Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cześć, mam pytanie

Wycieracie dzieciom buzie chusteczkami nawilżonymi po jedzeniu?

Polecane posty

Gość Buzię i rączki
przemywa się wodą i osusza ręcznikiem papierowym jak coś a smoczek należy nawilżyć sokiem z cytryny (namoczyć) ale idealnie czysty już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze smoczka już niestety nie zejdzie...Co do wycierania to jak moja córka jeszcze nie chodziła, to wycierałam jej namoczoną wodą chusteczką higieniczną, bo te chusteczki do pupy mają różne zapachy, nie każdemu dziecku może pasować taki zapach na buźce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie dużo pytań zadajesz
i angażujesz się w pielęgnację nieswojego dziecka:D... może czas zrobić sobie swoje??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Słuchajcie, a jakbym chciała poeksperymentować jeszcze z jakimiś sokami, które mogą barwić smoczki, to czy mogę kupić do tego celu np. jakieś niedrogie smoczki innej firmy niż butelka, ale mające tę samą średnicę, czy będą przeciekać? Jeśli załóżmy mam tu teraz butelkę Aventu, to czy mogę do niej użyć tańszy smoczek z Canpola, który podobnie wygląda? Robicie czasem takie kombinacje? Nie będzie wycieków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
No angażuję się, bo jeszcze kupę czasu ma ono ze mną zostać (tak wyszło) i jakoś musimy przetrwać ten okres. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm chyba to raczej nie przejdzie. już lepiej kupić tańszą butelkę po prostu, bo w butelce to głównie smoczek ma znaczenie....Chociaż moja "aventowa" córka miała u babci butelki z Canpola i nie chciała z nich pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Aha, ok dzięki. A o tym nieszczęsnym pudrze może jeszcze ktoś mi coś napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że pudru już się raczej nie używa, może się mylę....Raczej Sudocrem jest najpopularniejszy, Linomag też jest dobry, łatwiej usuwa się go z pupy, spróbuj Linomagu może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Oj nie, Linomag znam bo sama używałam do własnych potrzeb kilkukrotnie i on jest diabelsko tłusty i nieprzyjemny dla nosa. Nie chodzi mi o to co jest popularne, tylko szukam raczej jakiejś praktycznej alternatywy dla tych wszystkich tłustych gęstych kremów, żeby sobie nieco ułatwić życie. Dzięki w każdym razie. Pomyślę jutro i wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Pomyślę jutro i wybiorę się do drogerii zobaczyć co ciekawego mają w sprzedaży, a teraz zmykam spać. Dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąka ziemniaczana :) sama natura, nie przylega do pupy,nie zawiera tych wszystkich substancji zapachowych, jak moje dziecko odparzało sobie pupę to tylko mąka się sprawdzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja ci tak poradzę:
lepiej nie eksperymentuj z kremami, bo siostra juz napewno znalazła najlepszy, który nie uczula dziecka. Nowy krem może wywołać np. alergię lub/i mega odparzenia. a wiadomo, jak to z nie-swoim dzieciaczkiem. Co do soku, to używaj do pojenia tego smoczka, który już zafarbowałaś, a nowy kup do herbaty. Chyba, ze i tak masz do nich inne smoczki, to spoko. Te "kupne" soki tez farbują, więc tego nie unikniesz, może siostra kupiła nowy na pobyt u ciebie i nawet nie wiesz, jak wygladał wczesniejszy smok. No i uważaj na swojskie soki, na to co do nich dodajesz, możesz uczulić czymś nowym dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem debilka i nie latam za dzieckiem z chusteczkami nawilzanymi,bez przesady. To moje 1 dziecko ale nie przeginam,jak sie ubrudzi czekolada towted uzywam nawilzanych chusteczke-lepiej schodzi,a tak zwykla chusteczka, troche wody i buzia czysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja unikałam jak mogłam
tych chusteczek nasaczonych chemią ani do pupy ani do buzi fuj ale ja jestem...zacofana :D w przeciwienstwie do wszystkich oswieconych kafeteryjnych mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że gdzieś na dworze
gdzie nei ma dostępu do wody można wytrzeć dziecku buzię chudteczką, ale w domu??? po co? a potem dziwicie się, że tyle alergii :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że gdzieś na dworze
do mojej poprzedniczki: ja też synkowi nie wycierałam pupy chusteczkami, a myłam wodą płatkami kosmetycznymi tylko na wyjazdach, gdy nie było wyjścia korzystałam z chusteczek nie wydaje mi się bym była zacofana;) raczej myślę przyszłościowo o zdrowiu mojego dziecka;) teraz, gdy syn ma 3 latka oczywiscie używam chusteczek do podtarcia pupy po zrobieniu kupy ponieważ sama ich używam w takich sytuacjach, ale nie popieram nagminnego mycia przeróżnych części ciała chusteczkami nawilżanymi u niemowląt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Witam. Siostra nie używa jednego kremu, tylko za każdym razem inny. Wcześniej miała Bambino w metalowym pojemniku, przedtem coś jeszcze, jakiś czas miała też Sudocrem, a ostatnio Nivea, który teraz się akurat kończy. To dziecko nie ma alergii, ani skłonności do podrażnień. Mąki ziemniaczanej nie mam w domu, bo nie używam, choć chętnie bym wypróbowała. Jednak jak mam już wydać pieniądze to wybiorę raczej coś z wygodnym dozownikiem, bo mąką dobywaną z torby można narobić niezłego bałaganu, a całego kilograma na pewno nie zużyje. Kwasek cytrynowy pomógł w stopniu minimalnym, więc smoczek dziś odkupię (pewnie trzeba będzie zapłacić za wielopak, bo pojedynczych Avent nie sprzedaje...), a ten zabrudzony będzie służył do ewentualnych przyszłych prób podawania soków. Nie pamiętam jak wyglądają inne smoczki u siostry, ale przyniosła mi tylko 1 i był czysty, więc głupio mi zwracać taki zapuszczony. (To dziecko nie ma alergii na warzywa i owoce. Nic je nie uczula. Nie daję mu tyko cytrusów, bo są za bardzo pryskane.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
No to fajnie, że tak wiele z was używa wacików nasączonych wodą, jednak dla mnie za dużo z tym zachodu (poza opieka nad tym dzieckiem mam jeszcze osobiste zajęcia, na które musi mi wystarczyć czasu). Gotowe chusteczki są łatwiejsze i szybsze w użyciu, no i przede wszystkim tańsze od dużych płatków kosmetycznych (bo małymi przecież niewiele się wskóra..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chusteczki nawilżane ostatnio wyrzuciłam bo otworzyłam je 2 miesiące temu i niewiele tej wilgoci w nich zostało. Jak mała zrobi kupkę to ją niosę do łazienki i myję nad kabiną prysznicową. Tak samo jak się czymś upaprze. Zasikaną pupcię i obślinioną buzię wycieram chusteczką higieniczną zamoczoną pod kranem. Ostatnio nawet na spacery biorę wodę w butelce i polewam nią na chusteczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Mnie się nie chce go dźwigać za każdym razem do łazienki i myć. Chusteczki do pupy zostają na 200%, jedynie jeśli chodzi o buzię i brudne łapki przerzuciłam się za wczorajszą sugestią na mokry ręcznik i jest lepiej - dziecko się tak jakby mniej krzywi i nie wysuwa już języka w niesmaku jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Melduję się po zakupach - więc tak, Aventa odkupiłam (2 sztuki nawet, bo pojedynczych nie sprzedają). Ponadto byłam w Rossmannie, żeby zobaczyć jakie mają pudry i wybór jest dość mały. Długo wahałam się czy go kupić, czy nie i praktycznie miałam już w ręku krem Hippa (tak tak, kolejny krem...), ale w ostatniej chwili się wycofałam z kolejki do kasy i zamieniłam krem na puder Nivea, bo ten był w najmniejszym opakowaniu. Aaa pomyślałam, raz kozie śmierć.. spróbujemy, no i zobaczymy jak będzie. W razie czego zawsze można wyskoczyć po jakiś krem. Nie ma problemu, daleko nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsakj
Singri NAD kabina??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×