Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojjojoj

i co teraz???

Polecane posty

Gość ojjojoj

wczoraj przeprowadziłam z chłopakiem powaznąrozmowe zeby określił się jakie ma względem mnie plany ,czy jestem dla niego tylko dziewczyną czy kimś więcej i wiąze ze mną jakies plany na przyszłość(chce wiedzieć na czym stoje)....oczywiscie odpowiedz była jak zwykle taka sama"powiem ci jutro dziś nie mogę" pomyślałam no ok musi się zastanowić...dziś dostałam odpowiedz ze nie chce się jeszcze zenić bo jest za młody i ja tez,tylko ze nie chodziło mi o ślub tylko czy traktuje mnie powaznie i wiąze ze mną swoje plany na przyszłość:/ mam 31lat on 32 więc w tym wieku powinniśmy wiedzieć co chcemy robić jak zyć....moze komuś wyda się dziwne ze chce znać jego plany związane ze mną ale w poprzednim związku byłam 7lat i skończyło się tak ze odszedł po roku ozenił się a ja zostałam sama z zranionym sercem i mnóstwem pytań bez odpowiedzi...nie chce znowu kiedys przezywać to samo... boli mnie to ze mój K. tak napisał nie wiem jak to odebrać teraz czy zostać czy odejsć ..ehhh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojoj
nie wiedziałam ze będzie to takie trudne....tak naprawde jednak spodziewałam się innej odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka po 37
on jest młody a ty nie faceci i kobiety mają inną datę ważności jeśli chodzi o małżeństwo on może czekać, a ty możesz się na czekaniu przejechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojoj
więc jednak powinnam odejsć bo i tak prędzej czy pózniej zamieni mnie na młodszą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka po 37
31 lat... za 4 lata zaczyna sie okres gdy skacze ryzyko problemów z płodnością, patologią ciąży itp. Chyba chcesz mieć kiedyś rodzinę i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojoj
chcę miec dziecko i rodzine tylko nigdy nie mam gwarancji ze w ciągu tych 2lat znajde odpowiedniego partnera....wiec tak zle i tak nie dobrze błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka po 37
pytanie czy obecny jest odpowiedni??? na razie to chyba za bardzo się nie kwapi i gra na zwłokę za 2 lata powie że nie i spokojnie znajdzie inną a ty będziesz zwodzona 2 lata i dopiero wtedy zaczniesz szukać bardziej zdecydowanych (a wtedy będziesz mała już tylko 2 lata do granicznego wieku 35) i mniejsze szanse ewentualnie szukaj kogoś chętniejszego, a tego niezdecydowanego zostaw sobie w odwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie będąc z facetem w związku juz jakiś czas i nie mając klapek na oczach, powinno sie doskonale widzieć, jak to wygląda. Takie rzeczy sa po prostu wiadome - wiele sytuacji o tym mówi. Niestety, wiele kobiet po prostu nie chce pewnych rzeczy widzieć i czeka, wmawia sobie niewiadomo co, a potem własnie lądują jak lądują. Jesli Ty zadajesz mu juz takie pytania, to niestety ale nie dostrzegasz w tym facecie tego, że poważnie traktuje ten związek. Oczekujesz słowek, które nawet gdyby padły, to pewnie by niewiele znaczyły (więc się ciesz, że jest szczery) więc zasnanów się nad tym, jak Wasz związek wygląda i czemu masz w sobie taki niepokój, bo możliwe, że sytuacja się powtórzy. A masz rację - wiek 31, 32 lata to rzeczywiście czas na to, żeby zacząc poważnie romawiać, myśleć, planować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
jeszcze za mało się na nim zawiodłaś? pewnie.. brnij w to dalej... takie bylejactwo.. potem w wieku 70 lat będziesz zastanawiać się nad zmarnowanym życiem oj oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaK
lepsze bylejactwo niż staropanieństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojoj
niepokój mam po poprzednim związku i czasami ogarnia mnie strach ze ten skończy się jak poprzedni....jakas trauma czy co!? czasami jak myślę o związku poprzednim i o tym ten jest inny lepszy K. bardziej uczuciowy ,czasami mam wrazenie ze bardziej dba o moje potrzeby niz swoje, jesli go o cos poprosze bo chcęcos miec mam....tylko jesli chodzi o plany na przyszłośc nie i mnie to wkurza strasznie boje się ze moze to zakończyć się jak dawniej poprzedni... wszystkie znajome mają dzieci mężów narzyczonych a u mnie mimo ze mam 31 lat nic... po przeczytaniutego wszystkiego jeszcze bardziej zaczynam się zastanawiać...kiedyś usłyszałam od babci ze pospiech nie jest wskazany i czasami trzeba długo czekac tylko tak myślę czy warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ślub da ci
gwarancje że zostanie z tobą do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfacet
" czasami trzeba długo czekac tylko tak myślę czy warto??" szczególnie jeśli będzisz biernie czekać można się nie doczekać z kazdym rokiem tracisz na atrakcyności a i jajniki się starzeją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojoj
więc co waszym zdaniem będzie lepsze -spotkać się i jeszcze raz powaznie porozmawiać czy napewno mnie dobrze zrozumiał i z czym jego granie na zwłoke się wiąze -zerwać i nie ma tematu -czy poprostu tez grać na zwłoke być z nim ale zając się sobą,swoim zyciem,moze będę wredna teraz rozglądać się za kimś kto będzie mógł zaplanowac ze mną swoją przyszłosc.... a co ślub da ci----> napewno nie da mi gwarancji tez nie jest piorytetem wazniejsza jest postawa faceta względem tej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś trzeba robić do cholery
pkt. 1. Teoretycznie najbardziej uczciwy, ale może on starać się grać na zwłokę albo zbagatelizować twoje problemy. pkt. 2. Ostro, ale zmusi się do konkretnych rozwiązań. Tzw. raz kozie śmierć. Inaczej możesz to ciągnąć latami, a tu będziesz musiała podjąć poszukiwania innego. pkt. 3. Najbezpieczniej znaleźć po cichu drugiego, choć to nie do końca uczciwie. Chociaż jego zachowanie daje ci alibi. Może być jeszcze tak, że jak zobaczy że masz innego, sam zaproponuje poważne rozwiązania. z drugiej strony trudniej znaleźć chętnego do trójkąta (chyba że tylko do seksu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×