodu transferu nie załapałam się na SMP, tylko otrzymuję co 2 tydzień MA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajcie UK to nie PL tutaj nikt 'problemu' z ciazy nie robi. No chyba ze sie ma porabanego pracodawce tak jak ja mialam ;zaszlam w ciaze po prawie 3 latach ciazy, zero L4 a szef foch ze jak ja smiem byc w ciazy i sie zaczal mobbing.... Ale ja juz wtedy pracowalam a takich przypadkow jest malo i zazwyczaj latwo je rozwiazac (sad pracy). Ze swojego doswiadczenia powiem ci, ze wlasnie przez te zla sytuacje w pracy ok 32-34 tyg z ciekawosci i dla zabawy zaczelam szukac nowej pracy (aby miec gdzie wrocic po krotkim macierzynskim). Mialam ok 7 rozmow, jedna oferte od reki juz w czasie rozmowy, kolejna kilka dni po rozmowie, a jeszcze kolejne 2 jak juz urodzilam ;gdzies tam komus zapadlam w pamiec przy okazji wysylania CV do agencji w sprawie innej pozycji. Jak juz dzwonili do mnie po porodzie to sie pytali wprost; 'urodzilas?jak sie czujesz? jak dziecko?od kiedy bedziesz dyspozycyjna?'.Wiec szukaj, usmiech na twarzy i kto wie, jak jestes dobra to Ci jeszcze pomoga. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×