Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-artystka-

Kocham go ale...

Polecane posty

Jestem z chlopakiem prawie od roku. To moj pierwszy taki zwiazek. Oboje mamy 17 lat. Znamy sie bardzo dlugo. Wszysto jest cudownie, bardzo sie kochamy, mamy wiele wspolnych tematow, nigdy sie nie nudzimy i pomagamy sobie w problemach. Jest tylko jedno ale. Ostatnio zaczelismy jednak bardziej 'interesowac' sie naszymi cialami. Myslalam ze to bedzie cos cudownego, podniecenie, przyjemnosc, jednak wszystko jest inaczej. On wcale mnie nie podnieca, owszem kiedy caluje moje piersi rzeczywiscie jest milo, ale tylko milo, nic specjalnego i tak jest ciagle. Po nim widac ze bardzo mu sie wszystko podoba, ma nieobecny wzrok ,przyspieszony oddech, caluje tak lapczywie. Mnie jednak nic nie rusza. Czy to mi przejdzie z czasem? Czy po prostu nie ma i nie bedzie miedzy nami zadnej chemii, czy te problemy siedza we mnie ,np moich kompleksach? Bede wdzieczna za pomocne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie przejdzie
macie inne potrzeby i tyle. Nie wiąż się z nim na stałe bo to tylko tragedia, teraz jesteś młoda i chcesz seksu i na siłe mimo tego ż eon cie nie pociąga będziesz to z nim robic, z czasem nie bedziesz chciała, on będzie zfrustrowany i zaczną sie kłopoty, jak dojda dzieci to wogóle będzie lipa. Pobądź z nim zanim nie zaczniesz studiowac, oboje dorośniecie i pójdizecie swoimi drogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeszcze nie dojrzałaś w pełni do seksu? :0 Nie wiem czy jeśli teraz nie czujesz do niego pociągu fizycznego, za jakiś czas nagle spłynie na Ciebie fala namiętności względem niego i wybuch fajerwerków...chociaż, to też zależy od partnera, może kiepsko Cię rozbudza? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowilismy jakis czas temu ze nie chcemy seksu, uwazam ze nie jestem gotowa na ewentualne konsekwencje wiec nie jestem gotowa na seks. Nasz zwiazek traktuje jednak bardzo powaznie i nie chcialabym zeby to wszystko popsulo sie przez to ze on mnie nie podnieca... czy to ze nie moge sie podniecic przy nim moze byc spowodowane tym ze nie lubie wlasnego ciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje macie po 17 lat ale to TY jesteś bardziej rozwinięta seksualnie. On jeszce nie . Poczekaj nauczycie sie wzajemnie poznawać swoje namiętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie akceptujesz własnego ciała, mając masę kompleksów ( być może w większości niepotrzebnych:) ) nie będziesz mogła w pełni cieszyć się zbliżeniami z partnerem...Ja dopiero kiedy w pełni zaakceptowałam swoje ciało, zaczęłam też w pełni odczuwać prawdziwą radość z seksu. Może problem nie tkwi właśnie w braku pociągu do partnera, a w kompleksach?:> Bo cóż z tego, że facet wzbudza w Tobie prawdziwą fale ognia i namiętności, gdy np. wstydzisz się własnego ciała? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krótko pisząc
jeśli podczas chwil kiedy jesteście blisko siebie myślisz o tym, że Twoje ciało jest nieatrakcyjne, to właśnie wynikiem tego jest to, że nie odczuwasz podniecenia. Myśl o przyjemności, zapomnij o swoim ciele i pamiętaj o tym ze skoro Twój chłopak ma "maślane oczy" pieszcząc Ciebie, to w pełni Ciebie akceptuje. Otwórz sie i nie myśl o swoich wadach, których tez jak sadzę az tak wielkich nie masz. Jesteśmy tacy jak nam natura dała i tego sie uczep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wiec nastepnym razem postaram nie myslec wcale o moim wygladzie, chociaz nie wiem na ile mi sie to uda. W koncu skoro go kocham, to powinna byc miedzy nami jakas chemia, namietnosc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie przejdzie
jakie kocham? jesteś młoda, za młoda na kochanie nie masz pojecia o tym a to co czujesz to miłostka nie kochanie, 17 lat i kocham..powaliło Cie chyba. Nie asujecie do siebie i tyle To albo sie czuje albo nie u Ciebie nie, więc nie zawracaj głowy że się nie akceptujesz poprostu się nbie kochacie i za parę lat lub miesięcy sama to zrozumiesz, ale jak zwykle młody zawsze wie że ma rację a po tem wychodzi że gówno wioe, każdy uczy się na swoich błędach i Ty tez. Zajmij sie szkoła, rozwijaniem siebie nie myslisz o tym czy Cie kocha bo 17 latek to ma w głowie owszem..ale to aby porządnie się bzyknąć, aby kumplom bylo co opowiadać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wpisu powyżej
dla Ciebie tylko seks się liczy? jeśli seks jest na początku be to już powód do rozstania? chyba cię pojebało z radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie przejdzie
wiesz małolacie/to ja żeniłem sie jak miałem 21 ;at i też żyłem ideałami że seks to nie wszystko , że jakieś coś tam. Chodzi o temperamenty o pożądanie jeżeli oni nie czują tego na początku tym bardziej nie będą czuli po 20 ;atach Ja jestem po slubie 16 ;lat, na początku ja chciałem ona tak sobie po kilku latach ja chciałem ona wcale i nie piszcie pierdół o milosci bez seksu bo wiecie tyle ile macie lat czyli całe gówno. Albo pasujecie do siebie pod każdym wzgledem albo nie Z wiekiem wszystkie cechy charakteru nasilają sie, jesli ktoś jest pedantyczny w czystości to z wiekiem bedzie miał obsesje, Jak ktoś plotkuje to z wiekiem bedize plotkował wiecej A jeżeli nie iwerzysz to pogadaj z sąsiadami co mają juz dziesiąt lat czy charakter się robi bardziej wyrazisty z wiekiem. A sądzenie ze 17 lat to jest koxhanie jest totalna pomyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie przejdzie - narazie nie pasujemy pod jednym wzgledem a mam nadzieje ze to sie zmieni, w koncu mamy jeszcze czas. Nie uwazam zeby najwazniejsz bylo dopasowanie w lozku i nie uwazam ze seks powinien byc elementem decydujacym o tym czy powinnam z kims byc czy nie ani teraz kiedy mam 17 ani potem kiedy bede miala 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie przejdzie
i ok, ale On też musi tak uważać, rozumiesz? Bo musiscie we dwoje mieć te same cele, jeżeli dla niego seks tez nie jest wazny..tylko szczerze nie jak go sie teraz spytasz, ale to co obserwujesz, bo terqaz jak sie spytasz to On sie zgodzi ze wszystkim. Dla mnie seks jest wazny, ale rozumiem jak najbardziej tych co nie jest wazny. Uwierz mi musicie oboje tego chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie przejdzie
dopasowanie niektórzy patrza na portfel, niektórzy na miłośc, inni na urodę, jeszcze inni na przyjaźń, a z wiekiem i chcenie sie zmienia, jak będzie kasa to zabraknie miłości..musicie znaleźć równowage, a to przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×