Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gbhyjy

SKĄD MACIE RECEPTY NA TABLETKI ANTY ?

Polecane posty

Gość gbhyjy

J.w. Chodzę do gin prywatnie, bierze sporo za wizytę, ale to dobry lekarz, na państwową wizytę musiałabym się chyba zapisać z pół roku wcześniej. Kończę opakowanie tabletek, mam jeszcze jedno w zapasie - dopiero niedawno zaczęłam je brać, dobrze się czuję, jest ok. Czy za każdym razem idziecie do gina po receptę ? Wiem, że od czasu do czasu należy się badać i nie chcę się od tego migać. Niemniej mogłabym iść na wizytę za jakieś 2-3 miesiące, teraz dostałam receptę na 3 opakowania, kończę drugie. Jak sobie z tym radzicie ? Dostajecie od lekarza receptę na większą ilość opakowań, czy może jest możliwość aby gdzieś udać tylko po nową receptę bez wizyty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
Ja dostaję receptę na 3 opakowania od razu. Idę wtedy, kiedy przyjmuje na fundusz, zazwyczaj nie czekam w kolejce (chyba że są wredne baby które nie chcą mnie przepuścić) i mówię, że chcę tylko receptę. Po minucie wychodzę. U innego ginekologa tylko dzwoniłam do recepcji i mówiłam, że chcę receptę, a oni mówili mi kiedy mam po nią przyjść. Wystarczy zapytać lekarza jak to rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhyjy
Ten lekarz nie przyjmuje na fundusz. Obawiam się, że będzie jak się tam pojawię u niego w gabinecie to skasuje mnie jak za normalną wizytę :o . Wiedzę facet ma i jest ok, ale kasa - kasa -kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehehe:)
Zadzwoń do rejestracji i zapytaj czy zapłacisz za wypisanie recepty. Ewentualnie zapytaj lekarza rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U pierwszego ginekologa musialam chodzic na normane wizyty, ale ze byly na fundusz, to nie placilam. U drugiego bylo cos takiego jak wizyta recepturowa - polegala na tym, ze przychodzisz mowisz, ze jest ok i mialas recepty, tyle, ze to bylo juz prywatnie i placilas za taka wizyte (ok 1/4 ceny zwyklej wizyty). Pozniej wypisywal mi lekarz rodzinny, a teraz dostaje recepty na 6 opakowan, a pozniej normalna wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzwonię do recepcji i proszę o wypisanie recepty na tabletki i tak co 3 miesiące (na nfz). Czekam zazwyczaj 2 dni, żeby podejść i odebrać. Może zapisz się do tego ginekologa na nfz, a później też o ile jest możliwość podchodz sobie tylko po recepty. Po co tracić kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×