NIGDY NIE LEŻAŁAM W SZPITALU, PROSZE WEJDZIE

Dziewczyny, nigdy nie leżałam w szpitalu. Jestem w ciąży i zastnawiam sie, gdybym musiala tam lezec (nie mowie o porodzie tylko np. ktorys miesiąc, cos sie dzieje, musze zostac na kilka dni itd) to co ze sobą zabrac? Do spania mozna cokolwiek w czym sie spi w domu? szlafrok? Ksiazki? Bielizne? Czy tam sie codziennie mozna kąpac, myc wlosy? mozna miec lapsa? nie smiejcie sie prosze, nigdy nie lezalam ani ja ani nikt mi bliski...

jak w hotelu tylko leżysz...za wc i łazienkę się nie płaci wiec możesz korzystać do woli... tylko nie wtedy gdy salowe sprzątają bo się boją że się np. poslizgniesz i nieszczęście... gotowe... kosmetyki książki gazety swoje jedzenie .. na korytarzu pewnie będzie się znajdować lodówka dla pacjentów tylko jedzenie musi być podpisane

Ale jak to jest z myciem? Wezmy np. poranek, ja zawsze wtedy ide pod prysznic, codziennie myje wlosy itd. nikt nie bedzie wkurzony ze tyle czasu siedze w lazience? A suszarka do wlosów, mycie zębów?

to wszyskto możesz mieć przy sobie... jak to się mówi kto pierwsyz(po prysznicem) lepszy...

wiesz przeważnie każdy idzie się myć albo pod myc rano.. (wieczorem też) bo rano sa obchody lekarzy i nie które panie są proszone do gabinetu lekarskiego ... i każdy liczy się z tym żeby zdążyc przed 9,00bo tak przeważnie chodza lekarze... i jeszcze musisz mieć pod uwaga to czy łazienki są z oddziałem po narodzinach.. czyli kobiety po porodzie są w pirszej kolejności sprawdzane i muszą się myć rano...

Ja kapalam sie 2 x dziennie .Pozniej nawet czesciej i nigdy nikt nie mial do mnie pretensji.Zreszta na pietrze były łazienki co kawałeczek.Jednak myłam sie szybciutko(w miare mozliwosci po cc),bo nie było mozliwosci,zeby sie zakluczyc od srodka.

trzeba miec swój papier toaletowy:) w każdej sali masz umywalkę ale ja i tak chodzilam sie myc do lazienki, ale sa dziewczyny ktore buzie i zeby myja na sali. co do mysia wlosow i suszenaia tez mialam ten problem.raz jak lezalam i suszylam wlosy na sal(i bo nie bylo warumkow zeby w lazience suszyc bo lazienka i wc w jednym byla na 7 os a jak to w ciazy co chwila ktoras z niej korzystala) to dziewczyny sie krzywo patrzyly. co do laptopa to na 4 szpitale w ktorych bylam w 1 nie wolno bylo miec laptopa. wez lusterko bo nie zawsze sa na sali i w lazience , jak pisalam papier toaletowy, kubeczek , talerz i sztucce.

jak bym z toba lerzał na sali i bys mi włosy suszyła nie gniewaj się ale też bym się wkurzyła.. a tym bardziej po porodzie jak dzieciaczki na sali...

notak a co do kapieli od rana to fakt trzeba sie spieszyc przed obchodem, badz zalapoc sie miedzy obchodem a badaniem gin. i jeszcze zalezy jaki bedzie szpital licz sie z tym ze mozesz miec studentow przy wizycie. mnie sie kiedys 10 chlopa zdarzylo:P

no ja z ta suszarka sie zgadzam ze to wkurzajace na sli suszyc, ale lezalam w takim szpitalu ze nie bylo gdzie suszyc, lazinka i prysznic malutka i zemblec w niej mozna bylo bez suszarki a co dobieroprzy suszeniu ponad to co chwile ktos z niej chcial korzystac .

ja nie suszylam,chociaz w domu zawsze.nic sie nie stanie jak same wyschna.

a jeszcze co do spania, to ja w ciagu dnia chodzilam w dresie albo gertachi jakiejs bluzce czy bluzie ale sa dziewczyny co dzien i noc chodz w koszuli nocnej i tak np kilka dni bez przebierania sie. ja bym sie zle czulam i do spania musialam sie przebierac

Najlepiej mieć piżamę, szlafrok- chociaż ja wolę bluzę, kapcie, klapki pod prysznic, ręcznik, kosmetyki,przydaje się jakaś muzyka i słuchawki, bo często współpacjenci lubią sobie pochrapać :)

ja miałam wywołanie porodu,szykował się dłuższy pobyt więc pobrałam ze sobą szampon,szczotkę,szczoteczkę,gąbkę i żel.Codziennie rano tarabaniłam się z wielkim brzichem pod prysznic.Możesz mieć wszystko swoje.Ja na oddziale miałam lodówkę,można było za darmo brać kanapki,dżem,płatki,kawa,herbata,mleko,ale miałam również swoje.Myślę że suszarka ci niepotrzebna,bo w szpitalach zwykle ciepło,chyba że czujesz potrzebę układania włosów ;) ja zadowoliłam się samą szczotką.Oczywiście piżama/koszula na zmianę,bielizna,szlafrok,jakieś drobniaki,telefon.Akurat ja laptopa nie miałam,bo mialam internet w telefonie,przydały mi się krzyżówki,talia kart.Ja wymieniam rzeczy które przydały mi się przed porodem jak i po.Są kobiety które mają ciążę zagrożoną,i bezwzględny zakaz ruszania się,akurat chyba w tym przypadku suszarka najmniej się przyda ;) ale oczywiście warto pobrać to co uważasz za niezbędne.