czy ktoras tak miala, ze do pewnego wieku miala 0 doswiadczenie

ja to raczej z lęku jestem sama i zbyt wygórowanych wymagań co do facetów. Po prostu mało który ma to coś co by mnie przyciągało a jak już przyciągało to na sexie się kończyło bo to zwykle skurczysyny były:D

na portalach same zboki i napaleńce siedzą nic nie warci albo totalne dna emocjonalne jak i umysłowe

na portalach siedza kolesie ktorzy nie maja czasu latac i wyrywac panien bo duzo pracuja albo sa nowo przyjezdni do miasta..takich w warszawie spotkac mozna na portalu randkowym,nie narzekam,na ogol to ambitni fajni ludzi

autorko droga, oczywiscie, jesli nie akceptuje portali, to juz robisz z e mnie ksiezniczke:D dobre, ale nie kazdy musi lubiec taka forme poznawania sie, rozumiesz taka odmiennosc?:)

znam wiele szczesliwych pa i malzenst ktore poznaly sie przez internet wiec nie pierdol;]

no to jak nie chcesz portali,to pozostyaje ci przejac inicjatywe bo czekanie az ktos sie toba interesuje a jednoczesnie nie korzystanie z portali to dlamnie totalne dno bo mozna tak czekac jak moje 4 kolezanki,ladne,zgrabne i powabne,bystre itp..nie lepsze ode mnie.jednak ja zalozylam sobie konto na randkach i dalam swiatu znac ze szukam i jestem "dostepna" i efekty sa od razu..poznalam wiele ciekawych osob,bynajmniej nie glupich i rbzydkich:artyrtow, studentow medycyny,pracownikow korporacji,ministerstw itp itd... taka prawda,ludziom ciezko sie znalezc

no to fajnie, ze znasz, czy ja to neguje? jeju:O mowie po prostu, ze DLA MNIE samej ta forma poznawania sie jest zla, a Ty mi wyjezdzasz z dobrze dobranymi parami, czy ja powiedzialam, ze to niemozliwe? dzieki za rozmowe, na razie.

no chyba ze ejstes z malego miasteczka,tam to faktycznie nie ma kogo szukac w duzych maistach lawiej znalezc kogos fajnego..czyste prawo statystyki:)

moze w warszawie szuka sie inaczej, w moim miescie- beznadzieja.

na razie musze po prostu czekac, moze los sie usmiechnie i znajde jakiegos fajnego faceta:)

no to przejmij inijatywe,bo nigdy nikogo nie spotkasz. przepraszam,ze Cie urazilam,ale grono takich jak Ty fajnych mlodych lasek ktore nie maja i nie mialy nikogo-rosnie wokol mnie i to strasznie,bo one nie poznaja czego chca i rzuca sie w zwiazek pelen wyrzeczen z kims kto sie nimi zainteresuje pierwszy bo nie wiedza,ze maja wybor. i tego wyboru jest duzo,na portalach;-)

kopolecka,to prawa,ja znam tylko realia w wawie..gdzie mieszkasz ze taka posucha?zanim wyjechalam do wawy tez nie bylo gdzie szukac ale mozesz szukac faceto w pobliskiego duzego miasta przeciez,na portalach wlasnie;)

Autorko droga- sytuacja o ktorej piszesz to moja sytuacja - jestem niebrzydka, zadbana, robie wlasnie drugie studia, trafil sie zwykly prostak i wpadlam po uszy bo za ufna bylam, on wpatrzony we mnie jak w obrazek, ciagle pytal czemu taka laska chce z nim byc, a potem mnie zostawil z dnia na dzien, a ja zostalam z przedartym, krwawiacym sercem. Do dzis boli.

ja jestem z miasta wojewodzkiego-olsztyn, ale tak czy siak jest zbyt male. jakbym mieszkala w wawie, to pewnie zalozylabym sobie konto, bo to zupelnie inna sprawa to raz, dwa, to u mnie w miejscie konta zakladaja sobie faceci, ktorzy szukaja szybkiego seksu, albo maja problemy emocjonalne. nie obrazajac nikogo, ale no ja bym chciala normalnego faceta, pewnego siebie. nie wiem, jak mialabym przejac inaczej inicjatywe w sumie. to nie jest tak, ze lece na pierwszego lepszego, ktory sie do mnie usmiechnie;), ale faktem jest, ze juz taka wyposzczona pod kazdym wzgledem, boje sie kolejnej porazki i wlasnie chyba wtedy zaczynam byc fajnijesza niz jetsem w rzeczywistosci, zeby sie przypodobac-to jest moj duzy minus, bo boje sie utraty kolenje sznasy. jednak z drugiej strony, jesli cos mi nie pasuje w facecie, to nie mam problemow z zakonczeniem znajomosci, wiec moze nie trafilam na odpowiedniego? ech

randki.o2.pl nie widze nikgoo ciekawefo

mysle, ze z szacunku do samej siebie nie dam sie wbic w zwiazek, gdzie bede musiala sie zmieniac, aksiaze bedzie w jego mniemaniu idealem, raczej mam radar na takie cos, no chyba, ze bede zakochana:O ale mialam takie sytuacje juz, tylko ze nie bylismy rzem i w pore sie opamietalalam, ze jestem tylko zabawka.

powiem tak,skoro portale niw chodza w gre to zajmij sie swoim zyciem i zapomnij,nie mysl o tym,pewnie znajdzie sie ktos niespodziewanie grunt,to zawsze dobrze wygladac,niestety jak zle wygladalamnto w realu nikt sie mna nie interesowal mam na mysli noszenie okularow,niezbyt dobtrry makijaz,kiepskie ciuchy....

Ja w tej znajomosci nie bylam zabawka. Byl we mnie wpatrzony. A potem zostawil, bo to wyleczylo jego kompleksy, na zasadzie "mialem taka dziewczyne ale ja rzucilem".

wiesz co mi faceci mowili:ze nie lubia dziewczyn bez pasji i mam wrazenie,ze jak napisalam o swojej pasji na randkach to od razu wiecej osob zaczelo pisac wiec znajdz sobie pasje,dla siebie a przy okazji bedziesz ciekawsza osoba a moze masz juz pasje?czym sie zajmujesz w ogole?

droga autorko-tak tez ucynie:P tylko lek mnie ogarnia no, na mysl, ze zaraz koncze 23 lata, wraz z nowym rokiem bd miec 24-boze, nie moge w to uwierzyc:O, ze czas tak szybko polecial. mysle, ze nosze sie dobrze;) dbam o siebie, cwicze, ubieram sie moze ne jakos strasznie kobieco, bo obcasow nie nosze, ale spodniczki i sukienki sie zdarzjaa, wiec zle nie jest, mam nadzieje;) ja tak mialam-banalne, ale czas leczy rany. nie mysl o tym. facet uleczyl sobie kompleksy-ok, pomogla mu w tym Twoja szacowna osoba, ale nie rozpamietuj tego jako cos zlego. pewnie sie boisz teraz, ze kazdy facet bedzie mial takie podejscie i jak rozpoznac prawdziwe uczucie, skoro ten tak dobrze sie kamuflowal? traktowac do pewnego czasu facetow z dystansem, nie "oddawac sie' kazdemu, bo nie kazdy jest tego wart, mysle, ze wyzujesz ich zmaiary teraz predzej. i pomysl, ze kazdy przechodzil odrzucenie, zranienie, zdrade, nie jestes sama, to niestety norma, ale widac, moza trafic na kogos odpowiediego, skoro ludziom sie udaje.

czy to nie jest tylko takie gadanie ztymi pasjami? bo tak sie utralo mowic... a jaka Ty masz?:) ja pasji nie mam, mam zainteresowania, bo jednak nie sa one tak rozwiiete jak powinna byc pasja, a wiec lubie: -aktywnosc, pod wszelka postacia:rowery, basen, aerobik, spacery. -podrozowanie, praktycznie kazdego roku mam mozliwosc(dziei bogu:P) gdzies wyjechac, -gotowanie, -nauka jezykow to takw skrocie, czyli widzisz, no nic takiego, raczej bardzo pospolite;)

Haha ! Zobacz : P http://bf4a.skroc.pl

kopolecka - teraz to na pewno bede miala trudnosc z zaufaniem facetowi. Ten nosil mnie na rekach, bylam jego gwiazdka z nieba jak mowil, w ogien by za mna skoczyl. A teraz traktuje mnie jak gowno, jak scierwo, niestety jestesmy na jednym roku i musimy sie widywac;/

o jeju, przekichane:O

no, super nie jest;/ ale najgorsze juz chyba za mna, wiadomo ze komfortu psychicznego nie ma i nie bedzie, ale jakos musze z tym zyc, wyjscia nie mam

na ktorym roku jestes?

teraz idę na II

ojeju, to jeszcze kupe lat:O, no chyba, ze moze po lic sie uda i nie bedziecie na jednym uniwerku.

To studia mgr, jednolite. Ale cos mi sie zdaje ze ten frajer nie zaliczy teraz semestru pierwszego na drugim roku, na pierwszym roku ja go bardzo ciagnelam.

o, widzisz, moze sie "uda":P 2 rok zwykle jest najturdniejszy, wiec jest szansa:P