zrób to sama, czyli czy.. masturbacja jest grzechem

pytanie do wierzacych praktykujacych

wszystko co ludzkie nie jest grzechem

nigdzie w biblii nie napisano, że to grzech :)

nie lepiej się pouczyć?

nie lepiej zająć się czymś innym a nie grzechem i masturbacją

Skoro masturbacja jest grzechem, to dlaczego Bog tworzac kobiete umiescil jej lechtaczke na zewnatrz, a nie gleboko w pochwie? :D

to ja jestem diabłem , onanizuję sie od przedszkola zaczęło sie od odkrycia kregla którym sie smyrałam apmiętam jak dziś wizyty rodziców wieczorem i czy mam rece na kołdrze dzis mam 35 lat i udane życie seksualne ale dalej sie lubię onanizować i co ???:-)nikt i żaden facet nie jest w stanie zrobic mi dobrze tak maocno jestem przyzwyczajona do zabawy sama ze sobą

żebyście nie musiały wszystkie kupować dildo, tak place Wam wystarczają, ale to i tak grzech robić sobie samej dobrze, jak mozna być tak samolubną, trzeba sie dzielić z bliźnim

To jeszcze są tacy co wierzą w te starotestamentowe / bibilijne zakazy ustalone przez plemiona semickie pilnujące własności kobiety i niewolników ?

Masturbacja jest grzechem, poniewaz uzywa seksualnosc w sposob odmienny od planu bozego. Sex nie jest grzechem jesli jest praktykowany pomiedzy mezem i zona. Ps.ja sie nie masturbuje bo jestem wierzaca. Dobrze mi z tym. Polecam. Nie warto z siebie robic malpy, to jest takie niegodne.

aburabi ja nikomu nie bronie też robic sobie dobrze mozna razem z mężem robic sobie dobrze ja sobie on sobie i tez jest fajnie :-)

jesteś wierząca ale nie w Boga tylko w kościół a to gruba róznica skoro piszesz takie pospolite bzdury!!!!!!!!!!!!!lepiejudawć że nie ma się pragnień niz uczciwie zrobic sobie dobrze jak NORMALNY CZŁOWIEK popędu sie nie uciszy choćby nie wiem co ? i to jest głupota być wbrew naturze szkoda mi ciebie jak musisz się męczyć sama ze sobą...

"To jeszcze są tacy co wierzą w te starotestamentowe / bibilijne zakazy ustalone przez plemiona semickie pilnujące własności kobiety i niewolników ?" jak to jest zakaz z biblii to ja jestem chińska cesarzowa

Marilen. Jeśli poznawanie reakcji swojego ciała nazywasz grzechem i porównujesz do zachowywania się jak małpa to mam nadzieję, że o swoich poglądach informujesz potencjalnych partnerów

Wedlug "bozych zasad biblijnych" tez jezeli gwalciciel pojmie zgwalcona przez siebie kobiete za zone, to uniknie kary :P Chcialabys zostac zona gwalciciela, ty tam... bogobojna :D

Marilen, to po co bóg stworzył taką "małpe" która ma popęd płciowy niemalże tak samo silny jak jedzenie? Jeśli seks ma być tylko do przedłużenia gatunku, to ten człowiek powinien być jakoś "zaprojektowany", tak żeby nie wymagał tego sexu ciągle tylko np raz na miesiąc albo rzadziej

Ten straszny grzech to kościół wymyślił w celu kontroli swoich wiernych. Zatem droga wierząca popatrz w przeszłość i zobacz, że ojcowie kościoła to straszni grzesznicy. Pieprzyli się na prawo i lewo i w różnych układach płciowych

a jakie to ma znaczenie, jak masz ochotę to zabawiaj się sama ze sobą :)

marilen to chyba prowokacja nie wierzę że mozna takie herezje głosić!!!!!!!!jak ma ochotę na bzykanie i to idzie sie odlic do kościoła albo spowiada sie księdzu który przed chwila konia przypadkiem zwalił pod pryszcnicem bo musiał dobrze napletek umyć i tak wyszło CIEMNOGRÓD NIE MA NIC GORSZEGO NIZ TACY LUDZIE potem rodza sie z nich psychole którzy ucza moje dzieci w szkole religii ach szkoda gadac ( notabene moje dzieci juz na religie nie chodzą ) DLA WYJASNIENIAW BOGA WIERZĘ I NIC NIKOMU DO TEGO !!!!!!!!!!!!!!!1

Masturbacja to przyjemnośc a czasami coś w zastępstwie. Gdy żona lub mąż są gdzieś daleko przez dłuższy czas to co roboć z naturalnym popędem? Zostaje masturnacja. Jest jednak pewne niebezpieczeństwo szzcególnie u kobiet. Masturbująca się kobieta sama reguluje bodźce podniety, szybkość czy siłę nacisku na łechtaczkę a także doskonale wie które miejsca podniecają ją najbardziej. No i kłopot jak w nią wejdzie kutaskiem facet. Może nie osiągać orgazmu i wtedy masturbacja przerodzi się w zwyczaj.

ja nigdy nie miałam orgazmu i jakoś żyję

masz rację ale dobry seks i trwały związek i tez mozna wybrnąć z sytuacji ale zgadzam sie w 100 %

KEEPsky Fdk a skąd o tym wiesz????

Miałem taką znajomą, żóna marynarza. Jego często nie było w domu więc ona dogadała sobie a to paluszkiem a to prysznicem lub inna zabawką. Po pewnym czasie tak sie przyzwyczaiła do takich a nie innych pieszczot że gdy przyjeżdzał małżonek to NIGDY jej nie mogł zaspokoić. Normalny seks nie dawał jej satysfakcji. Miałem trochę w tym swojego udziału aby powróciła do seksu z meżczyzną. Opowiadała mi o tym a ja starałem się robić wszystko aby ją zaspokoić.

o kurcze! mnie to napewno piekło pochłonie, bo z mężem nie śpię w ogóle a masturbuję się czesto !

a marynarz to też twój znajomy? jak tak to Cie juz nie lubię

generalnie ja tak mam sama ze soba może miec niezliczona ilość orgazmów jeden po drugim ale nogi zawsze złączone ciasno ( co dziwi mojego męża) a z nim dzikie rznięcie ale nigdy z orgazmem .....moim:-)

Nie, nie jest moim znajomym. Nie zrobiłbym tego z żóną znajomego chociaż kiedyś poszaleliśmy z żoną kolegi.

skoro pomogłeś znajomej to czas na nieznajomą jakie rady dajesz???

A jedna z moich pań bardzo lubiła sie masturbować i prosiła abym na nią patrzył. Podniecało ja to że ja widzę jak jej podniecenie rośnie. Z czasem zacząłem jej w tym pomagać np ssąc suteczki. Odloty miała szalone, no a potem coś w rewanży czyli wspaniały oral. Tryskałem w jej usta a ona nie puszczała go i padałem taki mały zniewolony.