Ciąża i co dalej? :)

Ja od zawsze mam bardzo regularne cykle.

Mam dziewuszke:))) teraz sobie spi. A propos krwawienia to moja kolezanka dowiedziala sie o ciazy w 5 miesiacu. przez 4 miesiace miala okres, mniejszy ale krwawienie bylo. w 5 miesiacu okres nie przyszedl i ona myslala owszem, ze moze jest w ciazy ale nie juz w 5 miesiacu:))) Potem miala troche przebojow bo grozil jej przedwczesny porod ale na szczescie wszystko poszlo okey i teraz ma juz paroletniego syna. Ja krwawien nie mialam tylko meczyly mnie na poczatku uplawy dosc mocne i wodniste. Balam sie nawet czy to nie wody, ale na kontroli okazalo sie, ze nie. Poza tym ciaze mialam na szczescie ksiazkowo i takiej tez tobie zycze.

No to miło, że tak dobrze przeszłaś ciążę :) Jak córa ma na imię? :) No właśnie, dla mnie to był mniej intensywny okres, plamieniem bym tego nie nazwa, no ale nie powiem też, że było to zupełnie takie jak okres, bo jak pisałam dużo mniej intensywne... no cóż bywa i tak, do tej porty nie wierzyłam w okresy w ciąży ;)

No i jestem rozkojarzona...mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze :)

Oj nie chciałabym tak jak Twoja koleżanka o ciąży tak późno się dowiedzieć, może nie pije na co dzień, nie palę też, ale mimo wszystko nie zawsze człowiek dba o siebie odpowiednio...

A do zrobienia testu skłoniło mnie głównie mrowienie piersi, którego nigdy nie miałam...

Corcia nazywa sie Vittoria (imie zagraniczne bo mieszkam za granica i tatus nie jest Polakiem). Ciaze rzewczywiscie przeszlam choc z porodem bylo troche komplikacji. Ale wszystko skonczylo sie okey:)) Co do mojej kolezanki: z jednej strony tez wolalabym sie dowiedziec wczesniej bo mozna lepiej o siebie dbac itd, z drugiej strony ominal ja stres 1 trymestru. Tyle, ze szybko pojawilo sie zagrozenie przedwczesnego porodu bo jak lekarz to tlumaczyl poki ona nie zdawala sobie sprawy z tego, ze jest w ciazy organizm nie dawal zadnych znakow. Ona na pierwsza wizyte poszla w miniowce (tak mi opowiadala). potem zas z dnia na dzien wywalilo jej brzuch, skrocila sie szyjka no i miala zagrozenie. na szczescie wszystko skonczylo sie okey. zalozono jej szew i urodzila nawet po terminie.

Njaważniejsze, że ok :) Mimo wszystko to chyba niedobrze przechodzić bez objawowo...ale fakt stres I trymestru ją ominął...

Wlasciwie tak mysle, ze jak ciaza jest zdrowa to nawet troche alkoholu czy jakiejs innej substancji raczej nie zagrozi. Ja nie wiedzac, ze jestem w ciazy pare razy wypilam piwo i biegalam po miescie i jadlam krwiste mieso. moja wspomniana kolezanka budowala sie, inna znajoma na poczatku ciazy wziela apap. wszystkie may zdrowe dzieci. Oczywiscie gdybym od poczatku wiedziala, ze to ciaza nie pilabym i nie jadla krwistego miesa, ale mysle, ze po prostu jesli zarodek jest silny to naprawde wiele przetrwa.

Zalezy tez od trybu zycia. Ja np ogolnie pijw bardzo malo, tryb zycia mam (raczej mialam) spokojny wiec gdybym o ciazy dowiedziala sie pozniej raczej by to na nia nie wplynelo. pewnie jak jakas dziewczyna pracuje fizycznie, w szkodliwych warunkach ecc to lepiej by sie dowiedziala wczesniej.

Ano dokładnie zgadzam się z Tobą...w małych ilościach nic nie powinno zaszkodzić, tylko nigdy nie wiadomo gdzie jest ta granica i np. 5 apapów we wczesnej ciąży może się okazać zgubne w skutkach...

Jeszcze trochę i poinformuje męża, bo jeszcze nie wie, ale chyba mu po prostu wręcze test do ręki :D

To on jeszcze nie wie?:))) Moj za mnie odczytywal wynik bo ja bylam oniemiala.

Nie wie, bo dopiero dziś zrobiłam test ok.12, a on rano pojechał pomagać bratu :), Ja o dziwo, co prawda była roztrzęsiona, ale jakoś wewnętrznie gotowa, że kiedyś będą te 2 kreski :), choć jeszcze nie dowierzam...

Gdyby nie mrowienie piersi, to jeszcze nie szybko bym zrobiła test :D, choć pogłębiani mi się ta senność i zmęczenie z każdym dniem...

No i w czwartek powiedział mi, że jakoś wcześniej chodzę spać, jak nie ja, oczywiście w domyślę, że może się udało, ale przecież miałam okres :D

Ja testowalam tez w czwartek, po poludniu jechalismy do apteki i testowalam wiwczorem podczas gdy moj robil kolacje:)) Kochana musze uciekac, coreczka sie zbudzila i idziemy na spacerek. Zycze nudnej ksiazkowej ciazy:))) Mam nadzieje, ze co jakis czas bedziesz wpadac na forum by informowac co i jak. buziak:))

Dzięki za rady :). Miłego wieczoru, będę pisać, papa :). Ty też pisz, jak masz ochotę :)

Witam :)

Witam ja o ciazy dowiedzialam sie jakies dwa tygodnie temu test pokazal 2-3 tydzien wg poloznej zaczelam 7 na pierwsze usg musze jeszcze poczekac bo teoretycznie jako ze mieszkam w UK w ciazy nie jestem do 12 tygodnia. Tak bardzo juz bym chciala wiedziec ze z dzidzia wszystko ok...tyle sie ostatnio naczytalam ze zaczynam swirowac ;)

ci, spokojnie, będzie dobrze :), ale prywatnie możesz iść przed 12tc na wizytę? ja jestem jakoś pod koniec 5tc i też czekam jeszcze na wizytę, żeby zobaczyć coś więcej ;)

ci, absolutnie nic złego na necie nie czytaj! Ja test zrobiłam w niedzielę i druga kreska szybko i wyraźnie wyszła :)

moge owszem ale tu nie jest tak prosto znalezc prywatnego gin.Znalazlam JEDNA prywatna klinike z kosmicznymi cenami ale chyba jednak skorzystam zeby sie troszke uspokoic. poczekam do konca miesiaca i poprostu tam pojde...na pewnno powinnam przestac tyle czytac bo tylko glupieje...a jak z Twoimi objawami?? :) ja mam mdlosci caly dzien, odrzuca mnie od jakiegokolwiek miesa jedyne co moge w siebie wcisnac to owoce warzywa i nabial :),piersi mi urosly ale nie bola no i podbrzusze mnie pobolewa ...

migotka na kiedy masz termin? ja o ciąży wiem od półtora tygodnia, mam termin na 18 kwietnia trochę byłam zaskoczona widokiem dwóch kresek, taka wpadka:)

ci, ja z objawów to tylko senność i palenie, mrowienie piersi, sutki też mnie bolą, ale nie mocno, mnie nigdy cycki nie bolały, to mnie skłoniło do zrobienia testu ;), no i od wczoraj zauważyłam wodnistą wydzielinę, no i chyba to tyle, ale to dopiero początek ;)

z kalkulatora w necie wychodzi mi termin na ok. 19 kwietnia, no ale ja jeszcze przed USG jestem, ale pewnie duże odchylenia nie wyjdą, bo raczej wiem kiedy zaszłam na wakacjach :D

Ja też byłam zaskoczona dwoma wyraźnymi kreskami, bo wcześniej miałam taki niby okres ;)

ja z partnerem zaplanowalismy staranie o dzidziusia z koncem czerwca i udalo nam sie w pierwszym cyklu ...radosc ogromna :)

ci, to tym bardziej gratuluje :), nam się trochę zeszło, więc już się zaczynałam martwić, ale jak widać niepotrzebnie ;)

szczerze to niespodziewalam sie ze az tak szybko.Kiedys gin wykryl u mnie pco ,mialam nieregularne cykle i wogle takze bylo to dla mnie rowniez zaskoczeniem